Plecy, plecy, plecki

Do konstrukcji odzieży damskiej wysokość pleców jest wymiarem niezbędnym. Do uszycia również, jeśli nie chcemy natknąć się na niespodzianki. Dlatego warto je zmierzyć i porównać z tabelą wymiarów. Warto też zerknąć, co kryje się w tabeli wymiarów pod pojęciem szerokości pleców. Bo nie zawsze jest to ten sam odcinek na ciele. Wszystko zależy od autora szablonu. I nie dlatego, że nie wiedzą, gdzie plecy są. Po prostu co kraj to obyczaj i my musimy to zrozumieć. Jedni mierzą szerokość pleców, inni barków. Ale wszyscy dokładnie Wam pokażą, co mierzą.

Szerokość barków

Oznaczona poprzez RvRv zarówno w książce pana Kowalczyka jak i Parafianowicza. Oczywiście, prawidłowo rzecz biorąc, jest to szerokość barków mierzona od ramienia do ramienia z tyłu. W starych papaverowych szablonach, gdzie tabele były podawane w artykule, możecie znaleźć właśnie tak podaną szerokość tyłu. 

Nie jest to tylko nasz krajowy wynalazek. Znajdziecie czasopisma, w których właśnie taki kontrolny wymiar mierzy się z tyłu. Przykładem jest ten obrazek, pochodzący z jednego z włoskich wydań "La mia boutique".  W tej gazecie proponują pobranie właśnie tego wymiaru w celu konfrontacji naszego ciała ze standardowymi tabelami, do jakich przygotowano gotowe formy. Szerokość barków mierzymy oczywiście poziomo, czyli instrukcja znajduje się na obrazku po prawej stronie.

Spójrzmy na koniec na naszą kochaną Tereskę. Na zielono zaznaczyłam jej talię, będzie nam za chwilę potrzebna. Na czerwono szerokość barków. Jak myślicie, do czego jest nam potrzebna szerokość barków? Gdybyście znali szerokość barków przyjętą do gotowych szablonów, jak moglibyście z tego skorzystać? Ktoś potrafi odpowiedzieć na to zadanie domowe?

Szerokość pleców

Przyzwyczailiście się do szerokości pleców, podawanej w tabelach, nieprawdaż? Część z Was przyzwyczaiła się do tego wymiaru, gdyż podaje go jeden z popularnych miesięczników z wykrojami. Tak tak, o burdę chodzi, nie jest to zakazane słowo na papavero.pl, chociaż część z Was ma takie przekonanie. Nie wiem skąd. Ale wróćmy do pleców i obrazka z burdy. Powinniśmy się przyjrzeć obrazkowi numer 4 oraz opisowi poniżej, który stanowi nierozerwalną część instrukcji mierzenia w tym miejscu. Trochę bym się do tego opisu przyczepiła. No bo postawa ma być prawidłowa czy swobodna? A jak mamy krzywy kręgosłup i nasza postawa jest z zasady nieprawidłowa to co? Ma być swobodnie czy prawidłowo? Raczej skreśliłabym tutaj prawidłową postawę, my krzywusy też chcemy być czasem zmierzeni, prawda?

Jeśli spojrzycie na obrazki, które pokazywałam Wam powyżej w przypadku mierzenia szerokości barków, zauważycie, że zarówno Pan Kowalczyk jak i Parafianowicz nie przejmują się mierzeniem szerokości pleców. Dlatego nie zaznaczyli tego na obrazkach i nie możemy do nich sięgnąć, przy pobieraniu miary w tym miejscu. Pomoże nam jak zawsze cierpliwa Tereska. Na jej plecach zaznaczyłam na różowo szerokość pleców. Na czerwono, tak jak poprzednio, zaznaczone zostały barki. Tak abyście dokładnie widzieli różnicę. I właśnie ten wymiar podany został w papaverowych tabelach, które znajdują się pod następującym linkiem: //papavero.pl/article?id=276.

A jak mierzyć szerokość pleców? Tak po ludzku to opowiem. Powinnyście stanąć swobodnie. Nie prostować się, nie kręcić, nie zaglądać do tyłu ani nawet na boki. Mierząca osoba powinna zmierzyć odległość od prawej ręki do lewej ręki na tej wysokości, gdzie zaczyna się ręka. Czyli tak dosyć wysoko naszej paszki. Jest to wymiar kontrolny, nie bójcie się, że zmierzycie go z małym błędem.

Długość pleców

W tym przypadku niemal wszystkie znaki na Ziemi i niebie wskazują na to, że długość pleców jest to po prostu miara po łuku od siódmego kręgu do talii. Oczywiście z tyłu, ciężko by nam było mierzyć plecy z przodu.  W opisie burdowym zabrakło wskazania, że ma to być właśnie ten siódmy krąg, ten najbardziej wystający, znajdujący się u nasady szyi. Jeśli schylicie głowę na pewno go wyczujecie palcem. Wymiar ten mierzymy po łuku. Wszystkie trzy modelki prezentują Wam dokładnie ten sam sposób mierzenia długości pleców.

Plecami wyczerpałam chyba większość wymiarów, które pobieramy z sylwetki w celu uszycia czegoś z gotowych szablonów. Jeśli nie, jeśli czegoś jeszcze brakuje, to poproszę o informację, na pewno uzupełnię. Jeżeli mamy wszystko, za tydzień przejdziemy do naszej siatki konstrukcyjnej na dzianinową bluzkę bez zaszewki. Proszę przygotować dużo czasu, cierpliwości i naostrzonych ołówków. Będzie się działo.