Na początek przypomnijmy wzór ciuszka, którego wykonanie przedstawi nam nasza papaverowiczka. Czarna koszula z żabotem oraz riuszkami to idealny strój na nadchodzące chłodne dni.  Jeśli chcesz uszyć podobny model wystarczy wydrukować szablon.  WYKRÓJ  ZNAJDUJE SIĘ W TYM MIEJSCU.

 

Do tekstu napisanego przez Klarr dorzuciliśmy swoje trzy grosze i oznaczyliśmy taką ładną żaróweczką

Jak ozdobić bluzkę żabotem i riuszkami.

1.    Przygotowanie zewnętrznego brzegu:

a.    Przygotowujemy pas tkaniny o szerokości 5 cm i odpowiedniej długości [czyli co najmniej 1,5 długości brzegu, do którego przyszyjemy naszą riuszkę]. Ja na dekorację stójki wzięłam 2 x długość stójki i otrzymałam marszczenie o takiej intensywności:

W sumie do dekoracji stójki i mankietów dla rozmiaru 34 zużyłam pas na całą szerokość materiału, czyli 150 cm [mankiety mają odrobinę delikatniejsze marszczenia].

b.    Zaprasowujemy jeden brzeg tkaniny na szerokość 1cm lewą stroną do lewej i obszywamy dość gęstym i krótkim zygzakiem:

Jeśli tkanina jest delikatna, riuszkę oraz żabot można wykończyć w sposób, pokazany w tym miejscu.

c.    W odległości ok. cm od drugiego brzegu przeszywamy najszerszym ściegiem, dzięki któremu zmarszczymy riuszki do żądanej długości:

d.    Wycinamy zaprasowany zapas jak najbliżej szwu:

e.    Marszczymy riuszkę wyciągając jedną nitkę:

2.         Żabot:

Zewnętrze brzegi przygotowujemy tak samo jak brzeg riuszki, pomijamy punkty dotyczące marszczenia [pkt c, e]. Żabot przykładamy lewą stroną do prawej strony zszytych przodów i fastrygujemy wzdłuż ramion, dekoltu i listwy. Ja nie lubię pruć fastrygi, dlatego przeszywam maszynowo blisko brzegów [i tak potem ten szew schowa się w zapasach ramion i w stójce]. Wzdłuż środka przodu żabot nie dochodzi do brzegu – zostaje około 2cm zapasu na listwę, jednak i tak przyszywam go tam maszynowo [zostaje ślad na lewej stronie listwy – patrz zdjęcie]. Od tego momentu można traktować przód z żabotem jako całość, a dzięki szwom nic się nam nie poprzesuwa:)

3.         Stójka:

a.    Obydwie części stójki podklejam na lewej stronie flizeliną. Między prawe strony wsuwam riuszkę – marszczonym brzegiem do dołu stójki. Zszywam i rozprasowuję, układając stójkę w dół:

b. Zewnętrzną część stójki przypinam szpilkami prawą stroną do prawej dekoltu, zszywam.

c.    Zapas szwu zaprasowuję do góry, w stójkę:

d.    Składam ze sobą krótsze boki stójki prawą do prawej i przeszywam tak, by stójka kończyła się tam, gdzie listwa zapięcia, uważając przy tym, by nie złapać riuszki. Przycinam zapasy szwów i wywijam stójkę na prawą stronę.

e.    Wewnętrzną część stójki podwijam [można przypiąć szpilkami albo zaprasować] i stebnuję, szyjąc na prawej stronie. Z prawej powinien nam wyjść ładny szew 2-3 mm od nasady stójki - niestety praktycznie nigdy nie udaje mi się złapać tej wewnętrznej części w całości i muszę gdzieniegdzie poprawiać ręcznie. Dlatego też nie stebnuję w szwie, bo nic by mi to nie dało J

4.    Mankiety:

a. Naprasowuję flizelinę na lewe strony obydwu części mankietu, między prawe strony wsuwam riuszkę [marszczeniem do brzegu mankietu, tak jak przy stójce].

b.    Zszywam zewnętrzny brzeg z riuszką i krótsze brzegi mankietów. Ścinam zapasy szwów na rogach, wywracam mankiet na prawą stronę i rozprasowuję.

Mankiety przyszyłam prawą do prawej rękawów, zapasy zaprasowałam na mankiet i przestebnowałam:

Gotowa bluzka:

 

Papaverowa notka:  I znów otrzymaliśmy piękny przewodnik do pięknie wykonanej koszuli jesiennej. Należałoby tylko zapytać w języku rdzennych indian: Alles Klarr? ;-) A jeśli coś nie jest jasne to czekamy na pytania do Klarr.