- Kategoria: Szycie jest proste
- Opublikowano: 01 wrzesień 2011
Anutka i wysoki stan po raz drugi. I wcale nie ma się co dziwić, bo wygląda w nim naprawdę bardzo dobrze. Pięknie uszyte spodnie... aż trudno uwierzyć, że Anutka uszyła w sowim życiu dopiero 10 sztuk odzieży. Dlatego trzymamy kciuki za kolejną zdolną krawcową. A na końcu artykułu przeczytacie, dlaczego warto wytykać błędy nie tylko Anutce.
Na początek przypomnijmy wzór spodni, których wykonanie przedstawi nam Anutka. Jeśli chcesz uszyć podobne WYKRÓJ ZNAJDUJE SIĘ W TYM MIEJSCU.
Do tekstu napisanego przez Anutkę dorzuciliśmy swoje trzy grosze i oznaczyliśmy taką ładną żaróweczką
Dzień dobry.:)
Uszyłam spodnie z wysokim stanem z papaverowego wykroju. Przesyłam sfotografowane etapy, może komuś się to przyda, a może coś zrobiłam źle, więc proszę o komentarz.
Oto etapy powstawania spodni.
Ułożyłam wykrój na materiale, jak zwykle kombinując, aby się wszystko zmieściło. Niestety nie zwróciłam uwagi na długość nogawek, i później musiałam obciąć ok. 10 cm, więc radzę na początku to przemyśleć i zmierzyć. Widać tu, że nie wycinałam elementów obłożenia z materiału. Zrobiłam tak, ponieważ materiał jest dość sztywny i nie wymaga usztywniania, poza tym jest to materiał „drapiący” więc obłożenia wykonałam z podszewki- efekt jest zadowalający
To jest bardzo dobry pomysł, jeśli tkanina drapie wewnętrzna część paska powinna zostać wykonana zupełnie z czegoś innego. Może to być podszewka lub inna tkanina.
Przykleiłam fizelinę (klejonkę) do elementów paska, i w miejsce na zamek błyskawiczny (zrobiłam to po zszyciu przodu i tyłu lewej nogawki po wewnętrznym szwie, czyli w momencie gdy ustaliłam gdzie ma być wszyty zamek, będzie to widać na innej fotografii)
Przycięłam końce zamka błyskawicznego.
spięłam przód i tył prawej nogawki razem po zewnętrznym szwie i przeszyłam obrębiając krawędzie.
to samo zrobiłam ze szwem wewnętrznym nogawki lewej i prawej. Zaprasowuję szwy
zszyta prawa nogawka gotowa aby przyczepić do niej lewą nogawkę.
Przyłożyłam lewą nogawkę, którą zszyłam tylko po wewnętrznym szwie, na prawej nogawce (prawa strona do prawej). Tutaj widać miejsce przyklejenia fizeliny pod zamek błyskawiczny.
tutaj widać lepiej jak ułożony jest materiał.
spięłam szew łączący dwie nogawki, zszyłam wcześniej robiąc nacięcia. Obrębiłam ściegiem zygzakowym
Nacięcia proponujemy zrobić po pierwszej przymiarce. W taki sposób Anutka odebrała sobie możliwość minimalnej korekty spodni w tym miejscu.
ułożyłam kolejno elementy paska obok siebie, w kolejności ponumerowanej na wykroju. Pojedynczy element nr 3 leży po środku. układ jest taki: 8, 7, 6, 5, 4, 3, 4, 5, 6, 7, 8. Jednak należy pamiętać że zamek wszyty będzie po lewej stronie, a nie z tyłu więc delikatnie zmodyfikowałam ułożenie, przenosząc trzy elementy z lewej strony, na prawą. Czyli po prostu zszywam elementy przodu, i elementy tyłu łącząc je ze sobą po prawej stronie. Czyli zszyłam w kolejności: 5, 4, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 8,7,6. Można to zobaczyć na zdjęciach poniżej.
Spięłam ze sobą elementy. Utworzyła się harmonijka. trzy elementy tyłu przenoszę na drugą stronę.
Przenoszę w takiej kolejności i spinam.
wygląda to tak.
zszywam elementy paska, obrębiając od razu zapasy na szew ściegiem zygzakowym. Następnie zaprasowuję zapasy.
gotowy pasek przyczepiam do nogawek prawa strona do prawej. i przyszyłam.
przyszyty pasek do nogawek, widać jeden nie zszyty bok.
przypięłam zamek i przyfastrygowałam do brzegu, aby móc równo dopasować szwy paska.
przyfastrygowałam z drugiej strony, i widać tutaj że szew ładnie się schodzi. Można więc przyszyć zamek w tym miejscu. Wcześniej przycinałam zamek na długość 1 cm od góry, po to aby teraz móc złożyć równo z górną krawędzią paska.
wszyłam stopką do zamków. Lepsza byłaby specjalna stopka do zamków krytych, ale tą też można sobie poradzić. Ważne jest to, aby zszyć, kończąc szew dokładnie na takiej samej wysokości z jednej i drugiej strony.
