Zacznę od tego, który mnie osobiście  urzekł. Ja po prostu lubię ten utwór. Piękne kobiety i fikuśne stroje. Czemu nie? Miła melodyjka sprawia, że nogi same rwą się do tańca.

Kilka lat temu śpiewał Seal. Pewnie też dlatego, ten pokaz utkwił mi w pamięci. I znów piękne raczej przystrojone niż ubrane kobiety. Pióra, kwiatki, świecidełka.

Cukierkowa Katy Perry i przeciwdeszczowe wdzianka. Jak Wam się podoba ta cała teoria dorobiona do pokazu dziwacznych strojów?

To fakt, jesteśmy piękne jak diamenty. Ale dziwaczne okulary Rihanny i skrzydła z kokardkami i kwiatami do zakupu mnie nie zachęcają. Do oglądania też nie.

Victoria's Secret przygotowuje nam w ostatnich latach spektakularne widowska. Tak, według mnie jest to coroczne widowisko, ale czy sztuka? Raczej nie. Ale to tylko moje osobiste zdanie, ciekawa jestem co Wy o tym sądzicie. Pokaz mody, sztuka czy tandetne show?

Komentarze

Myza83
#2 Myza83 2015-09-09 22:36
Zgadzam się z Agulą.
Może nie na temat. Poniżej ciekawy link, o produkcji tkanin przez bakterie :-)
www.focus.pl/czlowiek/bakterie-do-fabryk-8538?utm_source=focus&utm_medium=boksy&utm_campaign=podobne
Mi się osobiście ta metoda produkcji podoba.
Agula
#1 Agula 2015-09-09 18:53
Raczej świetny marketing. Wśród powiewających piór, skrzydeł, włosów i uśmiechów majtki i biustonosze są najmniej istotne. W sumie wiele firm na świecie produkuje równie ekskluzywną i piękną bieliznę ale tylko Victoria's Secret w taki sposób ją pokazuje.