Tym razem dajcie nam znać, w jaki sposób wypoczywacie. Na pewno każdy ma swój  ulubiony sposób na to, aby odpocząć od codziennych obowiązków. Może tak jak ten gość poniżej macie niezbyt oczywiste hobby. Może nie jest to szycie, może coś zupełnie innego, bardziej przyziemnego lub wręcz przeciwnie coś na maksa odjechanego.

Kliknij aby powiększyć

Dajcie koniecznie znać, czy wolny czas spędzacie leniwie na słońcu z książką w ręku, czy z kosiarką na trawniku w ogrodzie. A może relaksują Was spacery lub jeszcze coś innego.

Kliknij aby powiększyć

Ja zaczynam. Mnie relaksuje spacer z psem. To moje codzienne wakacje. Dwie godziny dreptania ze smyczą w ręku powodują szczęście na pysku psa i uśmiech na twarzy człowieka. Relaksuję się też, wbrew pozorom, wieczorami przy komputerze dłubiąc sobie powolutku w jednej z fajnych części mojej pracy. Do szczęścia mi nic więcej nie potrzeba. A Wam? Proszę o zwierzenia w komentarzach. A ja w poniedziałek z rana wybiorę dwie odpowiedzi. Jedną taką, którą chętnie bym wypróbowała jako nową formę relaksu. A drugą taką, której nigdy w życiu za relaks bym nie uznała. Każda odpowiedź zostanie nagrodzona jednym pobraniem fantastycznych papaverowych szablonów.

Kliknij aby powiększyć

Komentarze

papavero
#18 papavero 2018-05-07 23:08
Cytuję FF:
Cytuję papavero:
Za nic w świecie plewienia ogródka nie uznam za relaks. @Duśka do ciebie leci pierwsze pobranie. :-)
A na morze chętnie bym się wybrała. Więc drgie dla @FF

O, jak mi przyjemnie, dziękuję :3 A na morze zapraszam na rejs po greckich wodach w drugiej połowie sierpnia. Serio :-)

Och to spędziłabym urodziny na morzu. :-)
Duśka
#17 Duśka 2018-05-07 22:23
Super, też się cieszę (przeogromnie :lol: ) Dziękuję :3
FF
#16 FF 2018-05-07 18:47
Cytuję papavero:
Za nic w świecie plewienia ogródka nie uznam za relaks. @Duśka do ciebie leci pierwsze pobranie. :-)
A na morze chętnie bym się wybrała. Więc drgie dla @FF

O, jak mi przyjemnie, dziękuję :3 A na morze zapraszam na rejs po greckich wodach w drugiej połowie sierpnia. Serio :-)
papavero
#15 papavero 2018-05-07 18:10
Za nic w świecie plewienia ogródka nie uznam za relaks. @Duśka do ciebie leci pierwsze pobranie. :-)
A na morze chętnie bym się wybrała. Więc drgie dla @FF
helianthus
#14 helianthus 2018-05-07 09:30
My mamy działkę w okolicy jeziora, zaraz przy lesie. Relaksujemy się najmocniej właśnie na niej. Chociaż trzeba kosić, sadzić i ogólnie odkrywać przyczajonego rolnika ;) (oboje z mężem jesteśmy informatykami). Chociaż pakowanie się na te wyjazdy uważam za koszmar - auto zapakowane po brzegi. Kosiarka, zawsze jakieś sadzonki, bramki - bo od strony lasu przydała by się bramka, siatki - bo cała jeszcze nie jest ogrodzona, ciuchy i psy ;)
Mamuskaa
#13 Mamuskaa 2018-05-07 09:17
Witajcie:) Ja sie relaksuje w momencie kiedy moje maluchy bawia sie ładnie na placu zabaw :) ja wtedy siadam na ławeczce z książką w reku i czytam ( oczywiscie jednym okiem bo drugim zerkam co robia, czy nie trzeba wstac im pomóc z czymś ;) ) teraz przez Majówke robilismy przygotowania do roczku najmniejszego szkraba kory odbył się w Sobotę, nie powiem, bo robienie tortu równiez wpłyneło na mnie relaksujaco, zwłaszcza iz dzieci miały zapewniona opiekę i mogłam się skupic tylko na tym co robie :) na szycie mam czas jak maluchy maja drzemke (choc nie zawsze niestety)
tynkac
#12 tynkac 2018-05-05 18:34
Witajcie!!!

A u nas...weekend i wyprawy zweryfikowały jak zwykle dzieciaki a dokładniej jedno z nich - otóż, w sam środek majówki przywitała nas angina :( i nasze plany się zasmuciły. Na szczęście angina lubi zjadać, ba wręcz pożerać lody. Więc my się solidaryzujemy i wszyscy razem lody jemy :D. Grunt to mieć w tym wszystkim pozytywne myślenie ;). Pozdrawiam wszystkich z pomorza :)
kasiacar
#11 kasiacar 2018-05-05 09:21
Ja zawsze uwielbiałam wypoczywać w wannie pełnej gorącej wody i z dobrą książką w ręce. Ostatnio zamieniłam lokum z wanną , zmywarką i nowoczesnymi podłogami na mieszkanko bez zmywarki, z drewnianą nielakierowaną podłogą i prysznicem. Taki zakręt życiowy, a nie żadne fanaberie ideologiczne :-) I odkryłam, że relaks z książka w ręku i szumiącą fontanną za oknem nabiera zupełnie innego wymiaru jak się człowiek wcześniej wyżyje szorując podłogę szczotką ryżową i szarym mydłem ;) Po wyfroterowaniu podłogi na błysk to i uśmiech na buźce błyszczał z radości jak nigdy :D
runeshira
#10 runeshira 2018-05-04 21:35
A ja dzisiaj wyjątkowo się zrelaksowałam ,-najbardziej w sensie psychicznym -cały dzień w sklepach. W końcu kupiłam suknię ślubną córci (ślub w połowie czerwca :lol: -więc nerwowo już było choć planowany od 1,5 roku). A wieczorem załatwiona sprawa garnituru dla męża Tylko mi brakuje kiecki , ale wykrój jest, materiał też , coś kupię i jest ok . Więc dzień supeeer :lol:
lefcio
#9 lefcio 2018-05-04 19:59
Ja ostatnio każdą wyrwaną wolną chwilę próbuję przeznaczyć na przybliżenie się do ukończenia obrazu haftem krzyżykowym.
https://i.pinimg.com/236x/c1/66/11/c16611bfe73e8001c4cf2990dc9e1e0e--lion-and-lamb-heavenly-angels.jpg