Dziś mamy przyjemność pokazać Wam kilka zdjęć z ostatniego szkolenia. Jak zawsze w sierpniu spotkaliśmy się na całotygodniowym kursie. Tym razem zajęć było naprawdę sporo a grupa świetnie sobie z nimi poradziła. Zacznijmy od miejsca, w którym się spotkaliśmy, czyli ośrodka w Sokołowsku.  Pięknie odnowiony i wkomponowany w otoczenie budynek. Jeśli lubicie spędzać wolny czas w górach gorąco polecamy to miejsce. Idealny krajobraz na odpoczynek od cywilizacji i wszelkich spraw codziennych.

altalt

Najważniejsza część ośrodka, czyli miejsce, w którym wspólnie spożywaliśmy posiłki. Niech Was nie zmylą różne obrusy, to to samo miejsce uwiecznione w inne dni.

alt

alt

W tym miejscu naprawdę dobrze się śpi. Panuje taka cisza i spokój, iż rano wszyscy byli gotowi do pracy... no może gdyby nie siedzieli do 3 nad ranem przy maszynach niektórzy ;-) W następnym roku poprosimy chyba o zamontowanie czasowego zamka w drzwiach sali konferencyjnej :-)

alt

Na pierwszym zdjęciu widać wielkie podwójne drzwi do sali konferenyjnej, w której spędziliśmy bardzo dużo czasu. Tam bowiem odbyły się wszelkie zajęcia. Zarówno większość drzwi jak i schody stanowią oryginalne elementy ośrodka z czasów, kiedy został on wybudowany. Pieczołowicie odnowione przez Anię Dzimirę. Ten proces nadal trwa, i jeśli ktoś odwiedza Sokołowsko regularnie widzi postępy i kolejne dopieszczone schodki lub tralki. Pracy jest jeszcze naprawdę dużo jednak za każdym razem jestem pełna podziwu oglądając postępy.

altalt

Zajęcia. Na początek zdjęcie pracowitej grupy. Jak widać nikogo nie trzebabyło zmuszać do pracy, pomimo iż stoję z tyłu to z przodu wszyscy również dzielnie pracują. Dzięki dużemu zaangażowaniu, w bardzo krótkim czasie zdążyliśmy omówić wiele aspektów konstrukcji.

alt

Podczas wakacyjnego kursu mamy zazwyczaj tylko 4 dni nauki poświęconej szablonom. W tym czasie zdążyliśmy prześledzić jak powstaje spódnica. Od tego zawsze zaczynamy i tym razem nie mogło być inaczej.

altalt

Oczywiście nie w samej spódnicy kobiety chodzą. Najważniejszą siatkę, którą opanowały dziewczyny była siatka na górną część ciała. Były cięcia francuskie, frakowe, głębokie dekolty i zaszewki piersiowe... i wiele innych drobiazgów. A wszystko sprawnie zapamiętane i mam nadzieję już przez dziewczyny wykorzystywane.

altalt

Zajęcia z szycia prowadziła Ania. Mieliście już okazję poznać ją na zdjęciach z targów przedstawionych w tym miejscu z roku 2012 oraz w tym z roku 2011. To nie pierwsze papaverowe warsztaty, które prowadziła Anna, i nie ostatnie. Osoba ta kocha szycie, lubi dzielić się wiedzą i robi to w sposób, który pozwala nauczyć się naprawdę wiele w ciągu zajęć. No chyba, że jest inaczej a ja się mylę? Kto był na kursie i zgłosi sprzeciw w komentarzu? Lub potwierdzi oczywiście  :-) A dla Was pomarańczowy efekt lekcji szycia. Baaaardzo dopasowana pomarańczowa cudowna bluzeczka. Powstała jeszcze czerwona, która bardzo utkwiła mi w pamięci. Ale Agata nie chciała się nią z Wami podzielić ;-)

altaltalt

Zajęcia z rysunku to dodatek, na który zdecydowała się spora część dziewczyn. I chociaż trwał tylko kilka godzin, to pomógł ogarnąć ludzką sylwetkę. Jak widać na rysunkach dziewczyny malowały golasów żeńskich i męskich a potem ich ubierały. W końcu krawcowe, tworzyły ciuszki tym razem na papierze.

