A oto instrukcja do przygotowania takiego misia, którą znalazł w internecie nasz admin i chodzi za mną już któryś dzień i męczy, abym Wam go pokazała. Tak więc przedstawiam skarpetkowego misia. Niech Wam służy dzielnie. Tylko przygotujcie jedną skarpetkę, najlepiej taką, której para gdzieś się zawieruszyła. Nożyczki, coś do pisania. koraliki na oczka i nosek. Nici i igłę. Watę.

Na początek zobaczcie jak narysować odręcznie szablon na skarpetce.

Wycinamy elementy a następnie w główce robimy dziurę na misiową szyję.

Oto miś w rozsypce... jednak już niedługo.

Wpychamy mu tyle rozumku, ile się da.

Robimy plastyke twarzy za pomocą kółeczka z dzianiny.

Karmimy brzuszek, aby nie był pusty.

Zabezpieczamy dziurę na szyję, aby przypadkiem nie wiało w uszy od dołu.

Mocujemy oczka, nosek i usmiech. Przyszywamy głowę i wczesniej wypchane łapki.

I miś gotowy. Może znajdziecie dla niego imię?

Pytanie pojawia się jedno. Co zrobić, jeśli po uszyciu misia z pojedynczej skarpetki nagle znajdzie się ta druga od pary? Ależ to proste, wykonać misiowi misiowego kumpla!