Spis potrzebnych elementów

Do uszycia tej spódnicy będą nam potrzebne następujące rzeczy

  • tkanina o długości mniej więcej takiej, jakiej chcemy spódnicę, szerokość co najmniej 150cm, aby uzyskać więcej kontrafałd, można użyć dwóch szerokości
  • wstążka szyfonowa – szerokość zgodnie z upodobaniem, moja ma 5 cm, długość 150cm lub więcej jeśli szyjemy z dwóch szerokości tkaniny. Tu jest mój genialny pomysł – ma dużo kolorów i przede wszystkim nie trzeba już nic ciąć ani męczyć się z sypiącym się szyfonem.
  • zamek kryty

Tak wygląda gotowa spódnica.

Kliknij aby powiększyć

Etapy pracy

Wycinamy prostokąty według wymiarów jakie sobie wymarzymy. Warto tylko pamiętać, żeby część bazowa nie była za krótka, żeby wstawka ze wstążki nie wyszła w niepożądanym miejscu ;) U mnie bazowa część ma ok. 40 cm wysokości + 5 cm wstążki + 5cm dolnego paska. Do tego kroimy pasek pasujący do naszego obwodu w pasie i o wysokości takiej jak chcemy + drugie tyle na wewnętrzną, złożoną część. Oczywiście wszędzie uwzględniamy zapasy na szwy.

Kliknij aby powiększyć

Jeśli nasza tkanina się pruje można na tym etapie zabezpieczyć brzegi overlockiem, szwem overlockowym albo zygzakiem.

Kliknij aby powiększyć

Zszywamy ze sobą dolny pasek i wstążkę. Szew rozprasowujemy. UWAGA na żelazko, można sobie nadtopić wstążkę.

Kliknij aby powiększyć

Doszywamy bazową część. Rozprasowujemy szew.

Kliknij aby powiększyć Kliknij aby powiększyć Kliknij aby powiększyć

Teraz do akcji wkracza matematyka. Przygotowujemy kontrafały. W moim przypadku miałam 150cm obwodu spódnicy, a 70cm obwodu talii. Zatem muszę ułożyć jakoś 80 cm tkaniny. Wymyśliłam sobie ułożyć 7 kontrafałd.
    a) dzielę 150 na 7 kontrafałd → wychodzi mi, co ile będzie znajdowała się kontrafałda (ok. 21 cm). Wbijam szpilki co tą odległość zaczynając od środka prostokąta, tak żeby uzyskać jedną kontrafałdę centralnie z przodu.
    b) dzielę 80 na 7 kontrafałd → wychodzi mi ile tkaniny musi zebrać każda kontrafałda. Dzielę tę liczbę na pół i odmierzam taką odległość w każdą stronę od wbitych szpilek.
c) przykładam zewnętrzne szpilki do szpilki centralnej i uzyskuję kontrafałdy. Zabezpieczam szpilkami i fastrygą, żeby nic mi się nie przesunęło.

Przeszywam kontrafałdy, żeby pozostały nieruchome. Zaprasowuję je.

Kliknij aby powiększyć

Zaprasowuję je.

Kliknij aby powiększyć

Przyszywam pasek od prawej strony.

Kliknij aby powiększyć

 

Na koniec wszywam zamek i zszywam szew poniżej zamka.

Powyżej widzimy winowajcę z Krawieckiej Czarnej Listy.

Artykuł został przygotowany przez Anka.bed. Do Was należy ocena artykułu poprzez wciśnięcie łapki w górę lub w dół. To jednak nie jest najważniejsza sprawa. Abyśmy wszyscy wyciągnęli wnioski z wszelakich lekcji, warto dyskutować. Warto w komentarzach napisać co robicie inaczej i dlaczego. W imię wspólnej krawieckiej przygody. Natomiast za napisanie tego tekstu ktoś zostanie zaciągnięty na najczarniejszą z czarnych list.

Komentarze

anka.bed
#7 anka.bed 2016-06-24 11:18

Tak wygląda spódnica 'na ludziu'
anka.bed
#6 anka.bed 2016-06-11 23:07
Dziękuję za miłe słowa i rady dotyczące żelazka :)
Sabajtis
#5 Sabajtis 2016-06-09 13:35
Jak zawsze najbardziej genialne pomysły są najprostsze. Kiedyś skopiuję ten patent. :D
katkos123
#4 katkos123 2016-06-09 11:14
Sprytne i efektowne. Szkoda, ze takie kontrafaldy nie wygladaja dobrze na mojej figurze :sad: . Pomysl za wstazka swietny.
projektantwnetrz
#3 projektantwnetrz 2016-06-09 11:14
w ten właśnie sposób szyłam córce spódniczki jak były potrzebne "na cito" :)
Joanna205
#2 Joanna205 2016-06-09 10:42
Albo żelazko z płytą ceramiczną :D och jak ja tęsknie za moim popsutym prasowidełkiem :lol: :cry:
Z mojej strony łapka do góry :-)
Mimbla13
#1 Mimbla13 2016-06-09 10:34
Żeby nie nadtopić wstążki dobry jest taki "kapeć" zakładany na stopę żelazka :-)