Ostatnio w mojej pracowni zagościło kilka sztuk takich. Lubię je. Nie przez wygodę, tylko przez to, że są jakoś bardziej widoczne. A ciągle giną, więc to ważny aspekt. W szufladce przy każdej maszynie znajduje się przynajmniej jedna para. Do tego przy żelazku, na stole do krojenia ze trzy, na moim biurku kolejne sztuki. Wszędzie ich pełno przez to, że przydają się niemal na każdym kroku.

Narzędzia krawieckie

Stębnówki w mojej pracowni są automatyczne. Obcinają samodzielnie nitki. Ale za to przy owerloku to sprzęt niemal niezbędny. Za każdym razem obcinane są nim nitki łączące przez chwilę odzież z owerlokiem. Te poniżej posłużyły już tylko do zdjęć. A następnie odwiedziły kosz. To były jedyne sztuki w mojej pracowni o takim kształcie, który również chciałam Wam pokazać. A czy Wy posiadacie takie obcinaczki w innym kształcie. A może u Was mają inną nazwę niż w papaverowej pracowni? Jak je nazywacie i do czego je jeszcze wykorzystujecie?

Narzędzia krawieckie

Takie obcinaczki to kolejny sprzęt z serii krawieckich drobiazgów. Takich obecnych, niezbędnych ale często niezauważalnych. Są w większości miejsc, używamy ich na co dzień. A jak przypadkiem braknie albo się zagubią to brakuje bardzo. Nie wyobrażam sobie szycia bez nich.

Komentarze

południowa
#6 południowa 2015-09-10 08:04
Ja używam jeszcze do wycinania materiału i obcinania nitek w haftach ręcznych ( też się tym amatorsko zajmuję) .
Myza83
#5 Myza83 2015-07-13 20:29
Też używam. Nawet dziurki nimi przecinam. Są dosyć tanie (2zł), takie lepsze 5zł, choć są też takie nawet za 60 zł, ale te to są ze stali i dobrej firmy, można je ostrzyć. Osobiście najbardziej lubię i używam plastkiowe takie za 5-6 zł firmy Golden Eagle, bo się tak szybko nie tępią.
olczi
#4 olczi 2015-07-10 21:01
Ja nie mam, obcinam nitki nożyczkami, a jak nie leżą w zasięgu ręki to ciacham nitkę wypruwką :P
Niteczka82
#3 Niteczka82 2015-07-10 09:20
Ja nie mam, ale pomyślę o takim sprzęcie.
sengalus
#2 sengalus 2015-07-09 23:39
A my się nie odzywamy, bo dla tych co używają to oczywista oczywistość, że są przydatne, a ci co jeszcze nie znali właśnie się dokształcili i popędzili sprawdzać, gdzie takie cuda można nabyć :-*
papavero
#1 papavero 2015-07-09 23:12
To ja się Wam zwierzam, pokazuję moje sprzęty, a Wy nic? Bo Wam nie pokażę jak działają takie cuda jak dziurkareczka albo moja ukochana renderka :P