Metamorfoza Marty Na początek poznajcie naszą bohaterkę Martę. Zawsze uśmiechniętą i sympatyczną dziewczynę. Bez wahania zgodziła się ona na udział w naszej akcji. Zacznijmy naszą historię od chwili, w której nasza bohaterka pozowała do zdjęcia obok. Miejsce akcji to salon fryzjerski Salon Expert L'Oreal Professionnel z Wrocławskich Bielan prowadzony przez Panią Nataszę, dzięki której mogliśmy zmienić fryzurę pierwszej odważnej. Tę fotkę nasz fotograf Darek wykonał zaraz po tym, jak Marta usiadła na fotelu fryzjerskim, dzięki czemu możecie sprawdzić, jak wyglądała przed naszą interwencją. Mogę Wam zdradzić, iż obawiała się nieco tego, co zrobią z jej włosami. Była bardzo przyzwyczajona do koloru oraz długości swojej fryzury. Za namową specjalisty zgodziła się jednak na wprowadzenie dość dużych zmian.

 

 

 

Wspólnie z Anią Marta zdecydowała na farbowanie włosów w naturalnym odcieniu zbliżonym do koloru, który od dawna towarzyszy jej fryzurze. Fryzjerka, nie zmieniła w ten sposób ulubionego koloru, ale odświeżyła włosy dodając im blasku. Metamorfoza MartyMetamorfoza MartyWizyta w salonie zajęła sporo czasu, ze względu na to, iż włosy Marty zostały nie tylko ufarbowane ale również odżywione i poddane szeregowi zabiegów, które pozwoliły im nabrać zdrowego wyglądu.  Po farbowaniu i pozostałych kuracjach dziewczyny przeszły do wyboru fryzury. Osobiście bałam się tego, że nasza bohaterka pierwszej metamorfozy nie pozwoli na zbyt dużą ingerencję. Zaufała jednak doświadczeniu Ani i poddała się maszynce bez mrugnięcia okiem. Zaskoczyła nas do tego stopnia, iż słysząc, że będzie to asymetryczne ścięcie, myśleliśmy, że to tylko żart. Okazało się jednak, że zachowawcza Marta poszła na całość, dzięki czemu zyskała świetną fryzurę.

Metamorfoza MartyGdy po zakończonej akcji fryzjerskiej dotarliśmy na Osobowicką, w naszym atelier czekała już na nas Zuza. Sprawnie i szybko pomalowała nam fotomodelkę, czego jeden z efektów zauważyć możecie na zdjęciu obok. Cera modelki wymagała dość sporej ingerencji Zuzy, jednak kosmetyki w rękach doświadczonej wizażystki działają cuda. Pięknie wygładzona skóra to oczywiście efek jej pracy. Po takiej korekcie naszej urody każda z nas nie mogłaby się oderwać od swego odbicia w lustrze. Niestety my nie mieliśmy czasu na przyglądanie się sobie godzinami. Przed nami było jeszcze dużo pracy, której efekty możecie oglądać dziś z nami. Na tym etapie mieliśmy już wyczesaną i wymalowaną Martę.  W międzyczasie zdążyliśmy poprzymierzać różne ciuszki i wybrać coś na mini sesję.

 Metamorfoza Marty

 Następnie do akcji wkroczył Darek. Studio fotograficzne to jego żywioł, więc wymęczył naszą modelkę ogromną ilością zdjęć. Na początku było ciężko, trochę stresu i nieśmiałości, które w miarę fotografowania ustąpiły. Niestety  nie mogę pokazać Wam wszystkich zdjęć, gdyż przy dobrej zabawie powstało ich za dużo. Mam nadzieję, że kolejne metamorfozy będą równie udane co ta. Miła sympatyczna atmosfera to największy atut tej majowej soboty.


Trochę się rozpisałam, ale naprawdę dzień to był udany a zmiany tak duże jak zamierzaliśmy. Śledząc nasz artykuł dokładnie możecie sprawdzić jak wyglądała Marta przed wszelkimi zabiegami, jej wizerunek po stylizacji włosów i przed makijażem, oraz efekt końcowy. Dla przypomnienia poniżej przedstawiam trzy zdjęcia przedstawiające dokładnie trzy powyżej opisane etapy.

Metamorfoza Marty

Prawda, że warto czasem zaryzykować i poddać się wszelkim zmianom jakie zaproponują nam styliści? Pamiętajcie, że zmiana nie musi być drastyczna w skutkach. W tym przypadku odmieniliśmy wizerunek naszej modelki bez zmuszania do jakichkolwiek ekstrawagancji. Delikatna ingerencja wydobyła piękno pierwszej bohaterki z cyklu metamorfoz.

