Na począteki kilka naszych jedwabnych propozycji.

Jedwabna tunika PapaveroJedwabna sukienka Papavero

Jedwabna bluzka Papavero

 Jedwab, cytując mądre książki, to włókno pochodzenia zwierzęcego (białkowe) uzyskiwane z kokonu jedwabnika morowego lub jedwabnika dębowego. Zanim jednak zanudzę Cię encyklopedycznymi regułkami spójrz obok na możliwości naszych małych przyjaciół, jakimi są paskudne z wyglądu lecz pożyteczne larwy jedwabnika. Tunika, bluzka oraz sukienka projektu Papavero wykonane zostały z jedwabnych szyfonów. Są niesamowicie lekkie i delikatne. Zawdzięczają to pięknej tkaninie i naszym krawcowym. Zaprojektowanie ich było jednak możliwe przede wszystkim dzięki jedwabnikom. Ich fotografii nie będę Wam jednak tutaj przedstawiać, gdyż stworzenia te są mało urokliwe. Warto jednak obejrzeć sobie puchaty biały kokon. Oto i nasz główny bohater:

 Jedwabnik, foto: Internet

Gdy tworzymy jedwabne rzeczy, nie posługujemy się takimi kokonami. Kupujemy jedwabną tkaninę która przeszła już wcześniej dość długą drogę zanim trafiła do hurtowni w postaci szyfonu z motywem kwiatowym. Produkcja takiej tkaniny zaczyna się od uprawy drzew. Tak tak, nie pomyliłam się w poprzednim zdaniu. Aby w Waszej szafie znalazły się jedwabne chusty najpierw trzeba wyhodować takie oto drzewka. Pierwsze z nich to morwa drugie to znany nam z naszych okolic dąb.  

Morwa, czyli to co jedwabniki lubią najbardziej. Foto: internetDąb, pokarm jedwabników.

Nasze larwy żywią się liśćmi powyższych drzew. Nie są jednak zachłanne i liście te potrzebne są im tylko przez bardzo krótki okres w roku. Zjadają nasze listki przez jeden miesiąc w roku, pozostałe 11 to ostra dieta czyli zero jedzenia ;) Związane jest to z charakterystyką życia jedwabników. Wiosną, jak tylko nasze drzewa puszczą listki rozpoczyna się ich wylęg, trwający 8 dni. Następnie przez kolejne 30 dni jedwabniki obżerają się do woli aby powiększyć swój ciężar 10 tysięcy razy. Chyba żadna z nas nie chciałaby się oddać takiej uczcie z takimi konsekwencjami. Po takiej uczcie, według mnie ze wstydu że tak przytyły, przez trzy dni owijają się w kokon. Z części tych kokonów my robimy cuda z szantungu, czyli jedwabnej surówki. Osobiście lubię z tej tkaniny klasyczne sukienki oraz żakiety. Są dostojne i eleganckie. Warto jest mieć w swojej szafie choć jedną taką rzecz. Spójrzcie jak pięknie się prezentują. Oczywiście w tym miejscu pozdrawiam Pana z obsługi barki KARIBU ;) który dzielnie obserwował naszą sesję zdjęciową z manekinem nad brzegiem Odry.   

Jedwabna sukienka PapaveroJedwabna sukienka Papavero

Jedwabny gorset Papavero

Wróćmy jednak do naszych dzisiejszych „zwierzaczków”, nieczęsto bowiem opisuję na naszym portalu elementy naszej fauny i flory. Przerywamy im w tej chwili błogie chwile, zabieramy od stołu suto zastawionego liśćmi morwy i wrzucamy do gorącej wody. Chwytamy za koniec bardzo cienkiej nici jedwabnej i nawijamy na szpulę. Spójrzcie na rysunkowy przewodnik obrazujący powyższe informacje. Na pierwszym zdjęciu nasze kokony w gorącej kąpieli. Jeśli przyjrzycie się dokładnie, zobaczycie cieniutkie niteczki, które poprowadzono wprost na szpulę. Jeden kokon to około 1,6 km takiej nici. 
 

Proces powstawania jedwabiu, foto: Internet

Proces powstawania jedwabiu, foto: PapaveroProces powstawania jedwabiu, foto: Internet

Drugie zdjęcie pokazuje nam proces przędzenia, czyli łączenia kilku włókien w przędzę jedwabną. W ten sposób powstaje surowiec do produkcji tkanin jedwabnych. Na trzecim zdjęciu surowiec ten, czyli nasza przędza jedwabna nawijana jest na motki. To już tylko krok od tego, aby powstały jedwabie o wzorach tak pięknych jak ten na zdjęciu poniżej. 

 Jedwabna tkanina, Papavero             Prezent od Strima

Wzór w odcieniach szarości i fioletów upiększa jedwabną satynę, z której możecie obejrzeć prace wykonane w Papavero. W tym celu zapraszam do naszej galerii. Wato jest odnaleźć te rzeczy, gdyż dla pierwszych osób, które w komentarzu pod nimi napiszą „jedwabniki są super” przygotowaliśmy niespodziankę niezbędną przy czyszczeniu na sucho uciążliwych plam. Niespodzianek jest dokładnie tyle, ile zdjęć w naszej galerii z użyciem tego materiału. Dodatkowy warunek: jeden użytkownik może otrzymać jedną niespodziankę :) Producentem naszej niespodzianki jest oczywiście Strima, a zdjęcie nagrody znajduje się tuż obok naszego materiału. Spójrzmy raz jeszcze na rzeczy zaprojektowane przez nas z jedwabnych satyn. 

Jedwabna koszula PapaveroMade by Papavero for Gośka :) 100% SilkJedwabna sukienka, Papavero

 Koszula wykonana została z bardzo cienkiej i delikatnej satyny. Całkiem inaczej było z suknią w czerwono czarne wzory. W tym przypadku użyliśmy cięższej satyny, która pięknie układa się cięta ze skosu. A jak wam się podoba pomysł na odkryte plecy w stalowej jedwabnej sukience?

Jak każda z Was zauważyła już pewnie kiedyś na zakupach, jedwabne stroje to dość spory wydatek. Jednak gdy przyjrzymy się jak wykonuje się część z nich, będziemy w stanie wyobrazić sobie, dlaczego tak jest. Oto zdjęcie przedstawiające rękodzielniczą produkcję tkanin jedwabnych w Chinach. Na suknię w czerwono czarne wzory potrzebowaliśmy ponad trzy metry bieżące materiału. Ciekawi jesteście ile czasu potrzebowałaby Pani ze zdjęcia poniżej na utkanie tkaniny niezbędnej do uszycia naszej sukni? Zapewniam Was, iż dość sporo.

Ręczna produkcja jedwabiu, foto: Internet

 Na koniec jeszcze moja ulubiona jedwabna suknia. Uszyta została z dwóch rodzajów jedwabnych materiałów. Podszewka oraz pasek to szantung. Wierzchnia warstwa gorsetu oraz falbanki na spódnicy, to delikatna jedwabna cieniutka i przeźroczysta tkanina, nadająca całości lekkości. Prawda, że piękna? Czy masz w swojej szafie coś jedwabnego? Jeśli nie, to zapraszam do nas.

Jedwabna suknia, Papavero