Obłożenia dla sukienki z rękawami kroimy krótsze (szerokość bez zmian) niż w przypadku sukienki bez rękawów, gdzie pełnią one również rolę obłożenia podkroju pach. Tutaj wystarczy tył o długości około 8 cm od środka tyłu, a przód kroimy o 6cm dłuższy niż linia dekoltu. Jeżeli dekolt jest półokrągły, to mamy dla przodu zamiast dwóch osobnych kawałków (jak tutaj w dekolcie typu "caro") po prostu jeden element. Obłożenia zszywamy na linii ramienia i przykładamy prawą stroną do prawej.

Kliknij aby powiększyć

Ważny moment: zszywając ze sobą obłożenie (góra) i sukienkę (dół), zwracamy uwagę nie tylko na to, aby szwy ramion w obu elementach się idealnie pokrywały, ale aby również ich obrębienia były ułożone w przeciwnych kierunkach (sukienka-dół: na lewo, obłożenie-góra: na prawo).

Kliknij aby powiększyć

Dzięki temu szwy nie tylko się ładnie schodzą ...

Kliknij aby powiększyć

... ale też są wewnątrz sukienki równo rozłożone po oby stronach ramienia (trochę na lewo od linii ramienia mojej Dziuni) i nie powstaje nam efekt "bulwy" jak wówczas, gdy wszystkie obrębienia są skierowane na jedną stronę.

Kliknij aby powiększyć

Zostawiam 4cm otwarte na końcówce tyłu.

Kliknij aby powiększyć

Następnie układamy na płasko tył, kładziemy na nim obłożenie tyłu i ścinamy obłożenie, aby było krótsze o o 2-3mm niż listwa zamka.

Kliknij aby powiększyć

Przykrótkie obłożenie lekko naciągamy i przyszywamy do krawędzi listwy zamka.

Kliknij aby powiększyć

Układamy na płasko (minimalnie naciągając) tył z obłożeniem - jak na gotowe, z ząbkami zamka na krawędzi.

Kliknij aby powiększyć

Wbijamy igłę 2-3 cm przed końcem poprzedniego szwa i doszywamy teraz obłożenie do końca.

Kliknij aby powiększyć

Tak to wygląda od spodu tuż przez przeszyciem.

Kliknij aby powiększyć

Nadmiar tkaniny w końcówce narożnika ścinamy pos kątem 45st.

Kliknij aby powiększyć

Po wywinięciu na prawa stronę mamy nie tylko ładnie wszyty zamek kryty.

Kliknij aby powiększyć

Mamy przede wszystkim (bo to jest celem tej opowieści) równie ładnie wykończona górę wszycia zamka krytego ..

Kliknij aby powiększyć

... jak i jego lewą stronę. (Widoczna zielona nitka to moja pierwotna fastyga zamka krytego, która nie jest potrzebna, bo zamek jest wszyty ściegiem pod ząbkami, ale ja jej nie wypruwam, bo co szkodzi mieć dodatkowe wzmocnienie zamka).

Kliknij aby powiększyć

Sprawdzamy czy obie strony się równo schodzą.

Kliknij aby powiększyć

I jak wszystko jest ok, to obrębiamy posoztale szwy. Tutaj widać wyraźnie, że w jednym punkcie szwu dekoltu (centralnie sterczący do góry) schodzą się ukośnie szwy ramion ( na lewo obłożeń) i sukienki (na prawo) i mają przeciwstawne kierunki ułożenia obrębionych brzegów.

Kliknij aby powiększyć

Na koniec mocujemy (stebnówka) obłożenie przodu do główki rękawa.

Kliknij aby powiększyć

I tak samo z tyłu. I gotowe :)

Kliknij aby powiększyć

Powyżej widzimy winowajcę z Krawieckiej Czarnej Listy.

Artykuł został przygotowany przez Katkos123. Do Was należy ocena artykułu poprzez wciśnięcie łapki w górę lub w dół. To jednak nie jest najważniejsza sprawa. Abyśmy wszyscy wyciągnęli wnioski z wszelakich lekcji, warto dyskutować. Warto w komentarzach napisać co robicie inaczej i dlaczego. W imię wspólnej krawieckiej przygody. Natomiast za napisanie tego tekstu ktoś zostanie zaciągnięty na najczarniejszą z czarnych list.

Komentarze

katkos123
#13 katkos123 2016-02-20 20:50
Cytuję Myza83:
?..wtrącę swoje 3grosze tylko co do ścięcia góry zamka. Ja tego nie ścinam, tylko zaginam. Też ładnie ten "rożek" góry zamka nam wyjdzie......niektóre zamki po takim ścięciu, potrafią się "wysiepać" na górze i potem "wyjść" ze szwu.-)

Myza, wyprobowalam twoj sposob z zagieciem koncowki zamka zamiast jej ucinania i wyszlo bardzo dobrze. Troche musialam sie zastanowic w ktora strone ta koncowke odginac :o aby dobrze bylo, ale to pewnie kwestia wprawy. Bede wiec sobie oba rozwiazania stosowac zamiennie w zaleznosci od rodzaju tkaniny czy tez zamka.
gojami
#12 gojami 2016-02-12 10:36
Cytuję nasturcja1308:
A ja zawsze układałam szwy na jedną stronę albo na boki, a tu taka niespodzianka! Bardzo przyjemnie mi się czytało ten poradnik :) I takie mam pytanie, bo najpierw obrzucam wszystko na owerloku a późnej zszywam...

