Przyznać się obżartuchy! Kto dziś zjadł najwięcej pączków. Ja zjadłam jednego, admin już jest po dwóch. No to kto nas przebije?

Kliknij aby powiększyć

A jakie pączki pochłonęliście? My takie tradycyjne, posypane cukrem pudrem. Ale tylko dlatego, że w pobliskim sklepie innych nie było. Osobiście najchętniej zjadłabym takiego z dziurką, hiszpańskiego, przepysznego. Może dziś jeszcze go poszukam.

Kliknij aby powiększyć

A kto z was upiekł coś specjalnego na dziś? I co to było? Pączki, faworki a może zupełnie inne słodkie słodkości? I kto ma sprawdzony przepis na faworki, które ja dziś będę piekła, a o których nie mam zielonego pojęcia. Co dodać, aby były najsmaczniejsze? Poproszę o dobre rady w komentarzach.

Kliknij aby powiększyć

 

Komentarze

FF
#6 FF 2017-02-23 22:44
Cytuję Agula:
Nie zjadłam dziś ani jednego pączka. Wczoraj była tłusta, faworkowa środa. Właściwie dziś powinnam poprzestać na wodzie mineralnej, albo .... spać cały dzień. Podobno aby spalić jednego pączka trzeba spać przez osiem godzin. Miłych snów zatem.

Dobre! To ja odpadam na 32 h :lol: Albo i dłużej, bo jeszcze mam kilka pączków do unicestwienia :lol:
Agula
#5 Agula 2017-02-23 22:37
Nie zjadłam dziś ani jednego pączka. Wczoraj była tłusta, faworkowa środa. Właściwie dziś powinnam poprzestać na wodzie mineralnej, albo .... spać cały dzień. Podobno aby spalić jednego pączka trzeba spać przez osiem godzin. Miłych snów zatem.
malboraczka
#4 malboraczka 2017-02-23 13:27
Faworki to nie moja bajka ;-) Mogę bez nich żyć, pączki bardzo lubię ale nie robić tylko jeść :lol: a najbardziej smakują mi (nie śmiejcie się) te z Biedronki :P których swoją drogą w tym roku nie dostałam :-x żeby pączków w Biedronce zabrakło to po prostu skandal :cry: :P :P :P
Makta
#3 Makta 2017-02-23 12:28
Stanowczo wolę faworki. Ja mam inny przepis, wychodzą całkiem smaczne (ale nigdy nie bije ich 10 minut ani nie odkładam na godzinę, bo mi się czekać nie chce :) ) Składniki: - 4 żółtka - 2 szklanki mąki - pół szklanki śmietany (kwaśnej) - płaska łyżeczka soli - 2 łyżki stołowe cukru pudru - 2 łyżki spirytusu - olej do smażenia - cukier puder (do posypania)

Do miski wsypujemy mąkę, żółtka, cukier puder, śmietanę, sól oraz spirytus. Wszystkie składniki zagniatamy ręką i wyrabiamy do momentu kiedy ciasto osiągnie elastyczność. „Bijemy” ciasto wałkiem z każdej strony ok.5-10 minut. Wkładamy ciasto z powrotem do miski i przykrywamy czystą ściereczką na godzinę. Ciasto przekrajamy na pół. Pierwszą połowę rozwałkowujemy bardzo cienko. Kroimy w paski (według uznania) i robimy nacięcia w każdym z nich po środku. Jeden koniec przewlekamy przez wycięty otwór i przeciągamy tworząc klasycznego faworka. To samo robimy z drugą połową. Smażymy na gorącym tłuszczu aż do momentu uzyskania złocistego koloru. Po odsączeniu tłuszczu faworki posypujemy cukrem pudrem.
Moja rada: jak najmniej mąki do podsypywania, bo pali się w tłuszczu, zwykle daję do ciasta mniej cukru pudku, za to później gotowe obficie nim posypuję.
Robię z nich zwykłe faworki, ale można tez zrobić róże karnawałowe (to zdjęcie ubiegłorocznych) https://papavero.pl/photo?pid=20563&o=mr. Wykrawa się 3 kołka różnej średnicy, nacina brzegi każdego z kółek, układa jedno na drugim i na środku naciska palcem, żeby skleić warstwy. Smaży się tak jak faworki. Do każdej usmażonej różyczki w środek można dać odrobinę konfirtury, kandyzowaną wiśnię - co kto lubi :)
Joanna205
#2 Joanna205 2017-02-23 12:23
Cytuję kaha2012:
Dla mnie ten przepis jest idealny http://www.mojewypieki.com/przepis/faworki-cwierczakiewiczowej. Pyyycha :3

Ja dodaje do nich spirytus i nie podsypuje maka a i walek wczoraj polamalam na ich wybijaniu
kaha2012
#1 kaha2012 2017-02-23 11:35
Dla mnie ten przepis jest idealny http://www.mojewypieki.com/przepis/faworki-cwierczakiewiczowej. Pyyycha :3