altaltaltalt

Po zajęciach było trochę czasu na zwiedzanie i przyjemności. Na początek zdjęcia Cerkwi, po której oprowadzał Rafał Dzimira. Aby usłyszeć jej historię i zobaczyć kameralne wnętrze warto wybrać się w tę okolicę.

alt

altalt

Fontanna przed szpitalem w Sokołowsku. Obie prowadzące zostały przyłapane na leniuchowaniu... a tak naprawdę miałyśmy czas na to, aby omówić wiele spraw dotyczących papavero.pl. Jeszcze w tym roku, trochę powoli nam idzie, ale jeszcze w tym roku zaczniemy zmieniać papavero.pl. W tym miejscu (a więc jest to zdjęcie ważne historycznie), omówiłyśmy z Anią świetne pomysły, które niebawem poznacie. Na razie wiemy o nich tylko my i drewniane rzeźby za nami. Jeśli więc chcecie coś więcej usłyszeć, należy udać się do Sokołowska i wyciągnąć z nich wszystko, my na razie nie puścimy pary.

alt

W ostatni dzień pobytu część z nas wybrała się do skalnego miasta. Byłam tam tyle razy, że znam te miejsca na pamięć. Jednak jest tam tak pięknie, iż za rok na pewno wybiorę się z kolejną grupą. Mam nadzieję, że będzie tak świetna jak tegoroczna.

altalt

Na koniec uśmiechy raz jeszcze ze skalnego miasta. Mam nadzieję, że tak samo tęsknicie za tym tygodniem jak ja i Ania. A wszystko przez pewną Dorotę, przez który o mały włos nie popłakaliśmy się przy rozstaniu. Ania stwierdziła, że przez nią ciągle myśli o tym, że jej też było ciężko wyjechać do domu.

altalt

Mam nadzieję, że każda z Was wykorzysta wszystko, czego nauczyłyście się na kursie. Bardzo nam miło było uczyć kolejną grupę, która jest zakochana w krawiectwie. Oby więcej takich osób jak Wy dziewczyny a krawiectwo będzie popularnym i lubianym rzemiosłem.

Komentarze

magnolienrinde
#5 magnolienrinde 2012-09-24 01:02
Jej, jak fajnie!!! Miło było obejrzeć sobie zdjęcia i przypomnieć, jak to było w tamtym roku. Rewelacyjny kurs i przepiękna okolica. Polecam wszystkim :)
IWON04
#4 IWON04 2012-09-21 20:42
Witam , witam ja oczywiście potwierdzam że Ania jest rewelacyjną nauczycielką i krawcową oczywiście ;-) . Ale na tym kursie powstało co najmniej kilkanaście różnych ciuchów ( to tak na marginesie , żeby ktoś nie pomyślał ,że na takim kursie to są luzy :P ) sama za chwilę wkleję swoje dzieło, i mam nadzieję że wszystkie dziewczyny zrobią to samo. Pozdrowienia dla Papavero i wszystkich dziewczyn.
ania1975
#3 ania1975 2012-09-21 11:36
Cytuję Katarzyna:
Przypomnialy mi sie mile chwile sprzed roku :-)

mi też, było niesamowicie :-)
Katarzyna
#2 Katarzyna 2012-09-21 09:10
Przypomnialy mi sie mile chwile sprzed roku :-)
DeeDee68
#1 DeeDee68 2012-09-21 08:50
Papavero, dzięki za ten artykuł :-)
Na samo wspomnienie jak było cudownie i niestety już się skończyło, znowu się popłakałam :oops: (ale tym razem świadkiem tego był tylko komputer)