- Kategoria: Szycie jest proste
- Opublikowano: 27 luty 2019
Proszę bardzo, oto pomoc, o którą prosiłyście w komentarzach. Przyszycie tej stójki wcale takie trudne nie jest. Przekonajcie się. I dajcie znać, jak Wam się podoba ten instruktaż.
Przygotowanie do wszycia stójki.
Musisz przygotować bluzkę. Nie będę Cię rozpieszczać aż tak. Nie pokażę Ci jak zszywać ramiona. Ale Ty na pewno to już wiesz. Zszyj więc zaszewki na przodzie, zszyj ramiona i z tak przygotowaną bluzką możesz rozpocząć dalsze prace. Samodzielnie przygotuj również stójkę. Oklej ją wkładem odzieżowym, zszyj wierzchnią i spodnią część tyłu a następnie przyszyj do niej przednie części. Pamiętaj o kapowaniu, czyli wykonaniu szwu widocznego na lewej stronie stójki (biały materiał, zielony ścieg, widzisz to?).
Lamówka, lamówka, lamówka i kilka bajek na raz.
Możesz przygotować ją samodzielnie z tej samej tkaniny co bluzka. Na zdjęciach widzisz gotową fioletową lamówkę. Chciałabym też zwrócić Twoją uwagę na poniższe i powyższe zdjęcia. Bluzkę skroiłam z materiału w paski. Lamówka jest fioletowa. Tył stójki biały pod spodem a błękitny na wierzchu. Również przód stójki przygotowałam zupełnie z innej bajki. Przyjrzyj się koniecznie co z czego zostało skrojone. Mam nadzieję, że to ułatwi Ci oglądanie kolejnych kroków.
Nacinki są najważniejsze.
Na linii dekoltu widoczne są dwa nacinki. Po jednym z każdej strony dekoltu. Na poniższym zdjęciu możesz zauważyć, że nacinki zaznaczyłam tradycyjnie malutkim nacięciem. Ale to wcale nie będzie wygodne. Nie chcę, aby lamówka zasłoniła mi miejsce nacinków. Dlatego zaznaczyłam je czerwoną nitką. Też tak zrób, zapewniam, że warto.
Zaczynamy szycie.
Zaczniesz od przyszycia lamówki. Od nacinka, przez środek dekoltu aż do drugiego nacinka. Proste? No pewnie! Zaraz Ci to udowodnię. Na początek włóż brzeg do wykończenia lamówką do środka lamówki. Zauważ, że powyżej zostawiłam kawałek lamówki. Potem go utnę. Ale wygodniej jest mi szyć, gdy mam kawałeczek więcej niż na styk.
Nadchodzi szycie.
Zerknij koniecznie na czerwony nacinek za stopką. Zauważ, że zaczęłam szyć dokładnie od niego i jadę dalej. Powolutku zbliżam się do czubka dekoltu V.
Chwila na zwolnienie.
Przed samym szpicem zatrzymuję się i mamy sytuację widoczną z lewej strony. Zauważ, co zmieni się między zdjęciami. Na drugim część dekoltu od dolnego szpica została zagięta i ułożona prawą stroną na bluzce. To ułatwi przyszycie lamówki do czubka. Nie wolno Ci przyszyć tego zagiętego kawałka bluzki, co to to nie! Przejdź dalej, pokażę Ci do którego momentu należy szyć.
Szyj ostrożnie.
Szyjesz, szyjesz... szyjesz powolutku aż do zagiętego materiału. Na drugim zdjęciu widać, że wykonałam tyle ściegów, ile to możliwe. I ani jednego więcej. Kolejny złapał by zagięty kawałek. A tego absolutnie nie chciałam.
I co teraz dalej?
Odegnij zagięty kawałek. Trochę będzie się marszczyć i przeciągać. Nie martw się tym. Nie wyciągaj igły z materiału tylko podnieś stopkę i obróć całą robótkę tak, aby szyć dalej. Poskładaj lamówkę i wsuń brzeg dekoltu do jej środka.
Rozprostuj dekolt V.
Spójrz na oba zdjęcia i zauważ, że pomimo dekoltu V ja otrzymałam niemal prostą linię wygodną do szycia. Nie bój się, spróbuj, zobaczysz, że to jest łatwe.
Ooooo! Znów mamy nacinek?
