Wymyśliłam sobie bluzkę. Miała być bardzo prosta. Plisa dookoła dekoltu i ozdobne zakładki. Do tego długi rękaw i zwiewna tkanina. Zaczęłam od kawałka materiału i poskładania upragnionych zakładek na manekinie. Zachwycona efektem przeniosłam pracę do mojego biurka i konstrukcji tegoż przodu.

Kliknij aby powiększyć Kliknij aby powiększyć

Powstał. Po jego przeszyciu okazało się, że zakładki wcale nie chcą współpracować. Poniżej widzicie bohatera dzisiejszej opowieści, czyli przód z upiornymi zakładkami. Wyglądają po prostu okropnie. Nie układają się tak, jak powinny. Efekt jest daleki od tego, który przyświecał mojej pracy. Na podstawie tak przeszytego kadłubka, mogę zazwyczaj zabrać się za poprawki. Czasem są one nieznaczne, drobne i przyjemne. Czasem są tak ogromne, jak w widocznej bluzce. Na szczęście takich koszmarów trafia się niewiele. Ale są. I zapewne Wam podczas szycia również się zdarzają. Cierpliwie należy je poprawiać, gdyż właśnie te koszmary uczą nas najwięcej.

Kliknij aby powiększyć Kliknij aby powiększyć

Moja praca nad koszmarkiem była dość długa. Przeszywany był jeszcze kilkukrotnie. Zmiana głębokości i położenia zakładek powoduje zupełnie inne ułożenie przodu. Jedne z nich były bliższe ideału, inne zabawne i mniej urodziwe. Tak właśnie wygląda praca nad projektem. Czasem tych próbnych przeszyć jest mniej, innym razem trzeba się napracować. Ale wszystko dąży do tego, aby otrzymać ostatecznie model, z którego jestem zadowolona. Tym razem również tak się stało.

Kliknij aby powiększyć

Nie wgląda jak pierwszy zamysł, ale powstał w wyniku modyfikacji i prób. Model ostateczny wygląda fajnie i taki pozostanie. Posiada trochę mniej zakładek, niż zakładałam na początku. Są większe, ale rozkładają się w taki sam sposób jak na pierwszym obrazku. Doszyta listwa pięknie  trzyma plisy i kontrafałdę. Model skonstruowany jest w jednym rozmiarze. Czeka już tylko na przeszycie z właściwej tkaniny i zestopniowanie. I właśnie tak wygląda moja praca każdego dnia. Trochę zabawy, mnóstwo szycia, odrobina prucia i długie godziny spędzone nad konstrukcją. Praca marzeń po prostu. Polecam gorąco konstrukcję odzieży, to fanstastyczne zajęcie.

Kliknij aby powiększyć Kliknij aby powiększyć

Komentarze

KamilaKasz
#11 KamilaKasz 2017-03-29 08:34
Cytuję papavero:
Cytuję Hekate16:
Cytuję Hekate16:
Cytuję papavero:
Cytuję salvijka_:
Czym ta bluzka będzie się różnić od "Bluzki z potencjałem", poza tym, że środkowa plisa jest zszyta do środka, a zamiast dwóch bocznych zakładek jest jedna?

Tym, że ta nie jest na stronę :P



Buuuu :cry:

Ale to się podoba aż tak? Że powinnam ją gdzieś wcisnąć?

Pewnie, ze powinnas, rozni sie od tej z potencjalem mozliwoscia wszycia rekawow :-) Moze jako zajaczkowy prezent?
papavero
#10 papavero 2017-03-29 08:28
Cytuję Hekate16:
Cytuję Hekate16:
Cytuję papavero:
Cytuję salvijka_:
Czym ta bluzka będzie się różnić od "Bluzki z potencjałem", poza tym, że środkowa plisa jest zszyta do środka, a zamiast dwóch bocznych zakładek jest jedna?

Tym, że ta nie jest na stronę :P



Buuuu :cry:

Ale to się podoba aż tak? Że powinnam ją gdzieś wcisnąć?
Hekate16
#9 Hekate16 2017-03-29 07:34
Cytuję Hekate16:
Cytuję papavero:
Cytuję salvijka_:
Czym ta bluzka będzie się różnić od "Bluzki z potencjałem", poza tym, że środkowa plisa jest zszyta do środka, a zamiast dwóch bocznych zakładek jest jedna?

Tym, że ta nie jest na stronę :P



Buuuu :cry:
Hekate16
#8 Hekate16 2017-03-29 07:34
Cytuję papavero:
Cytuję salvijka_:
Czym ta bluzka będzie się różnić od "Bluzki z potencjałem", poza tym, że środkowa plisa jest zszyta do środka, a zamiast dwóch bocznych zakładek jest jedna?

Tym, że ta nie jest na stronę :P
papavero
#7 papavero 2017-03-28 21:30
Cytuję salvijka_:
Czym ta bluzka będzie się różnić od "Bluzki z potencjałem", poza tym, że środkowa plisa jest zszyta do środka, a zamiast dwóch bocznych zakładek jest jedna?

Tym, że ta nie jest na stronę :P
salvijka_
#6 salvijka_ 2017-03-28 20:37
Czym ta bluzka będzie się różnić od "Bluzki z potencjałem", poza tym, że środkowa plisa jest zszyta do środka, a zamiast dwóch bocznych zakładek jest jedna?
papavero
#5 papavero 2017-03-28 12:31
Cytuję asdfghk:
A ja się zawsze zastanawiałam czy konstruktor ma te wszystkie wzory w głowie, czy korzysta z jakichś ściągawek/ książek/ notatek, bo nawet przy konstrukcji zwykłej bluzki można się pogubić.

Nie konstruuje się zawsze od samego początku. Pracuję zazwyczaj na wcześniej przygotowanych siatkach konstrukcyjnych, czyli takich modelach podstawowych. Wzory raczej pamiętam, ale często sięgam po różne publikacje. Przy poprawkach/modyfikacjach kadłubka rękaw konstruuję zawsze od nowa. I wtedy rzeczywiście sięgam po wzory. Może nie dlatego, że ich nie pamiętam, ale żeby się nie pomylić.
asdfghk
#4 asdfghk 2017-03-28 12:00
A ja się zawsze zastanawiałam czy konstruktor ma te wszystkie wzory w głowie, czy korzysta z jakichś ściągawek/ książek/ notatek, bo nawet przy konstrukcji zwykłej bluzki można się pogubić.
Hekate16
#3 Hekate16 2017-03-28 10:54
Ale super :) właśnie taka bluzka ostatnio chodziła mi po głowie :3
papavero
#2 papavero 2017-03-28 10:41
Cytuję Silberdora:
Dobrze, że dzielisz się takimi informacjami :) kiedyś myślałam, że zawodowy konstruktor to tak dużo wie, że od razu wszystko wychodzi bez prucia i poprawek

Tak nie jest. O ile sama konstrukcja, czyli sam kształt modelu, można przewidzieć. O tyle ozdóbki wychodzą czasem nieco inaczej, niż byśmy się spodziewali. Konstrukcja nad kolekcjami w przemyśle też wygląda podobnie. Przeszywa się, sprawdza czy dobrze leży, czy podoba się projektantowi... a potem wszystkie sugestie nanosi się na modele. To taki proces :-)