Prosty projekt ale ile radości dał to nie zliczę :)
Mam nareszcie idealną kołdrę, nie za długa, nie za szeroka, nie za ciepła, nie za ciężka i w dodatku zrobiłam ją w mig :)
Co potrzebne? poszwa i kulka silikonowa ot cała filozofia :)
Ha, już wiem jak wygląda kulka silikonowa i że ma "wyjątkowe właściwości fizyko-chemiczne i wyjątkowo wysoką neutralność w stosunku do organizmu ludzkiego". Miałam o niej ciut inne wyobrażenie
A jak jest z "oddychalnością" takiej kołdry? Bałabym się, że jak jest syntetyczna to się człowiek pod nią poci albo jest zimno. Nie jestem alergikiem i do tej pory zawsze wybierałam włókna naturalne, żeby mi było komfortowo.
Jak to z szyciem, pewnie możesz sobie uszyć, jaką chcesz :)
A jak jest z "oddychalnością" takiej kołdry? Bałabym się, że jak jest syntetyczna to się człowiek pod nią poci albo jest zimno. Nie jestem alergikiem i do tej pory zawsze wybierałam włókna naturalne, żeby mi było komfortowo.
I ja też nie wiedziałam :) Jednak nadszedł czas że zmuszona byłam zaopatrzyć się w kołdrę. Po przejrzeniu ofert sklepów stacjonarnych jak i internetowych doszłam do wniosku że tanie są marne pod każdym względem a te co są dobre to są za drogie. Nagle mąż, jak pomysłowy Dobromir, skupił swój wzrok na worku stojącym w rogu pokoju z kulką silikonową, myśli, myśli i mówi zrób z tego :)
Komentarze
Miałam o niej ciut inne wyobrażenie
Jak to z szyciem, pewnie możesz sobie uszyć, jaką chcesz :)
I ja też nie wiedziałam :) Jednak nadszedł czas że zmuszona byłam zaopatrzyć się w kołdrę. Po przejrzeniu ofert sklepów stacjonarnych jak i internetowych doszłam do wniosku że tanie są marne pod każdym względem a te co są dobre to są za drogie. Nagle mąż, jak pomysłowy Dobromir, skupił swój wzrok na worku stojącym w rogu pokoju z kulką silikonową, myśli, myśli i mówi zrób z tego :)
To zrobiłam :)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.