Chciałabym, abyśmy dziś popatrzyli krytycznie na trzy czarne sukienki, które Wam zaprezentowałam. Na początek małoletnia czarna, którą ma na sobie przyszłoroczna maturzystka. Ta sukienka, tak jak dwie pozostałe, została uszyta z czarnej tkaniny. Oprócz tego, że była to tkanina, to nie miała większej ilości zalet. Była tania, fakt, ale w przypadku małej czarnej nie powinien to być przeważający argument. Sukienka jest dość luźna, tak jak lubi modelka. Cięcia i fason to również coś, co pasuje małolacie. Gdyby uszyć ją z czegoś szlachetniejszego na pewno prezentowałaby się piękniej.

Kliknij aby powiększyć

Druga to już moja kieca. Chociaż przyznam szczerze, że chętnie ją komuś sprezentuję. Czy możecie mi powiedzieć, dlaczego mam do niej takie nastawienie? Pomijam tutaj fakt związany z tkaniną, który sam w sobie nie pozwala jej pretendować do sukienki idealnej. Podpowiem też, że w samym fasonie czuję się dobrze. No to teraz moje drogie, jakie minusy ma ta sukienka w odniesieniu do artykułów o małej czarnej, które już przeczytaliśmy?

  Kliknij aby powiększyć

Trzecia sukienka ma zupełnie inne minusy niż druga. Ale je ma i to naprawdę celowo je dziś opisujemy. Na pewno pamiętacie, jak w niej się czuję. Jeśli nie, to przypominam, że jestem w niej zołzowatą nauczycielką matematyki, poważną panią pedagog. Może nawet troszeczkę rozgoryczoną tym, że ta dzisiejsza młodzież się nie uczy a ja muszę co rano wstawać i się  z tym zmagać. To są moje odczucia, które każą mi sukienkę oddać komuś, kto będzie się w niej czuł zadowoloną z siebie nauczycielką z misją wychowania młodzieży na młodych inteligentych ludzi. A jakie są Wasze spostrzeżenia. Co nie gra w tej sukience pragnącej być moją małą czarną?

Kliknij aby powiększyć

Mam nadzieję, że dzisiejszy artykuł pomoże Wam krytycznie spojrzeć na małą czarną i jej wybór. Nie bójcie się spojrzeć w lustro i na zimno ocenić swój wygląd. To pomaga w poszukiwaniu fasonu odpowiedniego do Waszej sylwetki. A teraz czekam na komentarze, które będą pomocne dla wszystkich dziewczyn w wyborze nowej kiecki.

Komentarze

hermionina
#13 hermionina 2015-06-27 21:50
Pierwsza jest super! Druga i trzecia to raczej modele pogrzebowe :cry:
papavero
#12 papavero 2015-06-17 14:49
Cytuję gojami:
To nie pozostaje nic innego, jak dalej poszukiwać sukienki idealnej..., bo żadna z nas nie lubi poprawiać skończonego dzieła. Tu liczę na kolejne wspaniałe wykroje :lol:

Sukienek jest na tyle w dziale z wykrojami, że na pewno każdy coś do siebie wybierze. Sęk w tym, aby dobrać do siebie.

Oczywiście kolejne modele się pokażą, w końcu sukienek nigdy za wiele :-)
gojami
#11 gojami 2015-06-17 14:45
To nie pozostaje nic innego, jak dalej poszukiwać sukienki idealnej..., bo żadna z nas nie lubi poprawiać skończonego dzieła. Tu liczę na kolejne wspaniałe wykroje :lol:
papavero
#10 papavero 2015-06-17 13:38
Cytuję gojami:
no, chyba, że....
ta mogłaby być troszkę luźniejsza :-*
//papavero.pl/images/fotki/SJP/sjp492/sjp492_4a.jpg

No w końcu. Nie wyobrażam sobie pójść na jakiekolwiek spotkanie w sukience, w której widać dokładnie kształt mojego brzucha włącznie z pięknym odwzorowaniem pępka. To już wolałabym tą, która nie pasuje do mnie fasonem. Sukienkę uszyłam specjalnie o rozmiar za małą. Jest z elastycznej tkaniny, mieszczę się w nią. Ale stopień dopasowania nie pozwala jej być sukienką idealną. I nie chodzi o to, że nie możemy mieć super dopasowanej sukienki. Po prostu mamy wyglądać w niej dobrze. Kobieta o idealnej sylwetce mogłaby sobie na taki stopień dopasowania pozwolić. Ja z moimi kształtami nie. Gdybym wszyła do niej podszewkę to może jeszcze coś z tego by było. A tak, to sukienka na pewno nie na oficjalne spotkania. Rozmawiając z kontrahentem myślałabym przez cały czas o tym, że widać mój pępek :P A w pozycji siędzącej fałdki pokonałyby mnie psychicznie. :-)
gojami
#9 gojami 2015-06-17 13:07
no, chyba, że....
ta mogłaby być troszkę luźniejsza :-*
gojami
#8 gojami 2015-06-17 13:04
wydaje się, że cięcie góry w tej małej czarnej wymaga poprawki, bo się marszczy
//papavero.pl/images/fotki/SJP/sjp495/sjp495_01.jpg
Więcej rzeczy do poprawek nie znalazłam
Niteczka82
#7 Niteczka82 2015-06-17 12:56
Szczerze, to mi tu buty nie pasują.
regina16
#6 regina16 2015-06-17 12:21
No, przyczepić to się zawsze można. Że sportowe cięcia, że stębnowana. Ale mnie się podoba.
papavero
#5 papavero 2015-06-17 12:05
Cytuję semira:
wszystkie trzy są bardzo ładne ,


Wszystkie trzy są bardzo ładne, ale mają wady. Ostatnia nie pasuje do mnie fasonem, pierwsza nie może być małą czarną bo jest z poliestrów. Pytanie brzmi, co jest nie tak z drugą? Bo tego nie odgadłyście albo boicie się szczerze napisać.
semira
#4 semira 2015-06-17 11:55
wszystkie trzy są bardzo ładne ,ale jak zwykle musimy popatrzeć przez pryzmat swojej figury ,,,tak myślę ,że dla mojej figury pasowały by mi te piękne fasony ale bardziej chciałabym zobaczyć na sobie małą czarną ołówkową :oops: nie mam pojęcia czy taki fason by pasował do mojej figury