Piękne, zachwycające detale. Od tego filmu nie mogę oderwać oczu. To, jak tworzone są materiały, to po prostu sztuka. Trudno wyrazić zachwyt nad pracą ludzi, którzy wykonują te cuda. Jestem zachwycona, zakochana i zauroczona sukienką z 1:20. A Wy?

Żakiet w 2:20 to coś, dla czego warto nawet napaść na bank. Jeśli pozwoliliby mi go zabrać za kraty, nie wahałabym się ani chwili. Chociaż pewnie prościej byłoby go nam uszyć, krawieckie umiejętności posiadamy. Wystarczy tylko jedno wolne popołudnie plus setki kolejnych na przyszywanie ozdób i każda z nas może taki mieć.

Nieco starszy film, który już zapewne znacie. Ale sukienka z 2:20 nie daje mi o nim zapomnieć. Jest po prostu piekielnie czasochłonna a jednocześnie spokojna i piękna.

Spójrzcie tym razem na guziki. Na to, w jaki sposób zostały przygotowane. Wszystko ręcznie, dokładnie z ogromnym przywiązaniem nawet do tak maleńkich detali.