- Kategoria: Lekcje konstrukcji odzieży
- Opublikowano: 06 lipiec 2015
To będzie bardzo poważna lekcja. Jak już się za coś zabrać, to dobrze i kompleksowo. Przy okazji jednej kieszeni pokażę Wam też kolejną. Na pewno coś się przyda, a coś innego chociaż zapadnie w pamięci.
Dzisiejsza lekcja będzie prosta tylko z pozoru. Tak naprawdę treści w niej zawarte są bardzo ważnym etapem powstawania sukienki, o której kilka z Was głośno marzyło. Będzie to sukienka z wielką kieszenią ukrytą w ogromnej zakładce. Chociaż druga będzie tyko taką udawała. Ale zacznijmy od rzeczy najważniejszej. To, co teraz napiszę, tyczy się wszystkich rzeczy, jakie zapragniecie wymodelować. Do pracy nad skomplikowanymi modelami potrzebujemy dobrze dopasowanej sukienki podstawowej. Przez pojęcie sukienki podstawowej wystarczy rozumieć sukienkę, która ma prosty fason, modelujące zaszewki i jest najlepiej w fasonie ołówka. To naprawdę dobra baza do dalszej pracy. Coś, co jest niesamowicie ważne przy modelowaniu fantazyjnych modeli zostało narysowane poniżej na czerwono. Otóż przed przystąpieniem do dalszej pracy należy na początku ustalić długość naszej sukienki. Wiem, że kusi czasem o tym nie pamiętać, ale to naprawdę może się zemścić w niektórych modelach. Warto wyrobić sobie taki nawyk i postępować zgodnie z nim.
Skróconą lub wydłużoną do odpowiedniej długości sukienkę, zamieniamy na taki fason, jakiego oczekujemy. Taką kieszeń, o której będzie mowa, możemy równie dobrze wkomponować w sukienkę trapezową lub naprawdę bardzo wąską na dole. Dokonujemy tych zmian i jesteśmy gotowi do dalszej części prac. Ja, do przykładu w tym artykule i w następnych w tej serii, wybiorę sukienkę mocno zawężoną. Czyli tą, którą wyznaczają czerwone linie poniżej. Jednak to tylko przykład, Wy możecie wybrać coś zupełnie innego.
A teraz zaczyna się zabawa najfajniejsza. Musimy ustalić, gdzie będzie przebiegać nasza ozdobna kieszeń. Zauważcie, że to są trzy zupełnie odmienne przypadki. Pierwszy to taki, w którym kieszeń biegnie od boku na wysokości bioder, do środka piersi. Drugi to taki, w którym kieszeń będzie przebiegała również przez niebieską linię, która łączy dół zaszewki z bokiem na biodrach. Trzeci, jest niemal identyczny z drugim. Prawie, gdyż tutaj położenie zmieniła zaszewka. Ja ją po prostu obróciłam. Widzicie to?
No to teraz zadanie domowe dla tych, którzy pragną uszyć taką sukienkę, i którzy to przygotować się do dalszej pracy powinni. Który z poniższych przypadków to Wasza sukienka marzeń? Czy ktoś może podrzucić w komentarzu zdjęcie i wybrać jeden z trzech powyższych kolorów? A jeśli ktoś chciałby zobaczyć, jak powstaje taka kieszeń w innym miejscu, to proszę o propozycje w komentarzach. Powyższych nauczymy się na pewno, ale może przy okazji zahaczymy o jeszcze jakiś przypadek, co Wy na to?
Komentarze
Połączenie bluzki ze spódnicą to bardzo dobry pomysł.
Hmmm, może.
Mam to samo. Papavero, a może by tak lekcję o tym, jak stworzyć podstawową sukienkę idealną? Bardzo proszę ...
Zieloną też pokażę. Pytanie, czy jeszcze jakąś przy okazji.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.