- Kategoria: Diabeł tkwi w szczegółach
- Opublikowano: 07 styczeń 2016
Jak wiadomo nie od dziś, koty zawładnęły Internetem. Nie wiemy jak, nie wiemy dlaczego, ale możemy być pewni, że wiosną 2016 będzie modny koci kolor. Jasny szary, a takie koty też przecież w przyrodzie są, I są naprawdę piękne. Moje są szaro-bure, więc też modne będą. Ale zobaczmy dzięki komu.
Specjaliści z firmy Pantone wybrali taki oto koci kolor na nadchodzącą wiosnę. Jak dla mnie jest to szary, po prostu jasny szary kolor. I jakby go nie nazywać, jakimi cyferkami czy literkami opisywać, to jest to kolor uniwersalny, dobry jako tło do innych barw.
Szary kolor lubię. Taki jasny w szczególności. Zacznę od tego, czego z szafy (dosłownie też) wyrzucić nie mogę. Oto jeden z moich szaro-burych kotów. Kotka wariatka, ale wprawne oko zauważy, że kotka ma modnie przycięty ogonek. Taką mamy z kotką umowę, że jak przychodzi do mnie na kolana, to przycinam jej czasem futerko na ogonie, aby zawsze się wyróżniała w tłumie kotów. Niektórzy tylko po tym rozróżniają moje futrzaki. Drugiego kota Wam nie pokażę, w dobie ochrony danych osobowych i praw do wizerunku, nie wymiauczał zgody na umieszczenie tu fotki.
Szary kolor pojawia się też w mojej szafie w postaci odzieżowych modnych elementów. Modna w przyszłości, czyli już wiosną, będzie taka oto bluzeczka.
Tą lubię bardziej. Koronki i szara cieniutka tkanina. Polecam uszyć taką bluzkę na wiosnę, jest naprawdę wygodna. A to czy będzie szara czy w zupełnie innym modnym kolorze, to zależy tylko od Was.
Kiedyś uszyłam taką oto spódnicę dla zdrajczyni, mam nadzieję, że wiosną będzie z niej zadowolona. Szczególnie, że będzie najmodniejszym pracownikiem jakiejś wielkiej korporacji. Wszystkie koleżanki mogą jej tylko pozazdrościć, bo tkanina w drzewa już się skończyła. To jedyny taki egzemplarz.
A teraz coś szarego, co ostatnio jest moim ulubionym elementem garderoby. Szara sukienka, którą noszę najczęściej z moich rzeczy. Polecam ten model, bez niepotrzebnej skromności stwierdzę, że mi wyszedł fajnie. A Wasze realizacje są jeszcze fajniejsze. Będzie nam się w niej dobrze chodziło wiosną.
Kto pamięta taką oto bluzkę. Szarą i śliczną. Lubię szary kolor. Lubię go w domu. Mam szarą elewację na budynku i szare płytki w kuchni i łazience. Czarny drewniany stół, krzesła i komodę w salonie. I strasznie mnie irytuje, że szary, biały i czarny są ostatnio takie modne. Każdy powinien mieć swój ulubiony kolor, a nie biec za tym wyznaczonym trendami. Dlatego polecam Wam uszycie tego modelu w różnych kolorach tęczy. Niekoniecznie w jednym z pięćdziesięciu odcieni bieli zmieszanej z czernią.
Komentarze
Dzięki. Nie skojarzyłam.
A lubię szarości, bo uwielbiam wszystko co niebieskie -od szarości po granat :)
plus jeszcze druga wersja //papavero.pl/article?id=1570
//papavero.pl/article?id=1569
Jest ona (sukienka) w wykrojach do pobrania?
To szary z niespodzianką był. Dla wybranych.
Lubię szarość, ale żółć nie.
Pewnie dlatego w nazwie ma liliowy szary. Fakt, jest ładny.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.