Jeśli zechcesz prasować gotową rzecz, kupioną w sklepie, najważniejszą sprawą jest odczytanie przepisu prasowania z metki odzieżowej. Producenci dokładnie opisują swoje wyroby w tym miejscu pod kątem prania i prasowania. Jeśli jednak uszyjesz sobie piękny ciuszek, wtedy Ty stajesz się producentem odzieży i własnoręcznie musisz zadbać o to, aby sprawić sobie taki przepis. W tym celu warto posłużyć się poniższą tabelką, która przedstawia część dostępnych na rynku rodzajów tkanin. Poniżej przedstawiamy Wam orientacyjną temperaturę żelazka oraz ilość pary, jaką powinniście potraktować nową tkaninę. Spójrzcie na nią, prześledźcie dokładnie i przeczytajcie dalsze ważne informacje.

Kliknij na obrazek, aby zobaczyć go w powiększeniu.

Na rynku znajdziecie różne rodzaje bawełny. Cieniutkie lub grubsze, miękkie lub sztywne, gładkie lub z nadrukiem... Właśnie z tego powodu nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jaka powinna być dokładna temperatura żelazka. W związku z tym, w tabelce powyżej, przy każdej tkaninie, znajduje się orientacyjny przedział temperatury, jaką powinniście ustawić na swoim żelazku.  Ustawiając żelazko do prasowania pamiętajcie również, iż każda tkanina wymaga użycia innej ilości pary przy tej czynności. I tak przy prasowaniu jedwabiu starajcie się używać jej jak najmniej, prasując len, możecie potraktować go parą zdecydowanie odważniej. A jeśli Twoje żelazko nie ma pokrętła, którym ustawiasz temperaturę podaną w stopniach Celsjusza tylko w zakresie tajemniczych kropek, oto co one oznaczają.

Istnieje wiele czynników, które mają bezpośredni wpływ na wynik naszych starań w uprasowaniu gotowej odzieży lub prasowaniu podczas szycia. Temperatura żelazka jest jednak najważniejszym czynnikiem podczas prasowania. Jeśli nie nagrzejesz go wystarczająco nie uzyskasz oczekiwanego efektu, jeśli je przegrzejesz, możesz zniszczyć prasowany element lub prasowaną gotową sztukę odzieży. W wyniku zbyt gorącego żelazka możesz otrzymać przebarwienia na odzieży, przypalenia lub częściowe odklejenia fizeliny.  Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości do tego, jaki skład ma posiadana przez Ciebie tkanina oraz jaka dokładna temperatura powinna zostać ustawiona na Twoim żelazku, wykonaj próbę na niepotrzebnym skrawku właściwej tkaniny. Oszczędzi Ci to niespodzianek podczas szycia i użytkowania swoich krawieckich dzieł. Pamiętaj, aby skrawek tkaniny był zadanej wielkości, tak aby można było sprawdzić, czy podczas operacji prasowania nie skurczył się on nieoczekiwanie.

Najważniejsza zasada, o której musimy dziś powiedzieć brzmi: prasuj jak najmniej. Nie oznacza to, iż prasowanie nie jest potrzebne, chodzi o to, aby nie przesadzać z częstotliwością użycia żelazka i nie robić tego nadgorliwie. Ciągłe prasowanie, poprawianie, doprasowywanie i wygładzanie odbiera odzieży świeżości, która jest tak istotnym czynnikiem wizualnym. Pamiętaj, że czym bardziej będziesz maltretować swoją odzież żelazkiem i znęcać się nad nią parą tym gorszy efekt otrzymasz. A czy Wiesz, że istnieją specjalne żelazka do rozprasowywania szwów? Poniżej jedno z nich.

Jeśli zabierzesz się za szycie odzieży, pamiętaj o tym, aby już na etapie jej produkcji zadbać o prawidłowe zaprasowanie wszelkich zaszewek, zakładek i dokładnym rozprasowaniu wszystkich szwów. Fizelinę przyprasuj starannie i dokładnie, tak aby  nie odklejała się przed zszyciem elementów. Takie postępowanie zapewni Ci pięknie uszytą i przygotowaną do noszenia sukienkę, spódnicą czy zimowy płaszczyk. Szanuj swoją pracę i nie rzucaj w kąt wyprasowanych elementów. Nie ma znaczenia, że odkładasz szycie na tydzień lub na 2 minuty, postaraj się aby niedokończona praca była przechowywana w odpowiednich warunkach. W miarę możliwości odwieś ją na wieszak, drobne elementy przypnij żabkami.

