- Kategoria: Szycie jest proste
- Opublikowano: 15 kwiecień 2016
Nawet o tym nie śniłam, że taka niespodzianka może mnie spotkać! Że mój skromny blog i to , co robię zostanie zauważone przez Papavero. Mam napisać coś o tym, co kocham robić – czyli kilka słów o szyciu. Robię to pierwszy raz, więc liczę na Waszą wyrozumiałość. Nie jestem krawcową, zapewne jak wiele tutaj osób, ale czy to przeszkadza w tym, aby nauczyć się szyć? Wcale. Wystarczy maszyna do szycia i duuuuuuuużo cierpliwości. Ale do sedna, bo nie o tym miałam pisać.
Rozpoczynamy zmiany we wnętrzu, czyli pierwsze koty za płoty!
Chcę Was zachęcić do szycia nie tylko cudownych sukienek, ślicznych bluzek i szykownych płaszczy. Chcę Was zachęcić do zmiany we wnętrzach, w których mieszkacie. Do pozytywnej zmiany, w której pomoże umiejętność szycia. A dlaczego akurat do tego? Ponieważ szyję dekoracje okienne czyli wszelkiego rodzaju firanki, zasłony, zazdrostki, panele, roletki, obrusy, poszewki, pościele, literki i wszystko, co związane z dekoracją wnętrz. To co? Są chętni? To zaczynamy!
Pierwszym i najważniejszym elementem szycia firan jest wszywanie taśmy marszczącej. Miałam już mnóstwo pytań, jak to zrobić, żeby firanka ładnie się układała. Zaczynamy od wyboru odpowiedniej taśmy. Wybrałam taśmę permanentną o nazwie SMOK ( marszczy naprzemiennie) o szer. 5 cm i marszczącą w stosunku 1:2. Oznacza to, że z 4 metrów tkaniny po zmarszczeniu będziemy mieć 2 m firanki gotowej do zawieszenia.
Początek taśmy podwijamy na 2 cm pod spód. Tak samo trzeba zrobić na koniec wszywania.
Materiał zawijamy na 10 cm, przykładamy taśmę w taki sposób, aby pod nią było ok. 3 cm zawiniętej tkaniny, a materiał wystający poza taśmę utworzy po zmarszczeniu tzw. kryzę. Jeśli kryza ma być większa, wtedy zawinięcie materiału będzie nie na 10 cm, ale np. na 15 cm.
Na początek można taśmę przypiąć szpilkami na całej długości, ale z czasem nie trzeba będzie tego robić.
Szyjemy po prawej stronie prawego sznurka oraz po lewej stronie lewego sznurka.
Na koniec przeszywamy przez środek. Pamiętajcie, żeby taśma na końcu była zawinięta pod spód. Jeśli tego nie zrobicie, to taśma będzie haczyć o materiał.
Gotowe! Taśma przyszyta. Teraz wystarczy związać sznureczki na końcach, aby nie wysunęły się z tunelików i zmarszczyć.
A tak prezentuje się zmarszczona firanka zawieszona na karniszu, oraz kilka innych firanek, które można znaleźć na moim blogu. Warto uszyć coś innego niż ubrania? Warto!
Powyżej widzimy winowajcę z Krawieckiej Czarnej Listy.
Komentarze
Musi to fajnie wyglądać :) Cała belka wow :)
A dla mnie oczywista oczywistość.
A ja mam tiul zamiast firanki. Mnóstwo tiulu przymarszczonego. Na dwa okna cała belka poszła
Dla mnie osobiście to było wielkie odkrycie.
Maszyny do szycia używam od jakichś czterech lat, wszystkiego uczę się z netu ;)
Ale tutorial naprawdę fajny i zrozumiały. Firanna świetne firany szyje.
To może czas skończyć tą drugą
Jak się wprowadziłam do swojego mieszkania to kupiłam materiał na firany i taśmę. Uszyłam jedną i tak mi się to "spodobało", że druga połowa na drugą firanę od 3 lat leży w kartonie, a ja jakoś żyję z jedną na oknie ;P
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.