Na początek trochę o faktach. Oto Wasze zdjęcie. Statystyczne przedstawicielki papaverowej społeczności. Uśmiechnięte, ze szpilką w rękach. Oj będzie bolało, jak te wszystkie terrorystki znów zaczną się o szablony upominać, żądać, wymuszać i straszyć.

poczekalnia 03

Mamy już zdjęcie terrorystek. Teraz czas na zdjęcie niewolnika, gdyż czasy niewolnictwa jak widać wracają. Ten oto niewolnik odda do Waszej dyspozycji połowę poniedziałków w tym roku. No i zrobi to z dziką przyjemnością i ze strachem w oczach. Oto ja przy pracy:

poczekalnia 05

Zdjęcie powyżej to prawie moje zdjęcie. Nie zgadza się tylko kilka szczegółów, nie mam blond włosów, nie noszę okularów i nie mam tak nieskazitelnej cery... ale za to mam coś, czego modelka nie ma ;-) kilka dodatkowych kilogramów ekstra i znacznie większy bałagan na biurku. I całą masę terrorystek ze zdjęcia powyżej. Stąd w końcu, po wielu tygodniach malowania i budowania nadszedł czas, kiedy to znów możemy zabrać się za ciężką poczekalnianą pracę. Nie będzie to jednak wyglądało tak jak wcześniej, iż wrzucacie wszystko do jednego worka i czekacie na moją wolną chwilę. Nadamy tej procedurze niewolniczą postać. I zaczniemy od dziś. A wyglądało to będzie tak. 

  1. Wybierzecie temat marudzeń. Pierwszy zostanie dziś narzucony, ale kolejne będą już Waszym wyborem.
  2. Przez dwa tygodnie będziecie mogły wrzucać inspiracje, obrazki, żądania, własne szkice lub słowne opisy. Tym razem cała zabawa odbędzie się w komentarzach pod niniejszym artykułem. Zobaczymy jak to się sprawdzi, w razie potrzeb zmienimy formę wymuszeń.
  3. Na koniec burzliwych debat zerknę, które spośród komentarzy jest najlepiej ocenionych, co świadczyć będzie o tym, iż uznałyście, że rzeczy przedstawiane lub postulowane przez autora komentarza pragniecie najbardziej. Spośród tych komentarzy, najwyżej ocenionych, wybiorę rzecz do konstrukcji.
  4. Nastanie poniedziałek niewolniczy. Przygotowanie szablonu wraz ze wszelkimi obrazkami, pdf-ami i artykułem zajmuje zazwyczaj około 6 godzin. Biorąc pod uwagę to, iż rozmiarówka takich rzeczy będzie baaaardzo duża, to mój cały dzień pracy jest Wasz, to Wy zadecydujecie co osobiście będę tego dnia robiła.
  5. Szablon pojawi się na łamach tego cudownego portalu następnego dnia, jak już nie będę niewolnikiem a znów konstruktorem i wolnym człowiekiem.

A wszystko to po to, aby zapełnić Wasze szafy. Przez najbliższe dwa tygodnie z hakiem, czekam nie tylko na inspiracje dotyczące pierwszego tematu. Czekam również na ustalenie przez Was kolejnego tematu na kolejny niewolniczy poniedziałek.

poczekalnia 06

Pierwszy temat, który narzucam ku uciesze tych, co mi się już po nocach śnią. Oto obrazek przewodni, teraz to już tylko pozostaje mi liczyć, że nikt nie wrzuci ani jednej inspiracji i poniedziałek 27.05.2013 będę miała wolny. Do tego czasu ze strachem w oczach i bólem żołądka będę sprawdzać komentarze poniżej.

poczekalnia 04

Przypominam raz jeszcze Wasze dwa zadania na najbliższe dwa tygodnie: inspiracje na odzież związaną z powyższym obrazkiem oraz temat przewodni kolejnego odcinka. Liczę też na wsparcie dotyczące formy nowej poczekalinii i tego, czy taka jej forma będzie odpowiednia. Oraz trochę otuchy dla mnie, bo ja naprawdę już się boję co z tym będzie. No chyba, że pomysł jest nietrafny, to szybko się wycofam i poniedziałki będę spędzać na huśtawce z kaweczką. Co Wy na nową Poczekalnię?

 

 

 

Komentarze

sami
#123 sami 2013-05-27 15:05
wow.... widzisz jak juz podskakuje???... moze nie az tak wysoko jak przed ciaza, ale stopy sie jeszcze od ziemi odrywaja he he
papavero
#122 papavero 2013-05-27 15:03
Sami, będzie więcej niż jeden wykrój... mam dziś wene, robię dwa na raz :-)
sami
#121 sami 2013-05-27 15:02
no chyba mi humor na dzis popsulas... :cry:
ja z moin zawsze sie pytamy czy jest cos co bysmy chcieli...
wiec ja chce ladny ciuszek na brzuszek he he :lol:
papavero
#120 papavero 2013-05-27 15:00
Sami, ja mam taką tradycję z moim ukochanym, że my sobie prezenty obiecujemy i NIE kupujemy. To rozwiązuje problem chodzenia po sklepach lub nietrafionych prezentów. Np. w tamtym roku na urodziny obiecał mi tablet a ja mu nowe ferrari... Ja byłam niezadowolona, bo tablet mi nie jest potrzebny a on z samochodu jak najbardziej, bo chętnie by sobie takim pojeździł, a go nie stać, :P dlatego jak widać tradycja jest słuszna... ja nie mam niepotrzebnego sprzętu, on się nacieszył obietnicą fajnego autka... oboje jesteśmy zadowoleni

Ale nie wiem, czy Ty się na takie prezenty piszesz :P
sami
#119 sami 2013-05-27 14:47
ach tam papavero.... czekalam caly tydzien wiec jeden dzien wiecej mnie nie zabije :lol:
ty sie koncentruj na pracy i moze dasz sie naciagnac na prezent urodzinowy dla mnie :-*
papavero
#118 papavero 2013-05-27 13:55
Sami, niestety musisz się uzbroić w cierpliwość do jutra :-)
sami
#117 sami 2013-05-27 12:18
Cytuję papavero:
No i nadszedł ten dzień, dla zasady wypiję na początek kawę :P

az sie doczekac nie moge!!!
papavero
#116 papavero 2013-05-27 09:32
No i nadszedł ten dzień, dla zasady wypiję na początek kawę :P
kapitanka
#115 kapitanka 2013-05-23 22:01
czarna z cycem (a w zasadzie bez niego)!
sami
#114 sami 2013-05-22 20:50
no wiec na co czekasz....??
w ciazy tez byc mozesz piekna i mloda :lol: no i mialabys juz gotowe wykroje dla siebie hi hi :D