Oczywiście na koniec dojedziesz do drugiego nacinka na linii dekoltu. Ta czerwona nitka będzie widoczna pomimo tego, że lamówka zasłania brzeg materiału. Mówiłam Ci na początku, że takie zaznaczenie nacinka znacznie ułatwi sprawę. Na drugim zdjęciu widzisz, że odcięłam lamówkę zostawiając znów sobie kawałek zapasu. Z nim będzie wygodniej.
Szyj do punktu.
Przyszyj lamówkę jedynie do nacinka. Dalej nie. Nie ma takiej potrzeby.
Teraz możesz poczuć ulgę.
Ulgę i dumę, bo dekolt jest już niemal wykończony lamówką. Został tylko jeden prosty myk, który już znasz z pewnego przewodnika napisanego przez Anetę. Nie znasz? To znajdziesz go tutaj: Sposób na wykończenie dekoltu V
Mały drobny myk.
Mały ale jakże ważny. Spójrz na sam dół lamówki na zdjęciu po lewej stronie. Dekolt został złożony równiutko na pół. Na samym dole lamówkę trzeba ujarzmić tak, aby tworzyła piękny dekolt V a nie jakąś brzydką bułę widoczną na zdjęciu powyżej. A załatwi to jedne krótki szew. Ważne jest, aby był sprytny i dokładny. Spójrz na zdjęcie po prawej stronie. Ten dodatkowy szew dochodzi tak prawie prawie do szwu łączącego lamówkę z bluzką. Brakuje mu takiego jednego wkłucia. Ale ono pozwoli pięknie ułożyć się lamówce, bez zbędnych naprężeń.
Lamówka opanowana!
Przyszyta i rozprasowana. No dobra, teraz gdy piszę artykuł widzę, że mogłam nieco bardziej zadbać o rozprasowanie bluzki. Ale to już za późno. Nie będę oszukiwać w programach graficznych. Stało się i już. Trochę pognieciona bluzka nie prezentuje się dobrze, nie jestem z tego dumna. Ale spokojnie, to tylko kwestia wyprasowania. Zaprasowałam sobie brzydkie zagięcie ale Ty zadbasz o to, aby tak się nie stało. Prawda?
Czas na stójkę
Ta jest już gotowa. Ale zanim ją przyszyjesz musisz zszyć ją jeszcze na końcach. Spójrz na ten wygięty i przytrzymany paluchem. Wygnij tak swoją i przeszyj koniec. A raczej oba końce, bo operację musisz powtórzyć z obu stron. Tylko proszę zauważ, że szwy które wykonałam, nie dochodzą do końca materiału. Przeszyłam od samego brzegu złożenia tak prawie prawie do końca. Zostawiłam 1 cm.
Och jakaż ona piękna.
Wywróciłam rogi na prawą stronę i chwilę się nią zachwycałam. Kto mi zabroni napawać się dumą, prawda? A potem przyłożyłam sobie stójkę do bluzki. Zauważ, że bluzka wywinięta została na lewą stronę.
To co teraz zszywamy?
Przyłożyłam do bluzki stójkę. Tylko w tym miejscu, które zostanie teraz zszyte. Dokładniej przyłożyłam sobie początek listwy do miejsca na linii dekoltu, z którym mam je zamiar połączyć. Będę przyszywać lewą stronę stójki do bluzki. Dlatego na zdjęciu po prawej odgięłam tą część, która nie może zostać przyszyta. Widzisz to? Zerknij znów na iformację, którą już Ci przekazałam. Lewa strona stójki, ta spodnia niewidoczna po ubraniu bluzki na sylwetkę, jest skrojona z białego materiału.
Do dzieła!
Teraz przyszyjesz stójkę do bluzki. Przyłóż ją tak, aby jej brzeg leżał tuż przy samiutkim ściegu łączącym lamówkę z bluzką. Widoczne jest to na zdjęciu po lewej stronie. Na zdjęciu po prawej stronie odgięłam wierzchnią warstwę stójki. Jej nie będę teraz przyszywać do bluzki. A jeśli najedziesz myszką na zdjęcie po prawej stronie i poczekasz cierpliwie kilka sekund, to pokażę Ci coś jeszcze. Czerwona przerywana linia wskazuje miejsce, do którego sięga szew łączący lamówkę z bluzką.
Tutaj o tutaj szyć będziesz.
Czerwoną linią narysowałam miejsce, po którym musisz szyć, Od samego brzegu lamówki. Od końca zielonego ściegu łączącego obie warstwy stójki. Dokładnie od tego miejsca zaczynasz. I szyjesz, tak po prostu łączysz stójkę z bluzką.
Zobacz, jakie to piękne.
