- Kategoria: Diabeł tkwi w szczegółach
- Opublikowano: 30 marzec 2009
Każda z nas lubi jakiś element mody. Może to być wzór na materiale, charkterystyczny kolor lub jakiś dodatek, którego nadużywamy wbrew aktualnym tendecjom. Oto krótka rozprawka naszej użytkowniczki na temat obuwia, a dokładniej obcasów. Może Ty również masz coś ciekawego do powiedzenia. Podziel się z nami swoimi przemyśleniami na temat ulubionych detali mody.
Wraz z początkami świata i pojawieniem się pierwszych jego mieszkańców powstało obuwie, czyli 'ubiór dla stóp'. Już w prehistorii ludzie okrywali stopy wszelkiego rodzaju skórami. W starożytności pojawiły się sandały, a nawet koturny, które nosili aktorzy w starożytnym teatrze.
Około 1500 roku pojawiły się PLATFROMY. Miały jeden lub dwa obcasy, wykonane najczęściej z drewna, przypominały dzisiejsze drewniaki/chodaki. Noszone były między innymi przez wenckie kurtyzany.
Sandały z obrazu niderlandzkiego malarza Jan van Eyck'a- 'Portret małżonków Arnolfini'
W XVI wieku pojawiły się OBCASY, które w kształcie przypominały kanciasty słupek. Zostały przywiezione z Florencji do Paryża przez Katarzynę Medycejską, której bardzo zależało na zdobyciu serca króla Francji Henryka II. Udało jej się to, gdy w 1533 roku, na bal założyła buty na wysokim obcasie. Wzbudziła nie tylko podziw mężczyzn, ale także kobiet.
W 1680 roku zaczęto nosić PATYNKI – eleganckie i praktyczne ochraniacze na buty i obcasy. Chroniły obuwie przed zabłoceniem.
W 1730 popularność zaczęły zdobywać znane do dziś 'obcasy w stylu Ludwika' – niezbyt wysokie, ale za to stabilne, w kształcie przypominające dzwonek.
W 1904 roku pojawiły się PANTOFLE. Wygodne, na małym obcasiku, drewnianym bądź skórzanym. Podczas chodzenia wydawały charakterystyczny stukot.
W 1938, po ekstrawaganckich obcasach z okresu międzywojennego na rynek obuwniczy zawitały z powrotem PLATFROMY i KOTURNY. Między innymi, słynny włoski szewc Salvatore Ferragamo, którego firma działa do dziś, zaprojektował przełomowe sandały na koturnie, wykonanej z różnokolorowych warstw korka pokrytego welurem.
W 1940 w okresie trwania II Wojny Światowej na obcasy nałożono pewne ograniczenia: w Ameryce wysokość obcasa nie mogła przekroczyć 2,5cm, a w Wielkiej Brytanii – 5cm.
Rok 1952 to rok początku znanych i lubianych do dziś SZPILEK, czyli wysokich pantofelek na cieniutkich obcasach. Jedną z największych fanek tego typu obuwia była Marilyn Monroe.
W 1960 modne były także BOTKI – lakierowane, na niewysokim obcasie, w skrajnych przypadkach sięgały do połowy uda. W latach 60-tych były znakiem rozpoznawczym pierwszych feministek.
W 1970 - na szczyt powróciły PLATFORMY (wykonane z korka, plastiku lub drewna), stały się jednym z czynników rozpoznawczych mody 'hippie'.
W 1980 na rynki wprowadzono model 'PRINCESS', czyli pantofelek o delikatnie zwężającym się obcasie, spopularyzowany przez księżną Dianę.
Rok 1994 to powrót do KOTURN. To właśnie w ekstremalnie wysokich koturnach(20cm) projektu Vivienne Westwood, modelka Naomi Campbell przewróciła się na wybiegu podczas pokazu.
Od 2000, czyli nowego tysiąclecia, w świecie obuwia panuje różnorodność(od płaskich balerinek po niebotycznie wysokie platformy).
Ostatnio do łask powróciły OXFORDY, czyli sznurowane półbuty na obcasie, stylizowane na męskie obuwie. Obecnie można je kupić w wielu wariantach – na słupku, szpilce, koturnie, a także z otwartym przodem. Ja osobiście posiadam 4 pary Oxfordów, w tym jedne w formie... sandałka ;) Planuję także zakup kolejnej pary, tym razem na koturnie.
Wielcy szewcy:
Manolo Blahnik – jego szpilki słyną z idealnego niemal wyprofilowania. Zostały spopularyzowane przez amerykański serial 'Seks w wielkim mieście' ('Sex and the City').
Jimmy Choo – londyńczyk malezyjskiego pochodzenia, absolwent London College of Fashion. Jego obuwie cechuje nieśmiertelna klasyka.
Christian Louboutin – francuski szewc, jego obcasy można rozpoznać po charakterystycznej czerwonej podeszwie.
Autor: Joanna Latarska
Komentarze
A butki śliczne. Nawet szkoda, że te zbrodnie-dla-kręgosłupa takie są pociągające :).
Pozdrawiam
W dość specyficzny sposób jestem fanką Vivienne i McQueena - buty maja obłędne.
Oxfordy mam jedne, naszukałam się ich... xP I mam na oku jedne, cudowne w stylu chanel w Zarze
Ten sezon będzie najlepszy
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.