 

Para buch... tylko po co?

Czy wiesz po co podczas prasowania używa się pary? W tym celu wrócić musimy do istoty prasowania. Tak naprawdę czynność ta polega na nagrzaniu materiału.  W wyniku odpowiedniej temperatury zmianie ulega struktura włókien. Większość z nich oczekuje jednoczesnego nawilżenia i właśnie po to stosujemy parę. Ogromne znaczenia ma również to, ile tej pary dostarczymy. Jeśli będzie jej zbyt mało, nie otrzymamy zadowalającego efektu lub sporo namęczymy się przy tej czynności. Ustalając ilość pary nie możemy też kierować się zasadą, która mówi, iż od przybytku głowa nie boli. W tym przypadku boli z opóźnionym zapłonem gdyż efekt prasowania przy nadmiernej ilości pary nie zostanie utrwalony. Po kilku godzinach, nasza odzież, nawet jeśli będzie spokojnie wisiała sobie na wieszaku, nie będzie wyglądała tak, jak byśmy oczekiwali.

 Kliknij na obrazek, aby zobaczyć go w powiększeniu.
 

Komentarze

Anutka
#4 Anutka 2011-08-08 23:51
Bardzo interesujący cykl artykułów o tkaninach. Czy mogłabym prosić też o informacje na temat fizeliny, czy też klejonki? Spotkałam się z różnymi jej rodzajami, i nie do końca wiem, jaką należy używać do czego..
Aga
#3 Aga 2011-07-28 21:36
Do wełny dużo pary? Myślałam, że nie lubi wody. Może przez szmatkę?
papavero
#2 papavero 2011-07-21 12:27
Rada o zdejmowaniu z deski jest trafna. Tak naprawdę pozostawienie zbyt dużej ilości wilgoci w odzieży powoduje, iż prasowanie nie zostaje utrwalone. Dlatego tak zbawienne na liniach produkcyjnych są deski z odsysaniem pary :)

Domowe deski nasiąkają wilgocią podczas parowania żelazkiem i pozostawianie na takiej desce wyprasowanej odzieży nie jest wskazane.

A co do teściowej, to warto też zaznaczyć, iż funkcja pary w żelazku nie jest po to, aby włączać ją jak tylko dotknie się odzieży oraz wyłączać dopiero wraz z odstawieniem żelazka na bok ;-) nie musimy, a raczej nie możemy naparowywać przez cały okres prasowania...


Tkaniny kreszowane. Tak naprawdę to zależy co szyjemy. Czasem potrzebujemy aby szwy były rozprasowane, czasem mamy ochotę na inny efekt i nie dotykamy ich żelazkiem. Jednak jeśli model tego wymaga, należy je rozprasować. Przy czym nie rozprasowujemy samych zagnieceń i staramy się naprawdę jak najmniej traktować tkaninę żelazkiem.

Po wypraniu można rzeczy kreszowane wysuszyć na leżąco np. tak aby swobodnie mogły wrócić do swojej formy.
KasiaMisia
#1 KasiaMisia 2011-07-20 08:02
A co z materiałami kreszowanymi? Dostałam ostatnio i nie wiem czy rozprasowywać szwy przy szyciu czy nie robić tego. Krojenie jest już wyjątkowo paskudne (nie lubię, zawsze się coś przesunie), a na dodatek te szwy... Niektóre kreszowane mam takie, że jak rozprasuję i wypiorę, to ciuch robi się większy i mniej pomarszczony.

Fragment o parowaniu wydrukuję dla teściowej - zawsze, niezależnie od pogody i materiału, prasuje z maksymalną ilością pary. Załatwiła dzięki temu ręcznie malowany prawie półwieczny jedwab..

Ktoś mi kiedyś powiedział, żeby naparowane (wilgotne) ubrania szybko zdejmować z deski, dać im odparować i dopiero wtedy składać. I że najlepsze są deski do prasowania z prześwitami, żeby był dostęp powietrza od dołu.