Spójrz teraz jak pięknie to wygląda. Ślicznie, prawda? Na zdjęciu po prawej stronie widzisz stójkę przyszytą dookoła. Z obu stron na końcach sytuacja ma się dokładnie tak, jak na zdjęciu po lewej stronie.
Wyrzucamy nadmiar.
Teraz ucięłam sobie nadmiar lamówki. Troszkę ją po prostu skróciłam. Nie potrzebuję jej zostawiać dużo. Ale mniej więcej równo z zapasami na szwy, tyle wystarczy. No możesz odrobinkę więcej. Zauważ, że zapasy na szwy, pomiędzy stójką a bluzką są jeszcze niewyprasowane. To się za moment zmieni. Zanim jednak przejdziesz na żelazko, natnij dodatki na szwy na łukach. To pomoże ułożyć się swobodnie całej stójce.
Żelazko Magdalena.
A teraz opowiem suchara. Tak przy okazji żelazka. Gdy na pierwszym roku zamieszkałam w akademiku, miła Pani na recepcji po wypełnieniu stosu formularzy rzuciła w moją stronę: "Idź na górę, żelazko już tam jest". Pomyślałam sobie wtedy, kurcze Francja elegancja, akademik, lampka, pościel... trafiłam w jakieś ekskluzywne miejsce. No nie było ekskluzywnie, ale Magda, Magda Żelazko była bardzo sympatyczna. Jak widać krawieckie szczęście pilnowało mnie zawsze.
Wracając do żelazka, tego z małej litery. Zaprasuj dodatki na szwy tak, aby pięknie ułożyły się pod stójkę. Na zdjęciach widzisz je zaprasowane, zarówno na lewej jak i prawej stronie bluzki.
Przedostatni zabieg i ostatni szew.
To już prawie koniec. Wystarczy zaprasować dodatek na szew na brzegu stójki pod spód. Tak aby schował się w środku stójki. Chowając wszystkie zapasy ułóż stójkę przed stopką. I szyj dookoła. Tak po prostu.
To już jest koniec!
Stójka jest już przyszyta. Wszystko jest gotowe. Możesz cieszyć się nową stójką i nowymi umiejętnościami. Jestem pewna, że dasz radę. Ale czekam na informację o tym, jak poszło!
Komentarze
Proszę bardzo, polecam się na przyszłość
Ziemniak wygląda prawie jak pączek. W sumie jak się go pokrojonego usmaży w oleju, to jest jeszcze smaczniejszy
Wzruszyłam się dostałam ziemniaka w dniu pączka
O tak, akurat się rozpisałam jak odpowiedziałaś Ale masz rację, zgadłaś, dostajesz ode mnie medal z ziemniaka
Chciałam mieć stębnówkę na prawej stronie. To powoduje, że muszę ten ostatni szew wykonać na prawej stronie, inaczej nie miałabym pewności, że jest na tyle prosto, na ile potrafię.
Gdybym tą zaprasowaną nieprzyszytą część stójki miała pod spodem, to nie widziałabym przez cały czas co się z nią dzieję. Mogłabym ją nieco przeciągnąć, szew mógłby mi z niej zjechać i została by dziura. Tak wiem, mogłabym zaprasować nie na 1 cm a na 8 mm i miałabym mały zapas. Ale ja chciałam równą stójkę a nie mniej więcej równą. Równą z każdej strony. Dlatego mam na prawej stronie nieprzyszytą część stójki z zaprasowanym dokładnie 1 cm. Widzę co się dzieje, jak się układa, widzę szew łączący stójkę z bluzką i kontroluję czy wszystko jest ok.
To co może mnie spotkać, to to, że zszyję tak, że ten szew łączący lewą stronę stójki z koszulą będzie widoczny na prawej stronie. No to na koniec sobie ten widoczny kawałek usunę, przecież stójka i tak będzie utrzymana przez ten ostatni szew. I wszystko będzie ok.
Jak sobie szyjecie odwrotnie, to to nie jest źle. Jak ktoś ma wprawę to sobie poradzi. Sposób przedstawiony w przewodniku jest nieco prostszy i początkującym osobom powinno być łatwiej. Dlatego go wybrałam.
hmm może żeby ładna i równa stębnówka była na prawej stronie?
Dla kogoś kto jest początkujący na pewno nie będzie za dokładny. I chyba lepiej pokazać, wytłumaczyć więcej niż za mało. Przepisy szycia są zazwyczaj skromne, więc fajnie, że kiedy jest jakiś tutorial to jest szczegółowy i precyzyjny.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.