Sposób 1. "Burza" ( Projekt powstający niczym błyskawica)

Oglądam telewizję, przeglądam album, jadę autobusem i nagle widzę to... to jest niesamowite, widzę w mojej głowie obraz, kształt, kolor, teksturę gotowego przedmiotu, którego nigdy w życiu nie widziałem! Na przykład dziś rano podczas śniadania, wcinając pyszną jajecznicę na szynce i cebulce:) nadszedł ów piorun i zesłał mi wizję pewnego obuwia. Rozmyślając o opaskach na stopy, wykorzystywanych przez profesjonalnych tancerzy i niebotycznych, 18 centymetrowych platformach, pomyślałem... jak wyglądały by buty stworzone z połączenia dwóch tak kontrastujących elementów? Narysowałem je... są niesamowite...

alt

Sposób 2. "Szlifowanie"

"Szlifowanie" odróżnia się od "burzy" tym że nie jest idealny. Projekt przychodzący błyskawicą jest w mojej głowie dość długo, by następnie przejść w fazę dopracowywania na papierze. Czasem jedną parę butów lub spódnicę potrafię szkicować ok. 20-40 razy, do momentu aż uznam że jest godna miana "idealnej"

To może dziwne ale uważam że ludzie postrzegają modę albo zbyt poważnie albo za bardzo poważnie. Ja natomiast postrzegam ją naprawdę  poważnie ale nie na tyle by zwariować:)

alt

Co do inspiracji... inspirują mnie różne dziwne rzeczy, powstawanie, rozwój, ewolucja, anatomia, futuryzm itd. W mojej sztuce staram się nie inspirować tym co już istnieje (czyt. nie ściągać). Dużo pomysłów czerpię z malarstwa (własnego), pokazał bym wam moje obrazy...  ale pewnie dostali byście zawału serca.  Dużo maluję i szkicuję bo uważam że tylko rysując daną rzecz mogę ocenić czy jest dobra czy nie. Jestem inny... nie tworzę projektów do założenia na co dzień. Podchodzę do mody w specyficzny, artystyczny, zrozumiały tylko dla mnie sposób. Nigdy nie pozwoliłbym sobie na zaprojektowanie czegoś (za co było by mi wstyd) dla pieniędzy. Jestem artystą i lubię być tak traktowanym... I to chyba koniec dziwnej historii powstawania moich dziwnych wizji...

alt

A teraz małe competition:) : Zadanie jest proste:

Stwórzcie najbardziej szalony i ekstrawagancki projekt ubioru bądź dodatku. Najlepiej by było gdyby projekt był świeży i nowatorski:)   Dla autora najbardziej szokującego projektu, ja zaprojektuję wspaniały nadruk, który będzie można wydrukować na papierze termoaktywnym i przenieść na swój t-shirt!

              altalt

Papaverowa notka: Pomysł mini-konkursu bardzo nam się podoba, dlatego do pracy, którą włoży Herelin, my dorzucamy koszulkę oraz niezbędny papier do przeniesienia rysunku. A jeśli konkursowe prace będa naprawdę fajne, wtedy niewątpliwie uda się Wam przekonać Huberta, do naniesienia nadruku na koszulkę. Dlatego zachęcam gorąco do wrzucania prac do swoich galerii na naszym portalu z adnotacją "Wygram koszulkę!" Na prace czekamy przez najbliższy miesiąc, czyli do 21.04.2011. Wyniki mini-konkursu Hubert przedstawi Wam już 26.04.2011 w jednym ze swoich wtorkowych artykułów.

 

Komentarze

Herelin
#5 Herelin 2011-03-23 16:45
Ja się z nikogo nie śmieję:) Liczy się wizja a nie rysunek:) I dziękuję za miłe słowo:}
chocololly91
#4 chocololly91 2011-03-23 11:42
może też coś narysuję na konkursik :) ale tylko jeśli nie będziesz się śmiał z moich rysunków, bo ja totalnie zielona w tym jestem
chocololly91
#3 chocololly91 2011-03-23 11:41
a ja Ci życzę żebyś był za jakiś czas najlepiej sprzedającym się (a raczej swoje rzeczy) projektantem :D

i to szczerze, chociaż dziś nie chcesz słyszeć o kasie za twórczość to niech Ci sie moje życzeniowe wsparcie przyda na później ;-)
carmen90
#2 carmen90 2011-03-22 21:55
"talent to rzecz cudowna, ale nie posłuży temu, komu brak wytrwałości"dokładnie tak.... :lol:
carmen90
#1 carmen90 2011-03-22 21:54
uwielbiam sposób w jaki mówisz o swojej pasji. ja ostatnio znalazłam inspirację w......zlewie...spływający miąższ z grejfrutow i pomaranczy na tle metalicznego zlewu dały niesamowity efekt... :D kto by pomyślał...jak znajde chwilę to chętnie zrobię coś na konkursik; D