Aby zobaczyć nieco więcej zdjęć z naszej akcji zapraszam do nowej galerii metamorfozy. W tym miejscu ponownie dziękuję za udział w przedsięwzięciu Darkowi, który władał obiektywem, naszej fotomodelce Marcie, Grzegorzowi, który czuwał nad wszystkim, Zuzie na którą  liczymy przy następnych akcjach tego typu oraz salonowi fryzjerskiemu Salon Expert, który gorąco polecamy.

Na koniec zdradzę Wam jeszcze, że w maju udało nam się dokonać jeszcze jednej metamorfozy. Tym razem wszelkim zabiegom poddała się Martyna, a efekty już wkrótce na naszym portalu.
 Metamorfoza Marty

Komentarze

papavero
#14 papavero 2009-06-19 15:10
proszę krytykować, krytyka jest potrzebna
E-mil
#13 E-mil 2009-06-19 14:50
kazdy ma prawo wyrazac swoja opinie.Po coz te tłumaczenia?
mnie nie przeszkadza Dziewczyna (Pani Marta?).. jedynie zwracam uwage ze no coz nie czarujmy sie-ja miałem podobne kłopoty pare lat temu a teraz ma je moja młodsza siostra.Ale wszystko da sie naprawic.
wg mnie efekt nie powala w porownaniu do Waszego portfolio przy ktorym mozna sie zatrzymac.
to tyle.
postaram sie juz nie krytykowac bo widze ze generalnie zaraz sa jakies najazdy internautow itp choc ja szanuje ich zdanie...
papavero
#12 papavero 2009-06-17 22:32
A co mi się tu jakiś anonim z Emilem o przesunięciu sesji rozpisują ;-) Oczywiście, że sesję zawsze można przesunąć. Tę również można było, jednak założenie było takie, aby pokazać, że można w kilka chwil poprawić nasz wygląd zewnętrzny. Marta (w sumie na portalu panuje dość przyjacielki stosunek osób wszelakich, i wszyscy zwracają do siebie przez Ty, więc Marta również zapewne się nie obrazi, a szczególnie gdy ktoś zwraca się takim ładnym zdrobnieniem), a więc Marta miała tego dnia taką cerę, czy było to podrażnienie czy nie, w naszym artykule absolutnie nie zmienia to faktu, iż mieliśmy zmienić jej wizerunek dzięki usługom, które świadczymy. A w skład naszej oferty wchodzi fryzjer, kosmetycza, stylista, makijażysta i fotograf :-) którzy wykonali swoje zadanie.
Katie27
#11 Katie27 2009-06-16 15:48
piękna fryzurka,niby zmiany niewielkie, a jaki efekt, gdy patrze na te zdięcia mam ochotę sama pobiec do frizjera i zmienić swój wizerónek na inny :-)
E-mil
#10 E-mil 2009-06-15 21:48
e człowieku, dermatolog to nie tylko "specjalista ds młodziezy." to zaden wstyd.
Sesja ZAWSZE mozna przesunac bo powiedzmy sobie szczerze nie jest to sesja magazynu Vogue... a chodzi o jak najlepszy wyglad i samopoczucie modelki/modela
a i tak sie składa ze zrobiłbym lepsze zdjecia bo zajmuje sie tym zwłaszcza w okresie sesjii egz. studentów ubioru hehe.
ale to moja sprawa. artykuł jest po to zeby go ocenic.
Nie zgadzac sie sobie mozesz-wolny wybór.Ja jako facet staram sie byc obiektywny.Pozdrawiam.
anonim
#9 anonim 2009-06-15 19:08
Nie zgadzam sie co do powyzszej opinii, ze szalu nie ma jesli chodzi o zdjecia. Ciekawe czy autor powyzszej wypowiedzi zrobil by lepsze ;-) A tak przy okazji znajac te Pania osobiscie, nie Martusie - dorosla babeczka :-), dermatolog nie jest potrzebny. Uczulenie maksymalne po zabiegach "pielegnacyjnych", a sesji nie dalo sie juz przesunac. Ja tam podziwiam kobitke za odwage, ze pomimo tego zdecywowala sie pokazala twarz i pozowac do zdjec!!!!!
edinka
#8 edinka 2009-06-14 17:22
Bardziej od zajefajne :D
E
#7 E 2009-06-14 16:35
jest dobrze, szału nie ma jesli chodzi o zdj , Martusi radze udac sie do dobrego dermatologa.Wiem cos o tym.Pomalowanie buzi to chwilowe rozwiazanie, a szkoda ukrywac tak ładna na codzien pod tona kosmetyków.Pozdrawiam:*
Anonim
#6 Anonim 2009-06-12 22:14
Zagrzebista to coś od grzebienia ;P ?? :-)
Anonim
#5 Anonim 2009-06-12 17:40
Powiem tak, przed metamorfoza Marta wygląda na zwykłą dziewczynę, ale po upiększaniu wygląda rewelacyjnie... Ależ jej zazdroszczę, też chce też chce, i też jestem ciekawa co trzeba zrobić :-)