Moja kotka nie jest czarna. Ale jest trochę szurnięta. Najlepiej opisuje ją krótka i treściwa rymowanka. Kotka idiotka. Można ją głaskać, łasi się, pcha na kolana. A jak coś się poprzestawia w małej główce to parska, prycha i gryzie. I ta wada ujawnia się często i w nieoczekiwanych momentach. No taka głupia jest i już, nie tylko w piątek trzynastego. Codziennie. Niestety i tak ją lubię. Dlatego Kiciucha znalazła dziś miejsce w konkursowym artykule.

 

A teraz konkurs piątkowy. I to w ten szczególny piątek trzynastego. Podobnież pechowy. Zrobimy z niego koci piątek. W komentarzach poproszę o zdjęcia Waszych kotów. Jeden z nich wygra dla swojej Pańci Kochanej jedno pobranie. Kryteria konkursu są niejasne, zaskoczą nawet jury. Po prostu kot musi nas urzec. Albo swoim wyglądem, albo cechami charakteru. Czekam na zdjęcia do poniedziałkowej kawki. Macie więc tylko ten weekend na sesję dla swoich kocich pupili.

Ja wybrałam dywanik. Admin wybrał świętego kota. Proszę autorów zdjęcia o sprawdzenie, czy widzą już gratisowe pobrania na swoim koncie. Dziękujemy wszystkim kociarom, fajnie, że jest Was tyle. Cieszę się bardzo, że dużo kotów zostało przygarniętych. Moja też przez chwilę była niczyja i miała dość spore obrażenia. Dobrze jest zmienić cały świat takiemu zwierzakowi.