- Kategoria: Diabeł tkwi w szczegółach
- Opublikowano: 11 wrzesień 2015
"To co wystaje się schowa, da sobie radę krawcowa, czego tylko chcesz". Te słowa zainspirowały mnie dziś rano do tego, aby poszukać piosenek o nas, o krawcowych. Autora tej piosenki nie znam, dziś poleciła mi go jedna zołza leniwa, co jej się płaszcza szyć nie chce. I właśnie ten tekst zwrócił moją uwagę.
Oczywiście dam Wam dowód na to, że krawcowa zawsze da radę. Piotr Bukartyk oznajmia nam to w 24:14
Grupa Rafała Kmity posadziłaby Krawca na tronie. Jestem za! "Gdybym zdobył nici szczęścia, takie nici zdobył, Tobym nimi poobszywał kraje i narody. Niech im pola się pokryją haftem urodzaju I o skrawki nigdy więcej niech się nie sprzeczają. Gdybym ja był wielki krawiec – krawiec cudotwórca, Co potrafi swym naparstkiem góry z miejsca ruszać, Tobym królom, tobym carom szyć chałaty kazał, A na tronach bym posadził krawców, którzy marzą”.
To Pinki, to Pinki jest i Mózg, Mózg, Mózg, Mózg :-) Jak widać krawiectwo pojawia się znów w towarzystwie zawładnięcia światem :-)
Ostatnią piosenką, która przyszła mi na myśl, jest piosenka o krawcu, który miał zostać królem. Śpiewała Danuta Stankiewicz. A refren brzmiał:
-
"szyj, Igiełko, szyj, szyj, szyj
- snuj, niteczki snuj, snuj, snuj
- dobre wróżby, dobre dni
- dzisiaj Krawiec - jutro Król"
Kto pamięta tą piosenkę? Przyznać się? A kto przyzna mi rację, że krawiectwo z władzą jest kojarzone często? Przypadek? Nie sądzę! I tą taneczną zagadką życzę Wam miłego weekendu moi drodzy. Najlepiej takiego obfitego w szycie i prucie. Działajcie ostro, abyśmy mogli opanować świat.
Komentarze
No i jeszcze jak nowa sukienka wyjdzie doskonale! :) (dostrzegam też maszyny do szycia, a jakże!)
Z Piwnicy Baraniej to tylko taką wersję znalazłam. Nie wiem czy o tą Ci chodzi.
"szyła, pruła" to raczej nie kojarzę, ale "wiła wianki" to i owszem
Myza, Pinki i Mózg z przymrużeniem oka. To tylko bajka. Krawiec rzeczywiście z serii tych szalonych ludzików.
A co do klientów, to masz rację. Ludzie bardzo często myślą, że uszycie bluzeczki to kwadrans a wszycie zamka to powinno być dla nas w ramach przyjemności a nie za opłatą. Na szczęście nie wszyscy. Może rzemiosło znów kiedyś zostanie przez ogół docenione. Ale żeby tak było, sami musimy się o to postarać. Nie możemy wszywać zamka za 5 zł, szczególnie, gdy w cenę wchodzi zamek. Wiem, że łatwo mi się to mówi, bo ja takich rzeczy nie robię. Ale przyzwyczajamy tak ludzi, że tyle jest to warte. A czym taniej sprzedajemy swoje usługi, tym klient jest bardziej wymagający i czepialski.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.