Na stronie Pantone możemy przeczytać, że jest to kolor zwiastujący nowy początek. Odżywczy, odświeżający i nawiązujący do pierwszych dni wiosny. I właśnie dlatego nie mogło go dziś zabraknąć. Wiosna nadeszła do nas w tym tygodniu. I chociaż zarówno kalendarzowa jak i astronomiczna już się rozgościła, to mam wrażenie, że ta za oknem jeszcze się do nas spóźnia. Może ten kolor ją zwabi.
Zielony kolor spotkamy wszędzie, gdzie tylko rzucimy okiem. Oczywiście polecam spoglądać na rośliny. Natura obdarzyła nas ogromną ich ilością, szeroką paletą zielonych odcieni. Każdy znajdzie coś dla siebie. I każdy może kochać lub bronić tą zieloną przyrodę jak tylko mu się podoba. Szczególnie, że dziś mamy modę na bycie eko. Za bycie eko można oddać życie lub nawet wydłubać komuś oko. Moda na eko ma swoje prawa i już.
Aby była jasność na początku, nie rzucam śmieci gdziekolwiek, staram się też ich nie produkować zbyt dużo. Do marketu chodzę z uszytą torbą i nie nadużywam wszędobylskich opakowań z tworzyw sztucznych. Dbam o ziemię na tyle, na ile potrafię. W końcu to mój dom. Prawda?
Trochę mnie jednak zaskakuje eko szaleństwo. Nie to normalne dbanie o nasze otoczenie. Ale to, które dopada nas ze sklepowych półek. Znaczki eko na przypadkowych produktach. Filozofie eko i walka o czasem absurdalne racje. Irytuje mnie sprzedawanie toreb na zakupy pod płaszczykiem dbania o środowisko. Pseudo-walka z ociepleniem klimatu, gdy tak naprawdę jest to naturalny proces trwający od tysięcy lat. Tak samo zawłaszczenie tego wiosennego koloru poprzez przypięcie mu łatki eko-walki jest moim zdaniem niepotrzebne. Kolor jest piękny, przyroda daje nam go wiosną w wielu odcieniach. Filozofia jest tutaj niepotrzebna, szczególnie, że pod płaszczykiem uwielbienia zielonego po lewej wykorzystuje się w tych filozofiach interesy uwielbiających zielony po prawej.
Ten zielony, zaproponowany przez Pantone podoba mi się w przyrodzie. Nie jest to kolor, który pojawia się w mojej garderobie. Na pewno część z Was jest stworzona do noszenia takich barw na sobie. A pozostali muszą poczekać na jeszcze jedną opowieść o zielonym, który również modny będzie tego roku. A tymczasem zobaczmy, co w takiej charakterystycznej barwie proponują nam znane marki. Na początek Emilio Pucci, Artkur Arbesser, Etro, Emanuel Ungaro oraz Laura Biagiotti. Jak Wam się podobają te dość spokojne jak na ten kolor propozycje?
Wiosna i lato to czas na okulary przeciwsłoneczne. Wszystkie pary poniżej są naprawdę interesujące. Aż trudno mi uwierzyć, że spotkam Was na ulicy w takich fasonach, ale może się mylę. Może te w środku będą po prostu hitem lata. Macie już takie?
Buty wydają się być najfajniejszą propozycją na wykorzystanie tej barwy, gdy nie możemy jej założyć w postaci sukienki lub płaszcza. Modele może niezbyt spokojne, ale sam pomysł jest ciekawy. Kolorowe buty potrafią zmienić całą stylizację. Może czas na soczystą zieleń na koturnach. Znajdziemy taką w propozycjach naszych sklepów?
A w komentarzach proszę się przyznać, czy lubicie ten kolor, czy go nosicie i czy wrzucacie śmieci do kosza a nie po prostu usuwacie je za okno jadąc autem przez las. Jak to jest z Waszą miłością do zielonej... przyrody?