Tak się nie da, żeby wszystko uszyć, a potem obrębiać, bo tym sposobem nie da się wszędzie na owerloku dotrzeć. Musisz przemyśleć, w jakiej kolejności będziesz zszywac elementy i je obrzucać wtrakcie szycia. Ważne jest także, z czego szyjesz. Jeśli jest to grubsza tkanina, to zazwyczaj szwy rozprasowujemy i wtedy wszystkie części muszą być obrzucone osobno :-)
nasturcja1308
#11 nasturcja1308 2016-02-12 07:12
Cytuję katkos123:
Cytuję nasturcja1308:
A ja zawsze układałam szwy na jedną stronę albo na boki, a tu taka niespodzianka! Bardzo przyjemnie mi się czytało ten poradnik :) I takie mam pytanie, bo najpierw obrzucam wszystko na owerloku a późnej zszywam, zszywasz pojedynczo elementy i potem obrzucasz je od razu, ze tak ładnie wygląda środek?

Osobiście wolę drugą opcje, czyli najpierw wszystko zszywam, a potem obrzucam te (2) warstwy rażę. Oszczędność czasu, nici no i mniej tych nitek jest wewnątrz uszytej rzeczy, co jest korzystne zwłaszcza jak materiał jest cienki.


aaaaa... to ja chyba jakaś niewprawiona jestem, bo jak zszyję wszystko to potem na niektórych łączeniach mam problem ładnie objechać owerem, muszę poćwiczyć w takim razie ;-)
Gośka
#10 Gośka 2016-02-11 22:14
katkos123
już rozumiem - dzięki :-)
znaczy się robiłam źle do tej pory, ale już się poprawiam :-)
katkos123
#9 katkos123 2016-02-11 20:11
Cytuję nasturcja1308:
A ja zawsze układałam szwy na jedną stronę albo na boki, a tu taka niespodzianka! Bardzo przyjemnie mi się czytało ten poradnik :) I takie mam pytanie, bo najpierw obrzucam wszystko na owerloku a późnej zszywam, zszywasz pojedynczo elementy i potem obrzucasz je od razu, ze tak ładnie wygląda środek?

Osobiście wolę drugą opcje, czyli najpierw wszystko zszywam, a potem obrzucam te (2) warstwy rażę. Oszczędność czasu, nici no i mniej tych nitek jest wewnątrz uszytej rzeczy, co jest korzystne zwłaszcza jak materiał jest cienki.
katkos123
#8 katkos123 2016-02-11 19:59
Cytuję Gośka:
.. pytanie czy: "obrębienia były ułożone w przeciwnych kierunkach (sukienka-dół: na lewo, obłożenie-góra: na prawo)." znaczy, że należy obrębiać sukienkę po lewej stronie a obłożenie po prawej stronie?

Już wyjaśniam - chodzi o szczegół widoczny na zdjęciu. Składamy ze sobą dwie warstwy prawymi stronami : sukienkę (jest to warstwa tkaniny pod spodem, bezpośrednio stykająca się z manekinem) oraz jej obłożenie (warstwa tkaniny na górze, z widocznym sterczącym szwem). Składamy je w ten sposób, aby szew przodu z tyłem sukienki oraz szew przodu z tyłem obłożenia były w jednej linii, ale równocześnie tak kierujemy obrębienia tych szwów, aby były one przeciwstawne wobec siebie. Na zdjęciu szew obrębienia sukienki jest na dole (dolną warstwa) i skierowany na lewo od linii ramienia, a widoczny u góry obrębiony szew, to zszycie obłożenia, które skierowane jest na zdjęciu na prawo od linii ramienia. Zobacz zdjecie trzecie od konca artykulu.
nasturcja1308
#7 nasturcja1308 2016-02-11 07:08
A ja zawsze układałam szwy na jedną stronę albo na boki, a tu taka niespodzianka! Bardzo przyjemnie mi się czytało ten poradnik :) I takie mam pytanie, bo najpierw obrzucam wszystko na owerloku a późnej zszywam, zszywasz pojedynczo elementy i potem obrzucasz je od razu, ze tak ładnie wygląda środek?
Gośka
#6 Gośka 2016-02-11 06:48
jestem za - super przewodnik :-)
mam pytanie czy: "obrębienia były ułożone w przeciwnych kierunkach (sukienka-dół: na lewo, obłożenie-góra: na prawo)." znaczy, że należy obrębiać sukienkę po lewej stronie a obłożenie po prawej stronie?
Myza83
#5 Myza83 2016-02-10 19:19
Łapka w górę. Ja wtrącę swoje 3grosze tylko co do ścięcia góry zamka. Ja tego nie ścinam, tylko zaginam. Też ładnie ten "rożek" góry zamka nam wyjdzie. A nie ścinam dlatego, że jak nam się zamek rozdupczy, to przy wymianie będzie nam się gorzej wszywało nowy na górze. A drugi powód, to lepiej trzyma jak ten koniuszek nie jest ścięty, w szczególności gdy szyjemy z cieńszego materiału. Z własnego doświadczenia, wiem, że niektóre zamki po takim ścięciu, potrafią się "wysiepać" na górze i potem "wyjść" ze szwu. A Kaktos123 super robotę zrobiła :-)
Joanna205
#4 Joanna205 2016-02-10 17:39
Cytuję katkos123:
Jestem radosnym samoukiem i daleko mi do eksperta w sprawach szyciowych, ale chetnie dziele sie swoim doswiadczeniem. Jeszcze chetniej poczytam wasze uwagi i komentarze, bo kazdy ma swoje sprawdzone patenty i zawsze mozna sie jeszcze czegos dowiedziec.

Jesteś świetnym samoukiem ale to chyba już Tobie mówiłam. łapka w górę ode mnie :D