To na pewno kwestia sylwetki i typu urody. Też bym w tym wyglądała jak beczka.
A ja własnie w takich najlepiej się czuję:) i właśnie coś podobnego sobie szyję;)
Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie "dobrze czuję" i "dobrze wyglądam" to często dwie różne sprawy. Np. dobrze się czuję w spódnicach maxi, ale się już nasłuchałam jak źle wyglądam.
Zgadzam sie z Tobą)))
Mimo, że przedkładam "dobrze się czuję" nad "dobrze wyglądam", a juz na pewno nad opinie innych, akurat w tym przypadku śmiem twierdzić, że to po prostu mój krój. A najważniejsze, że... "dobrze się w nim czuję" :) Chciałabym, żeby taka sukienka pojawiła się w wykrojach...
Dodam, że sama też uważam, że o wiele lepiej mi w długości do kolan, więc nie chodziło mi tylko o opinie innych. Też mam oczy:) Możesz zobaczyć w mojej galerii różnicę. A najważniejszą zasadą przy ubiorze jest dla mnie, żeby było stosownie do sytuacji i bez zbytniego odsłaniania ciała.
Wlasnie przjrzalam Twoje fotki i zdecydowanie do kolan, ta biala sukienka jest super
To na pewno kwestia sylwetki i typu urody. Też bym w tym wyglądała jak beczka.
A ja własnie w takich najlepiej się czuję:) i właśnie coś podobnego sobie szyję;)
Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie "dobrze czuję" i "dobrze wyglądam" to często dwie różne sprawy. Np. dobrze się czuję w spódnicach maxi, ale się już nasłuchałam jak źle wyglądam.
Zgadzam sie z Tobą)))
Mimo, że przedkładam "dobrze się czuję" nad "dobrze wyglądam", a juz na pewno nad opinie innych, akurat w tym przypadku śmiem twierdzić, że to po prostu mój krój. A najważniejsze, że... "dobrze się w nim czuję" :) Chciałabym, żeby taka sukienka pojawiła się w wykrojach...
Dodam, że sama też uważam, że o wiele lepiej mi w długości do kolan, więc nie chodziło mi tylko o opinie innych. Też mam oczy:) Możesz zobaczyć w mojej galerii różnicę. A najważniejszą zasadą przy ubiorze jest dla mnie, żeby było stosownie do sytuacji i bez zbytniego odsłaniania ciała.
Mi też się bardzo podoba optuję za obiema wersjami, bo ta jasnoszara lepiej wygląda ze względu na dekolt, krótkie rękawki i wizualnie lepsze dopasowanie (choć to na pewno po prostu mniejszy rozmiar). Sukienkę każdy może sobie dopasować mniejszymi lub większymi luzami, a jest po prostu genialna w swojej prostocie, te kieszonki w skośnych cięciach są ciekawe, a możliwość ciemniejszych wstawek po bokach pozwala wizualnie wyszczuplić sylwetkę. Więc proszę głosować kochane koleżanki, bo ja już kupuję dresówkę
Mi też się bardzo podoba optuję za obiema wersjami, bo ta jasnoszara lepiej wygląda ze względu na dekolt, krótkie rękawki i wizualnie lepsze dopasowanie (choć to na pewno po prostu mniejszy rozmiar). Sukienkę każdy może sobie dopasować mniejszymi lub większymi luzami, a jest po prostu genialna w swojej prostocie, te kieszonki w skośnych cięciach są ciekawe, a możliwość ciemniejszych wstawek po bokach pozwala wizualnie wyszczuplić sylwetkę. Więc proszę głosować kochane koleżanki, bo ja już kupuję dresówkę
To na pewno kwestia sylwetki i typu urody. Też bym w tym wyglądała jak beczka.
A ja własnie w takich najlepiej się czuję:) i właśnie coś podobnego sobie szyję;)
Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie "dobrze czuję" i "dobrze wyglądam" to często dwie różne sprawy. Np. dobrze się czuję w spódnicach maxi, ale się już nasłuchałam jak źle wyglądam.
Zgadzam sie z Tobą)))
Mimo, że przedkładam "dobrze się czuję" nad "dobrze wyglądam", a juz na pewno nad opinie innych, akurat w tym przypadku śmiem twierdzić, że to po prostu mój krój. A najważniejsze, że... "dobrze się w nim czuję" :) Chciałabym, żeby taka sukienka pojawiła się w wykrojach...
To na pewno kwestia sylwetki i typu urody. Też bym w tym wyglądała jak beczka.
A ja własnie w takich najlepiej się czuję:) i właśnie coś podobnego sobie szyję;)
Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie "dobrze czuję" i "dobrze wyglądam" to często dwie różne sprawy. Np. dobrze się czuję w spódnicach maxi, ale się już nasłuchałam jak źle wyglądam.
To na pewno kwestia sylwetki i typu urody. Też bym w tym wyglądała jak beczka.
A ja własnie w takich najlepiej się czuję:) i właśnie coś podobnego sobie szyję;)
Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie "dobrze czuję" i "dobrze wyglądam" to często dwie różne sprawy. Np. dobrze się czuję w spódnicach maxi, ale się już nasłuchałam jak źle wyglądam.
taki model okropnie powieksza sylwetke, skusilam sie na niego myslac, ze waleczkow nie bedxzie widac i faktycznie nie bylo widac...niczego, dlatego nazwalam to pokrowiec na beczke, gdzies w moich zdleciach jest fotka tej mojej sukienki
Może to kwestia materiału i wzoru na nim no i rozmiaru. Z kolorowej dresówki takiej nie za grubej chyba nie było by tak źle
Komentarze
Wlasnie przjrzalam Twoje fotki i zdecydowanie do kolan, ta biala sukienka jest super
Dodam, że sama też uważam, że o wiele lepiej mi w długości do kolan, więc nie chodziło mi tylko o opinie innych. Też mam oczy:) Możesz zobaczyć w mojej galerii różnicę. A najważniejszą zasadą przy ubiorze jest dla mnie, żeby było stosownie do sytuacji i bez zbytniego odsłaniania ciała.
Ja też na obie głosuję:) Może się uda:)
Mimo, że przedkładam "dobrze się czuję" nad "dobrze wyglądam", a juz na pewno nad opinie innych, akurat w tym przypadku śmiem twierdzić, że to po prostu mój krój. A najważniejsze, że... "dobrze się w nim czuję" :)
Chciałabym, żeby taka sukienka pojawiła się w wykrojach...
Zgadzam sie z Tobą)))
Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie "dobrze czuję" i "dobrze wyglądam" to często dwie różne sprawy. Np. dobrze się czuję w spódnicach maxi, ale się już nasłuchałam jak źle wyglądam.
A ja własnie w takich najlepiej się czuję:) i właśnie coś podobnego sobie szyję;)
Może to kwestia materiału i wzoru na nim no i rozmiaru. Z kolorowej dresówki takiej nie za grubej chyba nie było by tak źle
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.