- Kategoria: Diabeł tkwi w szczegółach
- Opublikowano: 19 luty 2010
Temat dzisiejszego artykułu związany będzie ściśle z bieżącym konkursem. Zaprojektować Wam bowiem przyszło coś zupełnie nowego. Odrzuciliśmy na moment zwykłe codzienne ciuszki i przenieśliśmy się na chwilę do tego zakątka mody, który rządzi się własnymi prawami, a raczej wszystkie dotychczasowe odrzuca. Już wiecie o czym mowa? Tak, dziś porozmawiamy sobie nieco o awangardzie. Trochę pokażę Wam światowej awangardy a trochę skrytykuję tą przedstawioną w Waszych projektach. Czy będę chwalić te dobre prace? Zobaczcie…
Długo Was w niepewności trzymać nie będę, chwalić Waszych pomysłów nie będę, gdyż przed rozstrzygnięciem bieżącego konkursu nie będę Wam pokazywać moich faworytów. Na początek kilka słów z teorii. Czyli czym jest awangarda i skąd się to słowo wzięło. Jego geneza jest prosta. Kto zna francuski szybko sobie skojarzy, iż avant garde to nic innego jak straż przednia. Tłumaczenie dosłowne nie oddaje jednak w zupełności znaczenia tego terminu. Aby zrozumieć i poczuć co oznacza, wyobrazić sobie trzeba twórców awangardy, którzy odrzucili dorobek kulturowy i postanowili odnaleźć własną oryginalną drogę ideowo-artystyczną. Awangarda jest to więc, najprościej mówiąc, zbiór trendów w sztuce, które starały się znaleźć własny styl odrzucając wszelkie dotychczasowe, zespół tendencji które kreowały własny niepowtarzalny świat, nie naśladując w rzeczywistości. Początki awangardy datuje się na początek XX wieku.
Gdybym Was zapytała o jeden krótki opis awangardowego stroju, nie trudno przewidzieć, co mogłoby znaleźć się w zbiorze odpowiedzi: abstrakcyjne formy, zaskakujące zestawienia kolorystyczne, dziwaczne połączenia, odważne kolory, sztywne tkaniny, sterczące elementy, zaskakujące oko wizualnie stroje. I tak moglibyśmy wymieniać dość długo, ale czy zawsze jest tak, iż awangarda to coś co nadaje się jako pomnik mody? Na szczęście nie. Ale zanim o awangardowych pomysłach nadających się do przełamania szarej rzeczywistości dnia codziennego, spójrzmy najpierw na awangardowe projekty, które są sztuką do oglądania a nie noszenia.
Teraz możemy przejść do tej części awangardy, którą ja lubię najbardziej. Czyli odzież, nadająca się nie tylko do umieszczenia w gablocie ale również idealna do noszenia jej dumnie na co dzień.
Czym więc powinny się cechować projekty awangardowe? No cóż, przede wszystkim awangarda zakłada, iż odrzucamy wszystko, co ktoś wcześniej wymyślił, tak więc o wiele prościej stwierdzić, czym cechować się nasze projekty nie powinny. Teraz kilka słów krytyki. Ciężko u Was z tą awangardą, trochę odwagi dziewczyny. Na początku nasza poczekalnia została zapełniona projektami, w których brak było tematu. Pomimo iż kiecki, bluzki i inne części garderoby są na nich ładne, to niestety nie spełniają głównego założenia naszego konkursu. Na szczęście w naszej Poczekalni umieszczacie coraz więcej prac, które awangardą mogą się pochwalić. Mam nadzieję, że po tym krótkim artykule instruktażowym, będzie Wam łatwiej przygotowywać kolejne prace. Z niecierpliwością na nie czekamy.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.