- Kategoria: Diabeł tkwi w szczegółach
- Opublikowano: 23 marzec 2013
Od początku roku mam na tapecie coś niebieskiego z ważną metką. Firmowa tapeta, która towarzyszy mi każdego dnia. Dziś z przyjemnością się z Wami nią podzielę. Nie tylko nią, w końcu nie każdy lubi niebieski.
Oto pierwsza w kolejce: niebieska. Czyli ta, która towarzyszy mi każdego dnia. Nie wiem jak mogłam bez niej wcześniej żyć. Specjalnie dla Was w czterech popularnych rozmiarach. Wystarczy najechać na obrazek kursorem a podpowie się rozmiar wybranej tapety.
Druga dziewczyńska różowa. Jak mi się znudzi niebieska, nie zawaham się użyć różowej. A co!
Zielona na wiosnę jak znalazł. Uspokaja wzrok i koi nerwy... szczególnie te zszargane przy szyciu i pruciu.
Ciemna zielona to już na takie nerwy, które puściły dawno temu przy poprawkach krawieckich...
Stalowa, czy jak kto woli szara, dla nowoczesnych kobietek. Albo dla tych, które po prostu lubią szary.
A teraz coś dla tych, którym kolor nie wystarczy. Papaverowe kwiatki, czyli dla zakochanych w szyciu odzieży tak jak cała papaverowa ekipa.
A na koniec dowód na to, że czerwone maczki współgrają z szyciowymi drobiazgami. Kawałki maczków, szpilki i naparstek. Pięknie, nieprawdaż?
Mam nadzieję, że chociaż jedna osoba pokocha papaverową tapetę tak jak ja swoją niebieską. Wszystkie tapety przygotował dla nas Wit, papaverowy grafik.
Komentarze
Cytat: Ma być :
Maki pięknie wyglądają jako tło na moim ekranie.
Dziękuję za nową tapetę.
Dziękuję za nowa taoetę :)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.