- Kategoria: Diabeł tkwi w szczegółach
- Opublikowano: 30 maj 2012
Baskinka to podobno "must have" tego sezonu. Obcojęzyczny termin, chociaż użyty w poprzednim zdaniu, bardzo nas irytuje. Jednak sama w sobie baskinka jest na tyle słodka i kobieca, iż musi się pojawić na papavero.pl.
Baskinka święciła swoje lata 20-te, była również hitem przełomu lat 40-tych i 50-tych. Element ten doszywano do krótkich topów, wąskich spódnic, sukienek a nawet zakietów. Również w tym sezonie, czyli wiosna-lato 2012 powróciła do łask. Oto jak proponują ją wielcy projektanci swoim klientkom.
Jason Wu. Oto baskinki, które spodobały nam się najbardziej. Kobiece i delikatne. Takie powinnyście sprawić sobie na najbliższe ciepłe dni.
Valentino. Trudno stwierdzić czy to baskinka czy tylko jedna z falbanek, które pojawiły sie w talii. Jednak sukienkom dodają one sporo uroku.
Givenchy. Bardzo kobieco i elegancko. Piękna czerń i urzekające stroje.
Carly Cushnie i Michelle Och. Zupełnie inne baskinki niż te proponowane przez pozostałych projektantów. Szczególnie czarno-biała wersja jest bardzo prosta i nieco futurystyczna. Kojarzy się nieco z bajką o sympatycznych Jetsonach.
Badgley Mischka. Baskinki w intensywnych kolorach i przeróżnych kształtach. Oto jak można pobawić się tym elemetnem.
Vera Wang. Projekty sygnowane tym nazwiskiem zawsze przyciągają uwagę. Tym razem również mają w sobie coś takiego, co krzyczy weź mnie :) Czy podobają się Wam te propozycje?
YSL. Oto projektant, którego dzieła zawsze budziły papaverowy zachwyt... do czasu zawitania w jednym z butików w Mediolanie, który naszą ekipę zawiódł strasznie. Ale baskinka piękna i godna przedstawienia.
Tak więc dziś kilka baskinek nie bez powodu. To bowiem tylko taki przedsmak tego, co stanie się po południu. W chwili obecnej rozpoczynamy bowiem pracę nad szablonem, dzięki któremu stworzycie własną baskinkę. A może będzie to nawet seria baskinkowa?
Komentarze
Pracuję jak mróweczka :) za chwilę będzie :)
Wykrój jest :)... u mnie.
Kiedy coś się pojawi, bo drukarka już czeka, a w sobotę będę w Kr więc musze tam material kupić.
Papavero czekamy!
no oczywiście nie miaam na myśli tego aż tak dosownie, nie zalożę do pracy sukni z odkrytymi plecami w trenem
chodzio mi o ideę i o tą odrobinę szaleństwa żeby jednak mieć codziennie super ubranie żeby czuć się odświętnie ale stosownie do okazji oczywiście
wiem, że czasami mówię skrótami myślowymi, postaram się jaśniej wyrażać :)
Na ślub pójdziesz ubrana jak do ogródka i na odwrót? Rozumiem ideę, ale jest rozgraniczenie, nei ma co ukrywać, na ubrania codziennie i wizytowe, wakacyjne i formalne.
Trzebabyło tak od razu mówić :)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.