Super T-shirt jest na każdym zdjęciu poniżej!

Kilka dni mniej niż pełny rok obwieściłam światu, że napisałam pierwszą książkę. Dziś mogę powiedzieć, że to już druga z serii. Cieszę się. Bardzo bardzo bardzo. Ale tym razem nie mogłam tego utrzymać w tajemnicy przed wszystkimi. Wiedziało o tym kilkadziesiąt szyjących dziewczyn. Nie zdradziłam im wszystkiego od razu. Dopiero wczoraj napisałam im więcej szczegółów tak aby wszystko stało się jasne. A dziś opowiem o nich Wam, bo to dla Was jest ta książka. Dla tych, którzy chcą zacząć. Dla tych, którzy boją się zacząć. I dla tych, którzy zaczynają ponownie, bo wcześniej mieli pod górkę. Albo dla tych, co do szycia wracają po długiej przerwie. Bo to będzie książka o nauce szycia. Ale takiej, która jest przemyślana i równolegle rozwija niezbędne w krawiectwie umiejętności. Bo szycie to nie tylko praca z materiałem. Szycie, to również... albo najpierw opowiem o książce.

Streszczę ją ekspresem. Opisałam w niej 45 różnych modeli. Wszystkie, co do jednego, powstały na bazie najzwyklejszego na świecie T-shirta. Dlatego jeśli tylko zerkniesz na którekolwiek zdjęcie poniżej, możesz mieć pewność, że to jest T-shirt. Po drobnych modyfikacjach, ale nadal zwykły, zwyczajny, banalny T-shirt. Każdy z tych 45 modeli można będzie uszyć w wersji damskiej i dziecięcej, a to już razem 90 szablonów, które również pojawią się na stronie. 11 z tych modeli to również modele męskie. A to już 101 możliwości. A zapewniam, że to tylko początek, który postawię przed Tobą.

Spójrz na poniższe zdjęcie. Zaczynam od tej wersji T-shirta, gdyż on jest pierwszy w kolejce do działu z wykrojami do pobrania. Ja już nie mogę się doczekać, kiedy pojawi się na stronie. Liczę na ten tydzień jeszcze. I mam nadzieję, że Ty również. Na końcu artykułu pokażę Ci jeszcze kilka zdjęć. Ale tylko kilka. Powiem Ci również, jak odnaleźć inne Super T-shirty w necie. A za moment, na przykładzie tego modelu, o numerze 1131, powiem Ci o czym jest moja nowa książka.

I jeszcze odpowiem na pytanie niedowiarków. Tak, to jest T-shirt. Wystarczy szablon na zwykłą koszulkę, aby uszyć taką spektakularną sukienkę, jaką ma na sobie Aga Pyl. Niesamowita, prawda?

 

Kliknij aby powiększyć

Kliknij aby powiększyć

Szycie to tylko połowa drogi

Uważam, że nauka szycia powinna być powiązana z nauką modelowania szablonów. Jestem przekonana, że to są nierozerwalnie powiązane, komplementarne umiejętności. Szanuję tych, którym poprawki krawieckie wystarczają zamiast modelowania. Ale uważam, że wybrali znacznie trudniejszą i mniej efektywną drogę. Doskonale rozumiem też tych, którzy boją się konstrukcji i modelowania. Ale czuję, że moim obowiązkiem jest to, aby pokazać znacznie przyjemniejszą i mniej wyboistą ścieżkę nauki krawiectwa. Taką, którą warto podążać od samego początku. Bez strachu, że to za trudne, bo ja poprowadzę za rękę. Obiecuję. Zobacz jak będzie wyglądała moja nowa książka. A potem przeczytaj, dla kogo ją napisałam.

Modelowanie, czyli Twoja nowa miłość

Opis każdego modelu zawartego w książce, rozpocznę od modelowania. Nie bój się, będzie łatwo i przyjemnie, naprawdę. Zresztą zobacz co stało się, na poniższym obrazku. Na początek wyciągnęłam z szafy formę przodu i tyłu. Namalowałam sobie ciągłą czerwoną linią nowy dekolt. Przerywaną zaznaczyłam talię. To wszystko, trudne? No nie! Na drugim wydłużyłam bluzkę do sukienki. Trudne? Phi.. też coś! A zawężenie jej dołem trudne? No proszę Cię, oczywiście, że nie. Te przerywane linie po prostu zawężają kieckę bokami i już. I właśnie tak prowadzę przez modelowanie. Wyjaśniając dokładnie wszystkie momenty. I nie wierzę w to, że nie dasz rady. Nie ma takiej opcji. Zapewniam Cię, że po obejrzeniu wszystkich obrazków stworzenie formy na powyższą sukienkę nie będzie miało przed Tobą tajemnic. Już pół poniżej Ci pokazałam. Drugie pół wcale nie jest cięższe.

Kliknij aby powiększyć

Oto mój podstępny podstęp!

Ja wiem, że wiele osób twierdzi, że chcą nauczyć się szyć. I że to im wystarczy. Dla nich przygotowałam pułapkę. Książka opowiada o szyciu. W dużej części. Ponad połowa stron została poświęcona tej czynności. Opowiadam bardzo dokładnie, krok po kroku, jakie czynności należy wykonać, aby uszyć każdy model w niej zawarty. I jeśli ktoś zechce potraktować ją jako książkę o szyciu, to tak została przygotowana. Jest książką o szyciu. Można pobrać wybrany szablon ze strony i uszyć wraz ze wskazówkami zawartymi w książce. Można też uszyć z jej pomocą odzież z szablonów innej firmy niż moja.  Jest jednak haczyk... przed każdym modelem, przed każdą lekcją szycia, postawiłam przed Tobą lekcję modelowania. I będę Cię do niej zwabiać, jak tylko będę mogła. Będę nimi kusić i będę namawiać. Aż się złamiesz. Aż pomyślisz sobie... no dobra, nie chce mi się sklejać A4. Mam ten T-shirt i spróbuję... i wtedy wpadniesz w zastawione sidła. I zobaczysz, że modelowanie to świetna sprawa. I w tym momencie uwolnisz się od wszelakich gotowców świata. A to jest najważniejszy etap w krawieckiej drodze.

