Świetne towarzystwo

Zawsze, gdy spotyka się ludzi z tą samą pasją, to jest to świetny dzień. Tak właśnie było i tym razem. Na szkoleniach w ramach akcji WOŚP spotkały nie tylko osoby szyjące. One wszystkie mają po prostu wielkie serducha, które postanowiły nie tylko bawić się pół dnia, ale przy okazji wesprzeć ważny dla nich cel. A gdy ludzi łączy więcej niż jedna cecha, to czas spędzony razem jest podwójnie fajny.

Kliknij aby powiększyć

Kliknij aby powiększyć

Kliknij aby powiększyć

Kto był?

Dwie Kasie, dwie Agnieszki, Paulina, Ania, Monika, Artur i Radek. No i najmłodsza Amelka, która nieco nas zaskoczyła. Dziewczyny szyły, chłopaki pomagali. Artur robił nam zdjęcia, bardzo dużo zdjęć. Dlatego mogę ich Wam dziś dość sporo pokazać. Radek przywiózł nam świetne maszyny marki Minerva. Dzięki temu mogliśmy wygodnie pracować. Dziewczyny, które przyjechały na zajęcia uszyły piękne bluzy. Na końcu raz jeszcze o nich opowiem. A teraz zobaczcie, jak pilnie wszyscy pracowali. Na zdjęciu poniżej widzicie nie tylko nasze zdolne kursantki, ale również Radka z Minervy, który razem z Amelką przygotowali dodatkową bluzę!

Kliknij aby powiększyć

Kliknij aby powiększyć

Kliknij aby powiększyć

Monika w roli nauczyciela

Jeśli za jakiś czas znajdziecie szkolenie, które prowadzi Monika Kamma, to możecie się zapisać w ciemno! Pokazała dziewczynom jak szyje się Lizbonę, którą zaprojektowała w ubiegłym roku, a która nadal czeka na premierę. Na zajęcia przygotowała się perfekcyjnie, szyjąc kolejną wersję Lizbony dla siebie. Żałujcie, że nie mogliście tego zobaczyć.

Kliknij aby powiększyć

Kliknij aby powiększyć

Kliknij aby powiększyć

Najważniejsze osoby na szkoleniu.

W myśl tego, że pierwsi będą ostatnimi, dopiero teraz przedstawiam Wam wszystkie dziewczyny, które uczestniczyły w kursie. Spójrzcie, jak pięknie prezentują się w swoich bluzach. Uszyły je po raz pierwszy i na pewno nie ostatni. Kolejne modele na pewno powstaną i na pewno będą jeszcze ładniejsze. Jak na pierwszy raz to my jesteśmy z nich dumne!

A ja Wam zdradzę, że szarą dresówkę dostarczyła nam dzianinowa grupa :-) Warto do niej zajrzeć klikając w link Dzianinowy zarót głowy. Ja z tej dresówki uszyłam kilka a może nawet kilkanaście rzeczy, które pojawią się w wielu modelach do pobrania. Będę Wam o tym dzianinowym miejscu przypominać jeszcze kilka razy.

Kliknij aby powiększyć

Kliknij aby powiększyć

Kliknij aby powiększyć

Na zdjęciach nie widać tylko jednej Lizbony. Tej uszytej przez Amelkę z tatą. Ale model ten był na nią nieco za duży, pomimo najmniejszego rozmiaru. Powiem Wam w tajemnicy, że to spowodowało trochę pracy u nas po szkoleniu. Pracy nad nową małą Lizboną. Mam już ją uszytą i gotową do zdjęć. I niebawem też ją Wam pokażę. I jestem ciekawa, czy uszyjecie Lizbonę dla siebie  czy dla małej panny? A może obie? Czy nie możecie się już doczekać tak jak ja premiery tego modelu?

Komentarze

papavero
#3 papavero 2020-03-16 11:32
Cytuję Karolina.j80:
Czy można kupić wykrój?

Ten jeszcze nie. Na ten potrzebujemy jeszcze chwilkę aby był dostępny :-)
Karolina.j80
#2 Karolina.j80 2020-03-15 20:35
Czy można kupić wykrój?
aneta
#1 aneta 2020-02-20 19:10
super :-)