Oczywiście wszystkie elementy należy wyciąć z dzianiny. Nie będę Wam pokazywała tego etapu, gdyż szczegółowo zajmę się nim w jednym z następnych artykułów. Dziś musicie wyciąć wszystko samodzielnie. Pierwszy etap powstawania tej bluzy widoczny jest poniżej. Po pierwsze należy zszyć środek tyłu. Obrzucone obłożenie tyłu należy przyszyć układając prawą stroną do prawej a następnie wywijamy je i zaprasowujemy. Poniżej widać, że od razu przyszyłam papaverową metkę na obłożeniu. 

Kliknij aby powiększyć

Krok kolejny to prasowanie. Po zaprasowaniu obłożenia tyłu zajęłam się pozostałymi elementami. Zaprasowałam podłożenia rękawów widoczne po prawej stronie zdjęcia. Podłożenie tyłu widocznego na środku. Po lewej stronie widać przód naszej bluzy. Na obu przodach zaprasowałam nie tylko dół, ale również cały brzeg przodu. Czyli od ramienia do rogu, od rogu do dołu oraz wspomniane podłożenie. Trzy krawędzie zaprasowane są gotowe do przyszycia.

Kliknij aby powiększyć

Poniżej widzimy lewą stronę przodu oraz lewą stronę tyłu. Ułożone zostały tak, aby ramiona były przy sobie. Ten odcinek należy teraz połączyć.

Kliknij aby powiększyć

Zszywamy ramię a następnie rozprasowujemy szew.

Kliknij aby powiększyć

Następnie układamy obłożenie przodu i dekoltu i zaprasowujemy je tak, aby nie odginało nam się na prawą stronę.

Kliknij aby powiększyć

Jeden z przodów już  przyszyty i zaprasowany. Zauważcie proszę, że na rogu przodu widać krótki szew. Wykonałam go po to, aby zaprasowane i ułożone pięknie rogi nie wywijały mi się niepotrzebnie. Ułatwi mi to w dalszej części przyszycie tego zagięcia, które stanowi obłożenie przodu. Oczywiście teraz przyszywam drugi przód analogicznie do pierwszego.

Kliknij aby powiększyć

Teraz czas na rękawy. Układam przód i tył na płasko. Widzimy zszyte ramię. Układam rękaw, sprawdzam, czy nacinki się zgadzają. W ten sposób mam pewność, że przyszywam dobry rękaw w odpowiednią paszkę.

Kliknij aby powiększyć

Proszę bardzo, oto jeden rękaw wszyty na otwartej paszce. Drugi, ten po prawej, będzie kolejny.

Kliknij aby powiększyć

Oba rękawy zostały już przyszyte do paszki. Zauważcie proszę, że sam szew łączący rękaw i boki bluzy jeszcze czeka na wykonanie. I właśnie teraz jest na to najlepszy moment. Przewracam bluzę na lewą stronę i zszywam rękaw od razu za jednym zamachem zszywając bok bluzy.

Kliknij aby powiększyć

I gotowe. Rękaw i bok zszyty jednym szwem.

Kliknij aby powiększyć

Ostatni krok to szwy mocujące podłożenia. Po jednym na rękawach. Oraz ten najdłuższy, dookoła dekoltu oraz dołu bluzy. I gotowe, bluza może zostać zniszczona przez małego człowieka podczas zabaw w piaskownicy lub upadkach z roweru. Co kto lubi.

Kliknij aby powiększyć

Zobacz artykuły powiązane z bieżącym

Komentarze

zabiello
#9 zabiello 2015-11-05 14:18
A jak zszywam bok razem z rękawami zawsze mam pomarszczone pod pachą. Dlaczego? Łuk ma być duży czy delikatny?
joasiag
#8 joasiag 2015-10-11 13:06
Cytuję papavero:
Cytuję Niteczka82:

Spodobała mi się metoda wszywania rękawów, przed zszyciem boków. Fajna metoda :)

Bardzo fajna. Ale nie rozpędzaj się z nią na tkaniny. Dzianiny tak.

A ja czasem i przy tkaninie tak machę, jeszcze ani razu nie spartoliłam, szczęście głupiego? Jest jakiś powód, o którym nie wiem, że do tkanin ten sposób sie nie nadaje?
Niteczka82
#7 Niteczka82 2015-10-11 12:53
Cytuję papavero:
Cytuję Niteczka82:

Spodobała mi się metoda wszywania rękawów, przed zszyciem boków. Fajna metoda :)

Bardzo fajna. Ale nie rozpędzaj się z nią na tkaniny. Dzianiny tak.

O, i dobrze ze tu zaglądnęłam :)
papavero
#6 papavero 2015-10-11 12:28
Cytuję Niteczka82:

Spodobała mi się metoda wszywania rękawów, przed zszyciem boków. Fajna metoda :)

Bardzo fajna. Ale nie rozpędzaj się z nią na tkaniny. Dzianiny tak.
Niteczka82
#5 Niteczka82 2015-10-11 10:22
Cytuję papavero:
Cytuję Niteczka82:
Cytuję papavero:
[quote name="Niteczka82"]:)
:D :D

Tylko uważaj, łatwo coś pokroić, co leży pod spodem. Mi się udało przystrzyc kiedyś dywan mamie, bo na początku rozkładałam się z krojeniem na podłodze. Ależ to było niewygodne.

Paneli nie potnę, ostatnio na stole dobrze mi się tnie, podkładam kilka razy złożony puchaty koc. Trochę przystrzyżony, ale się nie skarży :D
Spodobała mi się metoda wszywania rękawów, przed zszyciem boków. Fajna metoda :)
papavero
#4 papavero 2015-07-29 23:10
Cytuję Niteczka82:
Cytuję papavero:
Cytuję Niteczka82:
Dziękuję za instrukcję :)
P.S. Mam taką samą zmiotkę :D :D

Ooooo, to musisz mieć taki sam ład na stole do krojenia :-)

Zmiotki nie używam do tego co Ty, raczej do bardziej przyziemnych czynności. Nie mam stołu do krojenia :cry: Ale za 10 lat kto wie :D Jak na razie to kroję gdzie popadnie, nawet na desce do prasowania( sukienkę z hot namber łan).

Tylko uważaj, łatwo coś pokroić, co leży pod spodem. Mi się udało przystrzyc kiedyś dywan mamie, bo na początku rozkładałam się z krojeniem na podłodze. Ależ to było niewygodne.
Niteczka82
#3 Niteczka82 2015-07-29 16:31
Cytuję papavero:
Cytuję Niteczka82:
Dziękuję za instrukcję :)
P.S. Mam taką samą zmiotkę :D :D

Ooooo, to musisz mieć taki sam ład na stole do krojenia :-)

Zmiotki nie używam do tego co Ty, raczej do bardziej przyziemnych czynności. Nie mam stołu do krojenia :cry: Ale za 10 lat kto wie :D Jak na razie to kroję gdzie popadnie, nawet na desce do prasowania( sukienkę z hot namber łan).
papavero
#2 papavero 2015-07-29 15:44
Cytuję Niteczka82:
Dziękuję za instrukcję :)
P.S. Mam taką samą zmiotkę :D :D

Ooooo, to musisz mieć taki sam ład na stole do krojenia :-)
Niteczka82
#1 Niteczka82 2015-07-29 08:56
Dziękuję za instrukcję :)
P.S. Mam taką samą zmiotkę :D :D