Tu widać że zakończyłam szew w tym samym miejscu, aby później ładnie się wszystko układało. Widać tu też że suwak wcześniej przycinałam do potrzebnej mi długości i ryglowałam ustawiając ścieg zygzakowy na największą szerokość (rozpiętość) ściegu oraz ustawiając wartość 0 długości ściegu.
Zszyłam szew od dołu nogawki, uważając aby nie przyszyć zamka.
wykroiłam elementy podszewki, obrębiłam i zszyłam rozprasowując szwy. Podszewkowe nogawki sięgają za kolano, aby materiał się nie wypychał, oraz po to aby wełniany materiał nie „drapał” nóg.
spięłam i zszyłam podszewkowe nogawki razem, tak jak w przypadku wierzchu spodni.
nacięłam brzegi, aby podszewka ładnie się układała.
Tu również zostawiłam jeden bok nie zszyty. Trzeba uważać, aby zostawić nie zszyty odpowiedni bok. Podszewkę wszywa się prawą stroną do prawej strony wierzchu.
przypięłam podszewkę do wierzchu prawa strona do prawej, zszyłam.
Przyszyłam podszewkę do zamka, kończąc szew na końcu zamka.
Tak to wygląda po zszyciu. Pod podszewką znajduje się zamek.
należy ściąć róg aby nie powstało brzydkie zgrubienie po wywróceniu na prawą stronę.
Tak to wygląda po wywróceniu na drugą stronę.
Widać tu do którego miejsca przyszyłam podszewkę do zamka.
Zszyłam szew nogawki podszewki od dołu, zostawiając 10 cm od zamka nie zszyte, aby móc wywrócić spodnie. Dokończyłam szew ręcznie.
Zmierzyłam nogawki, oraz dopasowałam ich długość. Obrębiłam i delikatnie przyszyłam ręcznie obłożenie dołu.
Przyszyłam ręcznie podszewkę do zapasu na szew, aby się nie wywijała. Można to było zrobić wcześniej maszynowo..
lub stębnując w szwie.
gotowy efekt od strony podszewki.
gotowy efekt, niestety na placu budowy;) Widać tutaj że zaprasowałam kanty, co dodało elegancji i ładnie wykończyło spodnie.
Będę wdzięczna za wszelkie komentarze.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pomoc,
Anutka J
Papaverowa notka: Anutka przedstawiła nam jej sposób wykonania powyższego modelu. Przyznała się na forum, iż w chwili obecnej posiada w swojej szafie około 10 rzeczy uszytych przez siebie. Tak naprawdę jest to jej początek zmagań z krawiectwem a postępy są ogromne. Obok zdolności wrodzonych, które właśnie odkryła bardzo ważny jest sposób, w jaki Anutka podchodzi do nauki krawiectwa. Chcielibyśmy, aby więcej osób było tak odważnych i pokazywało nam swoje próby w celu skomentowania błędów i wysłuchania rad papaverowiczek, które przebrnęły już przez trudne początki. Aby się przekonać jak to działa, porównajcie tylko etapy powstawania pierwszej spódniczki autorki dzisiejszego artykułu oraz spódnicę z podwyższonym stanem uszytą po wysłuchaniu rad gojami i przeczytaniu wskazanych artykułów. Dorzucamy dzisiejsze spodnie i mamy nadzieję, że nikomu już nie trzeba udowadniać, że krytyka jest korzystna dla nas samych.
Tak więc jeśli ktoś zauważył jakieś błędy w artykule, lub jakiś etap wykonałby w inny sposób - piszcie. O to bowiem chodzi, aby wspólnie sobie pomagać. I nie bójcie się pokazywać swojej walki z krawiectwem, bo krytyka nie jest po to aby się z Was śmiać, tylko po to aby pomóc Wam w nauce. To dotyczy również "kadłubków"- ale co ma do szycia część statku będą wiedziały kursantki z tegorocznej czarnej listy.
W tym roku towarzyszyła nam czarna lista dzięki której odbyło się pierwsze spotkanie osób kochających szycie. Dziewczyny poznały zasady konstrukcji odzieży, dzięki którym będą mogły tworzyć własne szablony. Za rok znów spotkamy się z kilkoma z Was, jednak zasady będą nieco inne... ale o tym na początku września - czyli już niedługo. Mogę tylko zdradzić, iż pierwsza na nowej czarnej liście, która niekoniecznie będzie już czarna, znajdzie się Anutka ze swoim dzisiejszym artykułem. Trochę przeniesiemy tam osób z obecnej listy, trochę będzie nowych zasad... ale więcej dowiecie się w nowym miesiącu.
Komentarze
te dzwony sa rewelacyjne ...ja pobralam dawno temu najmniejszy i najwiekszy rozmiar
ps. To mój ulubiony krój spodni, do tego jeszcze kieszenie i byłoby extra
A nie wydają Ci się może za szerokie z tyłu?
Nie wiem, jak to dobrze wytłumaczyć.
Jestem w trakcie szycia tych spodni. Wychodzą mi tak, że o ile z przodu wyglądają całkiem przyzwoicie, to z tyłu mają ewidentnie za dużo materiału... i nie wiem, jak to dopasować do siebie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.