Na ilustracjach powyżej pokazałam Ci kawałek modelowania sukienki z supłem. Poniżej kilka zdjęć prezentujących etapy jej szycia. Zaważ, że będę opowiadać bardzo dokładnie o niej. Jak ją ułożyć, gdzie jest supeł, gdzie dokładnie obrzucić jakiś drobny kawałeczek i jak ją poskładać. Wszystko krok po kroku dla Twojej wygody. Wszystko wykonane tak, aby było jasne i przejrzyste. Powycinane z kolorowych materiałów, które ułatwiają naszą rozmowę poprzez książkę. I sprawiają, że nauka jest przyjemniejsza.

Kliknij aby powiększyć

Kliknij aby powiększyć

Kliknij aby powiększyć

Kliknij aby powiększyć

Dla kogo napisałam drugą książkę?

Gdy rozpoczynałam pracę nad swoją pierwszą książką, również zadałam sobie to pytanie. Ale było ono ograniczone chęcią pokazania światu swojej teorii o konstrukcji odzieży. Tym razem Czytelnik był jedynym wyznacznikiem. Gdy odpowiedziałam sobie na to pytanie, treści same pchały się na świat i układały w logiczną całość. Założyłam bowiem, że piszę książkę dla kogoś, kto jest na samym początku. Dla kogoś, kto chce nauczyć się szycia. Chce lub jeszcze nie wie, że chce, nauczyć się modelowania. Dla kogoś, kto nie przesiąkł jeszcze głupim przekonaniem, że czegoś się nie nauczy bo ktoś powiedział, że to za trudne. Uczę w niej podstaw krawiectwa. Uczę jednocześnie tego, jak powstaje forma i jak uszyć model. Bo według mnie to jest najlepsza droga. Bardzo żałuję, że nikt nie powiedział mi tego 25 lat temu, bo dziś byłabym o 10 lat dalej w rozwoju moich umiejętności. Dlatego jeśli się wahasz, czy modelowanie jest Ci potrzebne, zaufaj mi, że jest.  Bo jestem pewna, że tą książką przekonam największych niedowiarków do tego, że modelowanie to za mało i warto sięgnąć za jakiś czas po konstrukcję od podstaw. A wtedy wystarczy sięgnąć po Sukienkę Idealną, która mnie cieszy już od roku.

#PogromcyTshirta

A teraz opowiem Wam o niesamowitych osobach, które już od kilku miesięcy wiedzą o książce. O dziewczynach, które uszyły przepiękne rzeczy i sfotografowały je do mojej książki. Ja jestem zachwycona współpracą z nimi. Teraz, z perspektywy czasu wiem, że mój pomysł zaproponowania im udziału w tym projekcie był jednym z najlepszych na jakie wpadłam w tym roku. Wspólnie pokonałyśmy nudny T-shirt zamieniając je w takie cacka, że po prostu szczęki poopadają Wam do ziemi. Mi opadły nie raz a kilkadziesiąt razy. I wiem, że przy wielu będziecie się zastanawiać nad tym, jak to jest możliwe, że to tylko T-shirt. Prosty, zwykły i pospolity T-shirt zamieniony w dzieła sztuki użytkowej.

Wiem, że byłoby dla Was prościej, gdybym pokazała tutaj zdjęcia wszystkich modeli. Nie zrobię tego z jednego powodu. Dziewczyny zasługują na to, abyście wszyscy do nich zajrzeli. Będą wrzucać swoje zdjęcia na swoich stronach, blogach, fp lub instagramie. Znajdziecie je z pomocą hashtagów. Szukajcie #PogromcyTshirta #PapaveroSuperTshirt #Papavero #SuperTshirt a na pewno znajdziecie. A ja potrzymam Was tutaj jeszcze w niepewności. Zrobię dłuższą pauzę i będę Wam przedstawiać każdą dziewczynę z osobna. Każdy bowiem projekt zasługuje na dłuższą uwagę niż fotki wrzucone łącznie do jednego artykułu. A poniżej tylko 3 losowo wybrane zdjęcia. Jak Wam się podobają poniższe T-shirty? Tak tak, każdy z tych modeli to przecież T-shirt, z drobnymi zmianami opisanymi pięknie w książce.

 

Kliknij aby powiększyć

Kliknij aby powiększyć

Kliknij aby powiększyć

Na koniec słów kilka, co dalej

Ja zakończyłam pracę nad ksiażką. Teraz trwają rzczy niezależne już ode mnie. Skład, druk, oprawa... A ja w tym czasie mogę spokojnie nadrabiać zaległości. Październik to czas na pewne bardzo zaległe filmy, kilka zaległych poprawek szablonów. Odpoczęłam. Od wtorku do dziś snułam się po kątach i nabierałam sił. I już czuję, że czas wrócić do pracy, którą kocham i która ostatnio mnie bardzo cieszy. A już niebawem opowiem Wam o zmianach w szablonach, które pojawią się częściowo wraz z supłem, który widzicie na samej górze artykułu.

Książka trafi do krótkiej przedsprzedaży na przełomie października i listopada. W przedsprzedaży zaplanowałam naprawdę świetne dodatki do książki. Bardzo przydatne. Niesamowicie ważne na krawieckiej drodze. Śledźcie koniecznie papavero!