- Kategoria: Diabeł tkwi w szczegółach
- Opublikowano: 03 lipiec 2017
Wakacje to czas, w którym nauka wcale tak szybko nie idzie. Człowiek myśli wolniej, przyswaja trzy razy mniej. I to nie dlatego, że nie potrafi ogarnąć więcej. Po prostu wakacje to czas lenistwa. Dlatego dziś, na rozpoczęcie wakacji, lekcja idealnie prosta i przyjemna. I pożyteczna.
Wakacje to czas, gdy błogie chwile spędzamy na plaży, nad jeziorem lub po prostu w ogródku na słońcu. Pareo przyda się wtedy każdej kobiecie. Do jego przygotowania wystarczy po prostu prostokąt zwiewnej tkaniny. Możemy do niego przyszyć pasek materiału, do zawiązywania. A potem leniwie wygrzewać się na słońcu, na które wyjdziemy z naszym nowym pareo. To już koniec lekcji konstrukcji, pareo to po prostu prostokąt. Zerknijmy jednak jakie możliwości daje nam taki ciuszek. Jak pięknie możemy go zawiązać.
Kolejna dawka plażowych inspiracji. Którą wybierzecie dla siebie?
Pierwszy sposób wygląda na prosty i ciekawy. A drugi kusi asymetrią, równie ciekawą. Zapraszamy na plażę, koniecznie niebawem.
Z pareo można też zrobić zgrabną spódniczkę. Ten przewodnik nie pozwoli zapomnieć, jak to się robi. Śliczna modelka pokazuje wszystko trzykrotnie. Tak na wszelki wypadek, gdyby te tajniki okazały się za trudne dla nas.
Na koniec propozycje naszej sąsiadki. Niektóre z nich są naprawdę ciekawe, np. 4:30. Inne to tylko zarzucenie pareo nie wiadomo w jakim celu, bardziej biżuteryjno-ozdobnym niż osłaniającym. Ale każda z nas pareo potrzebuje w innym celu.
Czy dzisiejsza wakacyjna lekcja konstrukcji już opanowana? Czy po tej lekcji będziecie potrafili skonstruować pareo? Jeśli tak, to gorąco zachęcamy do obejrzenia przewodnika szycia, który umożliwi piękne wykończenie nowego pareo. Wystarczy kliknąć na poniższy obrazek.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.