Wracamy do siatki konstrukcyjnej spódnicy. Nasza siatka sięga aż do talii. Mamy zaszewki oraz wcięcie boczne. Czas przystąpić do modelowania boku oraz nadania odpowiedniego fasonu.

Kliknij aby powiększyć

Poprzez odpowiedni fason mam na myśli zawężenie dołu naszej spódnicy. Tę czynność wykonamy na początku, jeszcze przed modelowaniem boku krzywikami krawieckimi. W tym celu narysowane zostały dwa czerwone odcinki, z przodu oraz z tyłu. Posłużą nam jako linie pomocnicze. Najważniejszą cechą czerwonych odcinków jest to, iż nie zostały narysowane od dołu spódnicy aż do samych bioder, kończą się około 8cm poniżej linii bioder.

Kliknij aby powiększyć

Mamy już wszystkie pomocnicze linie, możemy przystąpić do modelowania boku. Wymodelowany bok został narysowany na czerwono. Na naszych sylwetkach bardzo trudno jest znaleźć linie proste, składamy się z pięknych krągłości. To musi zostać odzwierciedlone na formie. Zobaczcie, że bok otrzymał właśnie taką anatomiczną krągłość boku. Jak bardzo wysunąć tę krągłość poza pomocnicze linie? O tym już za chwilę.

Kliknij aby powiększyć

Przyjrzyjmy się raz jeszcze poprzedniemu obrazkowi w powiększeniu. Czy zauważyliście już, że zajęłam się jedynie przodem naszej spódniczki? Tył pozostawię bez modelowania, gdyż poradzicie sobie z nim bez problemu. Modelowanie tyłu wykonuje się analogicznie do tego, co stanie się z przodu. A leniwi/sprytni/zaradni mogą sobie po prostu gotową linię przodu przekalkować do tyłu i gotowe.

Na poniższym obrazku musimy przyjrzeć się linii bioder i tego co stało się na styku przodu i tyłu. Troszkę, odrobinę a dokładnie 3 mm ucięłam przód. Gdybym nie była leniwa i dorysowała Wam modelowanie tyłu, to również tył na tej wysokości zostałby zawężony o 3 mm. Razem 6 mm.. Kto przeczytał uważnie i pamięta pierwsze lekcje wie, że przewidziałam to na początku. Ucięłam dokładnie 6 mm czyli wartość jaką przypisałam do dodatku korygującego we wzorach na szerokość siatki konstrukcyjnej. Wtedy też obiecałam Wam, że pokażę kiedyś po co to dodajemy i gdzie wyrzucimy. No i nadeszła ta chwila, gdy dodatek korygujący został usunięty. 

Kliknij aby powiększyć

Po wymodelowaniu boku przód spódnicy wygląda tak. Możemy być z siebie dumni, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Ale tak jak się część z Was domyśla, wymodelowany bok nie będzie zawsze wyglądał tak samo. Każda z nas, może potrzebować zupełnie innej linii. I właśnie dlatego nie znajdziecie nigdzie wzoru lub przepisu na idealną linię modelowanego kawałeczka. Musimy obserwować nasze sylwetki i świadomie odzwierciedlać je na formach.

Kliknij aby powiększyć

Aby zobrazować ten problem obejrzyjmy sobie Tereskę. Tak naprawdę to to są dwie Tereski genetycznie zmodyfikowane w celach szkoleniowych. I teraz zabawa pod tytułem znajdź różnice na obu obrazkach. Kto widzi?

Kliknij aby powiększyć

Tak, nasze Tereski mają zupełnie inne kształty. W talii i w biodrach mają dokładnie te same obwody (dowód za chwilę). Jednak od talii do bioder rozszerzają się zupełnie inaczej. Dla ułatwienia linie te zostały pokolorowane, jedna Tereska otrzymała czerwony obrys druga zielony. Widać, że mają inne kształty?

Kliknij aby powiększyć

Nakładamy jedną Tereskę na drugą i widzimy dokładnie jak różnią się ich boki. Powiększcie obrazki aby to zobaczyć.

Kliknij aby powiększyć

Raz jeszcze nałożone na siebie Tereski z pokolorowanymi bokami. Widać, że każdej z nich urosło się inaczej?

Kliknij aby powiększyć

A jak bioderka są inne, to linie na formie spódnicy też potrzebne są inne. Obejrzyjcie jak powinny wyglądać. Widać różnicę? Widać jak odpowiednie linie odwzorowują rzeczywistość czyli biodra naszych zmodyfikowanych Teresek?

Kliknij aby powiększyć

No to teraz dziewczyny do lustra marsz oglądać swoje biodra, aby móc je przenieść na formę. Polecam też wykonanie zdjęć swoich sylwetek, na zdjęciach łatwiej zauważyć kształty.