Zacznę od przypomnienia, że moja książka jeszcze do środy jest w przedsprzedaży. Można ją nabyć na stronie

www.sukienka-idealna.pl

Pisanie książki sprawiło mi ogrom radości. To naprawdę jest dla mnie bardzo ważny projekt. Trochę stresu przyniosły zewnętrzne usługi. Ale całość przyniosła mi ogrom przyjemności. Samo tworzenie było czymś niesamowitym. Przelewałam na papier moje doświadczenie. Zarówno to konstruktorskie jak i pedagogiczne. Wiele lat prowadzenia szkoleń nauczyło mnie co jest dla Was trudne, co sprawia kłopoty. Starałam się wszystko wytłumaczyć tak, aby zadbać o te najczęstsze problemy w nauce konstrukcji. To, czy mi się to udało, za jakiś czas ocenicie Wy. Ja dziś chciałabym po prostu powiedzieć, że dla mnie był to fantastyczny rok. Właśnie dzięki tej książce. Muszę przyznać, że obrazek poniżej przedstawia cały ten proces. Trochę stresu, że się spadnie, ale adrenalina w odpowiedniej ilości sprawia, że warto, że człowiek chce więcej.

Kliknij aby powiekszyć

Kto  pamięta ten moment, gdy pochwaliłam się książką na stronie? Teraz mogę się przyznać, że aż do przedsprzedaży książki bardzo się bałam. Tego, czy zostanie dobrze przyjęta, czy zechcecie ją kupić. Czy nie zostanę z całym nakładem poukładanym na kształt sofy w moim salonie. Naprawdę bardzo się tego obawiałam. Powtarzałam sobie, że na pewno jest część osób, które chcą się uczyć. Że ktoś na pewno się skusi. Ale wewnętrzny strach towarzyszył mi przez cały ten czas od powiedzenia światu, że tak się stanie, aż do dnia przedsprzedaży. Teraz mogę powiedzieć Wam o kwestiach finansowych, ogólnie ale bardzo szczerze. Książka kosztowała mnie bardzo dużo. Dla mnie każda kolejna faktura dopisana do zestawienia kosztów była spora. Na początku zestawienie to powiększało się powoli. Ale gdy dotarłam do szycia sukienek, zdjęć, obróbki, korekty a na koniec składu i druku... było naprawdę przerażająco. Admin pocieszał mnie, że spokojnie, odbuduje mi kominek, który kazałam usunąć przy remoncie. I że najwyżej będę palić nakładem przez całą zimę. Taki czarny humor. Śmiałam się razem z nim, ale były okresy, że miałam ochotę się wycofać, przerażona kwotą, za którą mogłabym kupić sobie nowe autko. Ale było już za późno. Tak jak ta babka na zdjęciu, wyskoczyłam i musiałam dotrzeć do końca.

Kliknij aby powiekszyć

Nieco ponad tydzień temu rozpoczęliśmy przedsprzedaż mojej książki. Już pierwszego dnia wiedziałam, że nie czeka mnie odbudowa kominka. To dodało mi skrzydeł. Rok przyjemnej ale też ciężkiej pracy został doceniony już pierwszego dnia. I właśnie za to dziś Wam dziękuję. Za to, że mogę się poczuć jak super-bohater latający w chmurach. Za to, że liczyłam na zwrot moich kosztów w ciągu najbliższych 6 miesięcy. A wystarczyły dwa tygodnie przedsprzedaży, aby to się stało. Dlatego dziś jestem pełna wiary w to, że książka  to była bardzo dobra decyzja. Napracowałam się przy niej rzetelnie, ale jestem pewna, że ona pomoże Wam przygotować własne konstrukcje.

Jest to moja pierwsza książka, dlatego tym bardziej należą się Wam wszystkim ogromne uściski. Szczerze jest mi trudno wyrazić słowami to, jak bardzo jestem teraz szczęśliwa. Dziękuję za zaufanie i zakup mojej pierwszej książki. Już  w przyszłym tygodniu wyślemy ją do Was wszystkich. A ja wszystkim, którzy zakupią książkę w przedsprzedaży postaram się raz jeszcze podziękować wraz z przesyłką.

Kliknij aby powiekszyć