Układam materiał na stole. Staram się, aby był rozłożony równo. Rozkładając dzianiny lub tkaniny elastyczne staram się, aby ich nie rozciągnąć na stole tylko rozłożyć płasko. Przy szyfonach czy satynach, natrudzę się czasem, aby ułożyć je zgodnie z nitką prostą. Takie żywe tkaniny lubią się powykręcać na różne strony. Trzeba je jednak ujarzmić i zadbać o to, aby wszystko było pięknie i równolegle do nitki prostej.

Kliknij aby powiększyć.

Dbam o to, aby brzegi materiału leżały pięknie na sobie. Równo ułożone brzegi i brak jakichkolwiek załamań na tkaninie gwarantuje mi, że elementy zostaną poprawnie wycięte.

Kliknij aby powiększyć.

Na początek wstępnie rozkładam sobie elementy. Tak mniej więcej je rozmieszczam, aby sprawdzić jak najbardziej optymalnie mogę wykorzystać tkaninę. To tylko taka wstępna przymiarka.

Kliknij aby powiększyć.

Na poniższym obrazku, na pierwszym elemencie, pomalowałam na czerwono nitkę prostą. To rzecz święta we wszystkich szablonach świata. Zgodnie z tą linią, czasem zaznaczaną strzałką, należy umieścić element na materiale.

Kliknij aby powiększyć.

Przypinam szpilką element na końcu nitki prostej. Tak po prostu. Zauważcie, że zrobiłam to z tej strony, gdzie element jest szeroki i musi się zmieścić na materiale.

Kliknij aby powiększyć.

Centymetrem krawieckim mierzę odległość od szpilki do brzegu materiału. W moim przypadku jest to 14cm.

Kliknij aby powiększyć.

Sprawdzam co się dzieje na drugim końcu nitki. Zauważcie, że element wstępnie ułożony na oko został umiejscowiony tak, że nitka prosta znajduje się w odległości 12 cm od brzegu tkaniny. TO JEST ŹLE! Z drugiej strony mieliśmy 14 cm.

Kliknij aby powiększyć.

Aby nitka prosta była równoległa do brzegu materiału, a tym samym do nitki osnowy, przekręcam element tak, aby ta odległość wynosiła tyle samo, co na drugim końcu. W moim przypadku 14 cm. O nitce osnowy opowiadałam tutaj.  Troszkę też tutaj o osnowie i wątku. W tej chwili Mam ułożony element tak na materiale, że nitka prosta na szablonie jest równoległa do brzegu materiału, czyli również do nitki osnowy.

 

Kliknij aby powiększyć.

Postępuję tak z każdym elementem, przypinając go tylko dwoma szpilkami. Jeśli zapragnę coś przesunąć, będę miała tylko kilka szpilek do przepięcia.

Kliknij aby powiększyć.

Jak już jestem zadowolona z rozłożenia elementów na materiale, przypinam go znacznie gęściej szpilkami. W ten sposób nic mi się nie przesunie i będę mogła równo wyciąć moje elementy.

Kliknij aby powiększyć.

Rozpoczynam wycinanie. Tnę dokładnie wzdłuż szablonu, na którym zostały dodane dodatki na szwy i podłożenia. Nie przejmuję się niczym, niczego nie koryguję. Po prostu sobie tnę radośnie.

Kliknij aby powiększyć.

Zauważcie proszę, z której strony nożyc znajduje się papierowy szablon. Jestem praworęczna, dlatego wygodniej mi, gdy papier znajduje się na prawo od nożyc. Lewą ręką mogę sobie jednocześnie zabierać odcięte skrawki materiału. Mogę wycinać równo i starannie.

Kliknij aby powiększyć.

A dlaczego staram się nie ciąć tak jak na rysunku poniżej, czyli z papierowym szablonem po lewej stronie nożyc?

Kliknij aby powiększyć.

Po pierwsze prawą ręką musiałabym się nagimnastykować i wyczyniać jakieś dziwne akrobacje, aby odbierać odpad materiałowy. Nawet na zdjęciu dziwnie to wygląda. Ale zaraz Wam pokażę jeszcze jeden problem z tym związany. Tylko wytnę ten jeden element.

Kliknij aby powiększyć.

Po wycięciu od razu nanoszę nacinki na materiał. A co to są nacinki? Pisałam już o nich. Lekcja o nacinkach - polecam. I tutaj też o nacinkach. I pewnie nie raz jeszcze o nich będzie mowa.

Kliknij aby powiększyć.

Ale wracamy do rzeczy trywialnej, czyli wycinania. Pamiętacie, że górny poziomy łuk wycinałam z papierem z prawej strony nożyc a dolny z lewej? No to obejrzyjcie go sobie w powiększeniu. Górny jest o wiele ładniejszy. Dolny ma zęby i nierówności, które potrzebne mi nie są. Nie jest to jakaś specjalna reguła. Wam może być wygodniej wycinać zupełnie inaczej. Sprawdźcie proszę jak wygodniej Wam i kiedy robicie to dokładniej. Czym dokładniej wycinacie, tym piękniejsze rzeczy szyjecie.

Kliknij aby powiększyć.

Ja mam już wszystko wycięte. Przygotowane do przeszycia modelu próbnego. A jakiego? Opowiadałam Wam już o nim. W tym miejscu. A może Wy macie jakieś sprawdzone patenty na wycinanie materiałów. Bardzo chętnie nauczę się od Was czegoś nowego. Z przyjemnością wypróbuję i poszukam innych metod. Dlatego proszę nie ukrywać swoich przyzwyczajeń, tylko dzielić się nimi z innymi.

Kliknij aby powiększyć.