Nie bardzo wiem co, ale widać coś boli. Dlaczego? No bo Boboli. I już. Mnie urzekła spódniczka mini w arbuzy. Rzeczy są kolorowe, trochę kwiecistych sukieneczek, błyszczących spodenek.

Czy ubrałybyście swoje dzieciaki w takie rzeczy jak na filmie powyżej? Ja, jako teoretyk w ubieraniu dzieciaków, pytam praktyków całkiem serio. Praktyków czyli mamunie kochane. W co najczęściej ubieracie swoje dzieci i w czym jest im najwygodniej? Zaczniemy od nauki na temat dzieci małych. Takich w rozmiarach 92-134. Moje pytania to nie sprawdzian dla Was, tylko nauka dla mnie. Dlatego bardzo proszę o liczne i szczere odpowiedzi. Od tego zależeć będą szablony przygotowywane przeze mnie dla dzieciaków.

  1. SPODNIE Jakie spodnie noszą dzieci? Jakie tkaniny są najpopularniejsze? Czy musi być to dzianina/dresówka czy raczej dżins/sztruks/mocna bawełna? A może zupełnie inne sugestie, może patrzę na dziecięce spodnie niepotrzebnie tak jak na damskie. Może ważna jest gumka, może to, że są super luźne. Może zupełnie coś innego. Bardzo proszę o wskazówki niekoniecznie krawieckie, a takie życiowe, z ubierania dzieci.
  2. SUKIENKI Czy są wygodne? Widzę ostatnio większość dziewczynek w spodniach. Ale dlaczego? Czy sukienki są za drogie, zbyt niewygodne, czy to mamusiowe lenistwo? Czy dziewczynki na początku szkoły, zarówno przedszkola, zerówki czy podstawówki, chodzą na zajęcia w sukienkach. Czy sukienki codzienne są pożądaną przez małe panny częścią garderoby? A może coś z nimi jest nie tak, może takie kiecki to zło i dziewczynki muszą chodzić w spodniach do przedszkola? Czy dziewczynki lubią w nich chodzić na spacery, do parku, na plac zabaw? Czy moje wyobrażenie o dziewczynce w sukience to niewygodny przeżytek? A tkaniny? Czy może raczej dzianiny? Czy jedno lub drugie ale w odpowiedniej formie?
  3. SPÓDNICZKI Tutaj moje pytania są niemal jak przy sukienkach. Mało dziewczynek widuję na ulicach w spódniczkach czy sukienkach, większość ma na sobie dresy. Dlaczego? Czy zabawa w sukience i rajtuzach to już nieaktualna sprawa? A jeśli nadal dzieci mogą wyglądać ślicznie, a dziewczynki po dziewczyńsku, to jakie spódnice są najpraktyczniejsze. Czy dzianinowe, czy bardzo szerokie lub krótkie? Co w nich jest najważniejszego? O czym powinnam pamiętać?
  4. KOSZULKI To znów, tak jak w przypadku spodni, pytanie o odzież dla chłopców i dziewczynek. Wiem, że kupowane koszulki to zazwyczaj odzież z nadrukami. Przynajmniej takie widuję w sklepach. Ale czy to wszystko? Czy ubralibyście chętnie dzieci w koszulki bez nich, za to z piękną kieszonką lub innym, niekoniecznie pstrokatym detalem. Czy jednak dziecko musi mieć chaos na T-shircie, księżniczkę lub inne dżiajdżo (nie wiem co to i jak to się pisze, ale pamiętam z rozmów z bratankiem taki zlepek sylab :-) )
  5. BLUZECZKI DZIEWCZĘCE Czyli nie T-shirty a piękne bluzeczki dla małych kobietek. Czy w tak młodym wieku dopuszczalne są falbaneczki i tkaninowe małe ubranka? Czy słodkie różowe kwiatki, zakładki, kontrafałdy i plisy wchodzą w grę? A może nie, może nie chcecie prasować. Może wolicie dzianinowe ozdóbki? A może z innych powodów takich bluzek nie proponować dzieciom? A jeśli tak, to jakie fasony, szerokie, luźne, aby dzieciaki mogły robić w nich fikołki, czy dopasowane jak dla dorosłych?
  6. KOSZULE CHŁOPIĘCE Czy chłopcy noszą je w zwykłe dni? Czy tylko od święta? Czy ubrałybyście w taką koszulę chłopaka do szkoły czy na spacer, czy jest to również element garderoby na spacer do parku? Bardzo luźne czy dopasowane? Białe, czy kolorowe? A może zupełnie inne sugestie w tej kwestii, może ważne jest zupełnie coś innego?
  7. ODZIEŻ WIZYTOWA Czy w tym przypadku możemy sobie pozwolić na wszystko? Na moc falbanek, różowych kokardek i wszelakich ozdób. Na jakie okazje stroicie dzieci? Czy możecie policzyć ile w roku jest takich dni? Ile odświętnych zestawów w szafie powinno się znaleźć?
  8. ZAPIĘCIA No właśnie. Guziki, zamki czy rzepy. Gdzie co jest wygodne. Albo lepiej, gdzie coś jest niewygodne, czego nie powinnam robić.
  9. JAKOŚĆ Nie zakładam tutaj, że mi napiszecie, że może być cokolwiek. Zakładam, że odzież powinna być dobra. Ale, czy jakość jest na tyle ważna, że spodnie, sukienka czy bluzeczka powinny przetrwać 5 lat a nosić je powinno pięcioro wyrastających z niej dzieciaków? Czy jakość powinna być taka, że jedno dziecko spokojnie powinno w niej chodzić tak często jak chce, ale bez przesady na kolejne pokolenia. Co o tym myślicie?

Liczę na Waszą pomoc. Naprawdę potrzebuję takich wskazówek. Nie będę Wam pokazywała wszelkich moich zmagań z dziecięcą odzieżą, ale musicie mi uwierzyć, że mam drobne problemy. I liczę na to, że wspólnie uda nam się przygotować sporo fajnych szablonów na przyszły rok. Pamiętajcie mamunie, teraz będzie groźba, sama nie mam już siły zmagać się z tymi problemami, dlatego od tego zależy ilość dziecięcych szablonów na stronie w przyszłym roku. Boicie się? To proszę o wypracowania w komentarzach. Nawet jeśli koleżanka napisze już coś z czym się zgadzacie, to proszę o info. Dla mnie będzie to potwierdzenie, czego oczekujecie.

A na zachętę dwa zdjęcia z mojej ostatniej sesji z piękną i uzdolnioną modelką.

Kliknij aby powiększyćKliknij aby powiększyć