Wracamy do naszej przykładowej spódnicy, dokładnie do siatki konstrukcyjnej tyłu. Kanciaste, niewymodelowane linie. Zaszewki tutaj również są liniami prostymi. I właśnie zaszewki postaramy się dziś zmienić.
Tym razem przypomnimy sobie jedynie część naszej modelki. Oto talia i biodra Teresy stojącej bokiem. Tak ją stwórca powołał do życia i taką znacie ze starych artykułów. Zajmiemy się modelowaniem tyłu, jednak zaszewki z przodu również podlegają tym samym zasadom. Przyjrzyjmy się naszej modelce jak wygląda jej ciało bokiem. Łatwo zauważyć, że rozszerza się od talii do bioder.
A jakby tak Teresę wysłać do chirurga plastycznego w celu zaokrąglenia pośladków? Po operacji wyglądałaby następująco, widzicie różnicę?
No to raz jeszcze przyjrzyjmy się obu sylwetkom. Zieloną linią obrysowany został kształt Teresy a czerwoną linią jej sylwetki po zmianach chirurgicznych.
Aby było jeszcze łatwiej nakładamy jedną na drugą. Zauważcie, że obie rozszerzają się dokładnie od talii ale ta druga znacznie wyżej osiągnęła najszersze miejsce w pośladkach. Można więc rzec, że ta druga Tereska, zmieniając swoje ciało, zmieniła miejsce do którego się rozszerza. A zaszewka powinna sięgać conajwyżej do miejsca, do którego się rozszerzamy. Dalej nie. Dlatego zaszewka dla zmodyfikowanej Teresy będzie krótsza. Dla ułatwienia obrysy naszej modelki bez niej. Czy widać na drugim obrazku, o czym rozmawiamy?
A jak to będzie wyglądać na formie? Sprawa jest prosta, długość zaszewek jest sprawą indywidualną. Ta długość jest uzależniona od sylwetki modelki oraz oczywiście od zamysłu artystycznego, ale to już zupełnie inna bajka. Zapamiętać należy, że długość zaszewki na szablonie nie jest święta. Musimy ją dostosować do sylwetki naszej modelki. Na rysunku po prawej widać, jak powinny one zostać zmienione dla naszych powyższych rozważań. Zielona zaszewka dla Tereski i czerwona dla jej zmodyfikowanej wersji.
Gdyby to było wszystko, to byłoby za prosto. W krawiectwie nie ma tak łatwo, nie można bezmyślnie trzymać się wzorów i uparcie szyć niczego nie zmieniając. Jeśli spojrzycie na siebie, niezależnie od tego jakiej jesteście płci lub w jakim jesteście wieku, zauważycie, że człowiek nie ma na sobie linii prostych. Mamy różne kształty, ale są to różnego rodzaju wypukłości czy wklęsłości. Dlatego zaszewki będące liniami prostymi nie zawsze się sprawdzą. A jak wyglądać powinny? Tu znów musimy przyjrzeć się sylwetce. Zauważcie, że nasza Teresa przed modyfikacjami jest delikatnie wypukła, ale linią prostą na zaznaczonym zielonym odcinku nie jest. Co innego druga modelka obrysowana czerwoną linią, tutaj od talii do bioder mamy piękny łuk. I co z tego wynika?
Otóż zaszewki w postaci prostych linii nie wymodelują nam powyższych sylwetek. Bierzemy nasz szablon i na początek modelujemy linię zaszewek dla naszej Tereski. Zauważcie, że zielona linia naprawdę niewiele odbiega od prostych ramion zaszewki, jednak to już wystarczy, aby spódnica pięknie na modelce leżała.
Teraz czas na drugą modelkę. Na czerwono została wymodelowana zaszewka, która byłaby o wiele lepszym rozwiązaniem dla naszej poprawionej Teresy. No to teraz dziewczyny do lustra oglądać swoje talie i biodra!
Zadanie domowe:
- 1.Dlaczego w wielu wykrojach, wielu różnych autorów, zaszewki nie są wymodelowane? Dlaczego konstruktorzy zostawiają je liniami prostymi chociaż wiedzą, że przecież kobiety proste w tych miejscach nie są?
- 2.Czy musimy modelować zaszewki na każdym papierowym szablonie przed szyciem?
Do tablicy pierwsza wyrwała się Joasiag, ale prymusi do tablicy zostaną wyrwani, jak będzie znacznie trudniej. Oto poprawne odpowiedzi i spostrzeżenia.
E. I to jest bardo dobra odpowiedź. Dodam jeszcze tylko, że nawet położenie zaszewki może ulec zmianie. Możemy ją troszkę przesunąć w lewo lub w prawo. Pamiętajmy jednak, aby nie przesunąć zbyt dużo. Chyba dlatego są liniami prostymi, żeby właśnie pogląd był taki schemat) że zaszewka być musi, natomiast jakiego kształtu i głębokości - to zadanie indywidualne