- Kategoria: Lekcje konstrukcji odzieży
- Opublikowano: 17 listopad 2014
To będzie lekcja z zagadką. Oczywiste jest to, że będzie to konstrukcja rękawa. Oczywiste jest również to, że konstrukcja ta nie jest moim wymysłem. A kto zgadnie skąd zaczerpnęłam ten przepis? Kto pierwszy poda autora tego sposobu? Dla ułatwienia podam, że szukać należy w literaturze krajowej.
Tym razem zaczynamy od wzorów i niezbędnych danych. Zanim zaczniemy konstrukcję musimy zmierzyć obwód paszki w koszuli, wymiar ten nazwiemy OP. Na naszej modelce zmierzyć musimy długość ręki oraz obwód nadgarstka. To wszystko.
Zaczniemy od prostej linii. Tak po prostu rysujemy sobie na kartce linię o długości naszej ręki. Żadnej więcej magicznej wiedzy wykorzystać tutaj nie musimy.
Zaznaczamy trzy charakterystyczne punkty. Górę rękawa na samej górze linii, dół na samym dole oraz trzeci punkt wewnątrz tej linii. Ten ostatni punkt wraz z tym na samym górze wyznaczają wysokość główki rękawa. Odległość pomiędzy nimi jest równa 1/3 OP - 5 cm
Przez wszystkie nasze trzy punkty prowadzimy proste prostopadłe do pionowej linii.
Wbijamy wielki cyrkiel w zielony punkt i zaznaczamy dwa łuki przecinające drugą prostą od góry. Cyrkiel rozwieramy na 1/2 OP
Łączymy zielony punkt z poprzedniego rysunku z dwoma nowymi powstałymi na przecięciu łuków.
Następnie punkty przecięcia z łukami łączymy z dolną poziomą linią zachowując na dole żądaną szerokość rękawa. Dla przykładu, jeśli pragniemy skonstruować rękaw o szerokości jego dołu 30 cm, wtedy nasze czerwone linie z poniższego obrazka znajdują się po 15 cm od pionowej wyznaczonej na samym początku.
Teraz nie stanie się nic mądrego. Wymazuję jedynie wszelkie niepotrzebne linie pomocnicze dla przejrzystości obrazka.
Zacznę od wymodelowania dołu rękawa. Zauważcie proszę, iż nie jest on prostą linią. Z przodu, czyli po lewej stronie, został skrócony o 0,5cm natomiast z tyłu o tą samą wartość wydłużony. Oczywiście linia prosta została jednocześnie zastąpiona piękną falą.
Czas zabrać się za główkę. Znaczymy na niej trzy pomocnicze kreseczki. Zielona i czerwona stanowią środek odcinków na których leżą. Niebieska to już inna historia, tutaj musimy posłużyć się nowym wzorem. Odcinek na którym leżą wyznaczyliśmy powyżej, ustalając, że ma on długość 1/2 OP. Niebieski odcinek odmierzamy od dołu w odległości 1/6 OP-1 cm. I rysujemy nasze kolorowe kreseczki. Niebieski może mieć dowolną długość, czerwony powinien wystawać 1 cm powyżej naszego rękawa a zielony odcinek dokładnie 1,5 cm powyżej główki. Te długości ważne będą przy modelowaniu główki naszego rękawa koszulowego.
Nie pozostaje nic innego jak uzbrojenie się w krzywiki krawieckie i wymodelowanie pierwszej główki.
I gotowe, pierwszy rękaw za nami. Czyż nie jest piękny. Teraz tylko zadanie domowe, czyli czego w nim brakuje oraz do czego możemy go wszyć.
Komentarze
@SandraS Do luźnej bluzy możesz wypróbować tą metodę. Główka rękawa ma mieć taką samą długość jak paszka, w bluzie szytej z dzianiny oczywiście.
Bingo!
To jest rękaw stosowany właśnie w takich koszulach. Jeśli komuś przypominało to rękaw do koszuli męskiej, to skojarzenia miał również dobre, bo koszula męska ma właśnie taką bardziej spłaszczoną główkę w porównaniu do rękawa w bluzce damskiej. Niemniej jednak tutaj miałam na myśli koszulę damską. Pewnie bielonka (Blondkarina nawet nie wiedziałam, że taka nazwa jest stosowna do tej koszuli) również byłaby piękna z takim rękawem.
Oczywiście brakuje tu nacinków, mankietów, dodatków na szwy, oznaczenia gdzie przód gdzie tył. Zaznaczenia miejsca rozcięcia... wszystko uzupełnię w takim razie.
Co do tego gdzie mierzymy OP. To jest obwód tej dziury w koszuli/bluzce do której wszywamy rękaw.
Pajesia. Ten rękaw jest zupełnie innym rękawem niż ten z zajęć. Autora trzeba wyczaić samodzielnie, nie ma tak łatwo.
Natomiast co do pytania, czego brakuje temu rękawu, to ośmielam sie stwierdzic, ze mi brakuje zaszewki, tej przy mankiecie, oraz nacinki gdzie rekaw ma sie spotkac z kadlubkiem . Natomiast czyj to przepis na rekaw? Hm, nie zapisalam w notatkach na kogo się powolujesz. Przypomina mi sie nazwisko Kowalczyk, ale nie jestem pewna. Na pewno nie Hanus.
Klasyczny kadłubek spasuje, trzeba tylko dobry podkrój pachy zrobic
Kazano wskazać autora projektu;) Mnie się z Tuwimem "Kwiaty Polskie" ;) skojarzyło , a co? tak swojsko Polsko ;)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.