Wpadka, którą wybrał admin słowami: "No jakbym Ciebie widział, Ty też jak dobierzesz kolory to człowiek ma strach w oczach.". I ja w sumie nie wiem, czy ten nasz czepialski na maksa admin przyczepił się tym bardziej do mnie czy do Kryski. Kryska, masz kubek, wypijemy sobie razem kawkę z papaverowego kubka i podumamy, do kogo bardziej pił tymi słowami nasz czołowy krawiecki informatyk. A oto opowieść z komentarza, którą Kryska załatwiła sobie papaverowy gadżet.

Witam! To i ja się podzielę swoją wpadką krawiecką. Jestem samoukiem i bardzo lubię szyć,eksperymentować ,wymyślać. Bardzo ucieszyłam się jak przeszło 20-ścia lat temu urodziłam córkę i wtedy dałam upust swojemu hobby. Mała, sukienek, płaszczyków miała stosy ;). Jednak tego mi było mało więc żeby jej pokoik wyglądał uroczo, kolorowo, a nie było w sklepach jeszcze wyboru na takie rzeczy to postanowiłam jej uszyć narzutę na tapczanik. Na różowym tle naszyłam z kolorowych kawałków tkaniny dużego pajaca.Pajac wyszedł jak żywy . Po skończeniu, zadowolona rozłożyłam narzutę na tapczanik i moją wówczas 3 letnią córcię prowadzę do pokoiku i szok! Dziecko zamiast piać z zachwytu nad mamy dziełem z krzykiem uciekła i długo jeszcze nie chciała wchodzić. Weszła dopiero wtedy jak jej zapewniłam że pajaca już nie ma i musiałam jej wszystkie kąty pokazywać ,że nigdzie się nie schował. Narzuta wylądowała na samym dnie szafy, a my do tej pory śmiejemy się jak gdzieś zobaczymy pajaca.

Kliknij aby powiększyć

Ja chciałam tylko powiedzieć, że nad kubkiem kawy z makami myśli się genialnie. Dlatego Aneto, z takim krawieckim gadżetem musisz dokończyć model. Na pewno znajdzie się jakieś rozwiązanie. Taka wpadka to mi się jeszcze nie trafiła. No skroić coś tak, żeby brakło na obłożenia i potem kombinować z łączeniem skrawków to tak. Ale żeby sobie powycinać wszystko oprócz największych elementów to trzeba mieć rozmach.

moja mała porażka : chciałam uszyć bluzkę , z wykładanym kołnierzem i cudrękawami z wysokimi mankietami , byłam ciekawa jak mi wyjdzie ,a że nie miałam cierpliwości żeby kroić i szyć po kolei ,to postanowiłam najpierw uszyć rękawy , no bo takie piękne , i skroiłam same rękawy i te wysokie mankiety i uszyłam i wyszły boskie , to rozcięcie, marszczenie , mankiety i dziurki i jeszcze guziki doszyłam ,potem skroiłam sam kołnierzyk , bo ciekawa byłam jak mi wyjdzie naddawanie górnej części ,ale wyszło dobrze , kołnierzyk uszyłam ,zafastrygowałam krawędź kołnierza "janiną" i już mógł leżeć obok cudnych rękawów , potem skroiłam przody i obłożenia które też trzeba było naddać , w końcu żeby wszyć kołnierzyk i piękne rękawy przyszła pora skroić plecy .....,no i materiału było za mało , jakbym nie ułożyła szablonu brakowało mi trochę centymetrów , te rękawy mam do dzisiaj , no i bluzkę bez pleców też ,

Kliknij aby powiększyć

Moje drogie, Wasze wszystkie wpadki są fajne. Miło się czyta, że innym też się przytrafiają. Dlatego to nie ostatni taki konkurs. Zapisuję sobie na mojej tablicy, aby nie zapomnieć, że muszę Was jeszcze o jakieś wyznania pomęczyć. Bo to fajnie poczytać. A najfajniejsze jest to, że niemal każda Wasza wpadka przypominała mi jakąś moją. I jak przeczytałam zdanie:

hi hi hi....blondynka ze mnie...ja mogę tak długo...

to stwierdziłam, że ono idealnie do mnie pasuje. Dlatego blondynka basik6 dostaje ode mnie drobną krawiecką niespodziankę.

Komentarze

papavero
#11 papavero 2015-11-02 13:23
Cytuję aneta:
trza było wpaść , :-) , chociaż rzadko tam jestem , to raczej taki adres do korespondencji /zawsze ktoś odbierze/ ,
a w ogóle to swoją "pracownię" ;-) mam od tego lata na wsi , tam zawsze jak najbardziej możesz przyjechać i coś przywieźć osobiście :D
ewentualnie coś skroić , uszyć lub pooglądać maszyny , gdyby mnie nie było , :-)

:-) A widzisz, to wezmę kiedyś drugi kubek i się na Twojej wsi podelektujemy kawą ;-)
aneta
#10 aneta 2015-11-02 12:48
trza było wpaść , :-) , chociaż rzadko tam jestem , to raczej taki adres do korespondencji /zawsze ktoś odbierze/ ,
a w ogóle to swoją "pracownię" ;-) mam od tego lata na wsi , tam zawsze jak najbardziej możesz przyjechać i coś przywieźć osobiście :D
ewentualnie coś skroić , uszyć lub pooglądać maszyny , gdyby mnie nie było , :-)
papavero
#9 papavero 2015-11-02 11:27
Cytuję aneta:
jakoś tak w ten piątek ,kubek do mnie doleciał :-) , a w środku jeszcze pełno metek /papaverowych/ ,dzięki ,ładne :-)

Jakoś tak się zastanawiałam, czy nie zawieźć Ci go osobiście, bo na Twojej ulicy moja mamusia mieszka :-)
aneta
#8 aneta 2015-11-02 11:26
jakoś tak w ten piątek ,kubek do mnie doleciał :-) , a w środku jeszcze pełno metek /papaverowych/ ,dzięki ,ładne :-)
Aga
#7 Aga 2015-10-08 20:24
aż mi żal, że jakoś większe wpadki mnie omijały
gratulacje dla zwyciężców!
kryska
#6 kryska 2015-10-08 15:34
Witam! Ale jestem zaskoczona i bardzo zadowolona :). Już pochwaliłam się mojej córce :lol: .Bardzo dziękuję ;)
aneta
#5 aneta 2015-10-08 14:09
ooo fajnie ,dzięki ,cieszę się ,
gojami
#4 gojami 2015-10-08 13:35
Gratuluję wygranych, a basik6 dystansu :D
basik6
#3 basik6 2015-10-08 12:57
Dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przynajmniej chodź raz przydało mi się blondynkowanie!!! Huuuuuuuuuuuuuuraaaaaaaaa!!!
storno
#2 storno 2015-10-08 12:15
Gratki:)