- Kategoria: Lekcje konstrukcji odzieży
- Opublikowano: 17 maj 2016
Dziś się okaże, że każdy może wykonać moja pracę. I wtedy spokojnie będę mogła zgasić światło i iść do domu. Sami będziecie stopniować wszystkie szablony.
Na początek przypominam naszą poukładaną antylopę. Po prawej wskazówka z wektorami do stopniowania. Po lewej narysowane linie cięcia. Zapamiętaj je, za chwilę będziemy o nich mówić w kontekście przecięcia formy wzdłuż nich.
Zaczniemy od przesunięcia szczytu biustu. Moje prace przeprowadziłam, specjalnie, na niewymodelowanej antylopie. Widzicie ten szpic na środku biustu? Oczywiście sukienka jest w tym miejscu zaokrąglona i Wy przeprowadzicie tą operację na pięknej linii krzywej. Teraz dla ułatwienia i przejrzystości popracujemy na tym brzydkim czubku. Wektor mówi, że środek biustu należy obniżyć dla wyższej osoby. Środek biustu, ten punkt, po prostu obniżam o 0,4 cm otrzymując miejsce położenia biustu osoby o wzroście 180cm. Przypominam, że antylopa była na 174cm. A te trzy podwyższone punkty? Otóż to są rozmiary na 168, 162 i 156 cm. Bardzo proszę, abyście obejrzeli te rysunki w powiększeniu. Warto zauważyć, że środek biustu przesuwa się zarówno w elemencie po prawej jak i po lewej stronie.
Przechodzimy do stopniowania reszty sukienki. Tutaj będziemy przecinać szablon i rozsuwać go o tyle, o ile mówi instrukcja. Patrzymy na wektory od samego dołu. W przypadku sukienki w okolicach kolan, sukienka wydłuża się o 3cm. I właśnie dlatego obniżamy dolny kawałek o 3cm. Zarówno z przodu jak i z tyłu. A co to jest ten dolny kawałek? Otóż to jest ta część sukienki, która biegnie od samego dołu aż do pierwszej linii cięcia. No to co, ciachamy i ciągniemy w dół o te nasze 3 cm.
Kawałki na samym dole leżą w odpowiednim miejscu. Te na samej górze też. Pozostaje zająć się kawałkami umiejscowionymi pomiędzy dwoma liniami cięcia. To te pomiędzy talią a biodrami. Odcinamy znów nożycami i ciągniemy za ten kawałek. Pamiętając, że ciągniemy za jego dół o wektor przypisany do bioder. No to ciągniemy o 2 cm w dół. Tylko teraz stała się mała tragedia. Mieliśmy rozsunąć talię o 1,5 cm a nie możemy pociągnąć sobie całej góry w dół, bo przecież na obrazku po prawej widać, że przy ramionach nie ma wektorów. Nic tam się nie przesuwa, wszystko musi zostać dokładnie w tym miejscu. No i co teraz? Popadamy w panikę?
Sprawa jest prosta. Musimy pociągnąć jakiś kawałek o wektor przypisany do talii. Nie możemy ciągnąć całego. Zastanawiamy się więc, co chcieliśmy uzyskać tym wektorem. Przede wszystkim wyższa osoba ma dłuższy odcinek od pachy do talii. Bok musi w tym miejscu wydłużyć się o te 1,5 cm. Przecinamy więc dodatkowym cięciem, części powyżej talii. Tak w połowie pomiędzy paszką a talią. Nie mamy żadnego wektora dla tej linii, ale nie jest nam potrzebny, zaufajcie. Po prostu ciągniemy w dół kawałki o wektor w talii, ciągnąc oczywiście za doły ostatnio odciętych elementów. I gotowe. Nasza forma została rozsunięta. Połowa sukcesu na naszym koncie. Wystarczy uzbroić się w krzywiki krawieckie i dalej pójdzie jak po maśle. Za ich pomocą dorysowujemy brakujące kawałki formy, w miejscach rozsunięć.
Z wymodelowaniem przerw na pewno dacie sobie radę. Te miejsca należy po prostu uzupełnić linią. Pomogę Wam jednak poradzić sobie z jednym newralgicznym miejscem. Na talii zbiega się dość sporo elementów. Dwa z nich dokładnie w tym miejscu kończą się. Dlatego trzeba zadbać o to, aby nie popsuł się wizualny efekt, który wspólnie tworzą. Przerwa pomiędzy kawałkami formy w tym miejscu to zaledwie 0,5 cm. Ale przy stopniowaniu do 156, czyli o trzy rozmiary, przerwa będzie wynosiła 1,5cm. A to dużo, i wizualnie możemy popsuć sukienkę. Dlatego zobaczcie proszę, co należy zrobić w tym konkretnym przypadku.
Nasza talia, którą ciągnęliśmy w dół o 1,5 cm znajduje się w górnym elemencie. Dlatego podział na tej wysokości zostawiamy jako nietykalny. To, że pociągnęliśmy dół o inny wektor i w tej części talia przesunęła się niekontrolowanie, musimy poprawić. Dlatego zauważcie proszę, że dół od nowa domodelowałam do góry. I gotowe. Nasza antylopa jak malowana na osobę o wzroście 180 cm. A dla niższych babeczek różnica jest tylko jedna. Nie rozsuwamy formy tylko zsuwamy ją o podane wektory.
Komentarze
no i dlatego mowie, ze moze sie dla mnie poswiecisz, jakby nie bylo lubisz wyzwania
Ja mam to szczescie glupiego, ze nie musze nic stopniowac i sie ze swoim wzrostem spokojnie wpasowuje w gotowe szablony
wiem, ze nie straszne, tylko dla mnie juz posklejanie tych kartek to wyzwanie :-D
Przesadzasz. Tak naprawdę, to wystarczy te elementy odpowiednio rozciąć i ułożyć na tkaninie. I ciąć. Weź spróbuj zobaczysz że to wcale nie jest takie straszne.
Katkos moze sie dla mnie poswieci
Ja poczekam az urosne chociaz z 15 centymetrow, nie mam cierpliwosci do stopniowania tylu elementow naraz
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.