Nie przejmuj się, Kamila, ja też nie umiem :) ogólnie to z prasowaniem ubrań to mam problem, zawsze gdzieś mi się zakładka zrobi :/ czas się nauczyć :)
Myza, miło, że się podzieliłaś doświadczeniami, dobrze wiedzieć na przyszłość, bo jak mi kiedyś padnie żelazko, to na pewno kupię stację parową - bardzo lubię prasować :-D
To ja Cię chyba zatrudnie u siebie do prasowania, mam tego teraz baaardzo dużo
Nie bierzcie tego za reklamę. Z doświadczenia wiem, że Tefal robi najtrwalsze żelazka. Miałam Philipsa, Boscha i nawet Rovente. Wszystkie kapały, albo siadał termostat. Z Tefalem nie ma tego problemu. Polecam, bo zwodowo dużo prasuje i w domu też dużo.
No stare żelazko mam z tefala i jestem z niego bardzo zadowolona. Kupiłam je 8 lat temu jako uzywane za jakieś grosze i w sumie to dalej bym mogła nim prasowac - jedynie stopa teflonowa się porysowala i guzik od parowania po wielokrotnym przyciskaniu wciska się do środka, ale wystarczy go mocniej wcisnąć i wypycha się w górę :) podejrzewam ze to na rocznicę ślubu prezent, mimo że za parę dni pada i wcale nie okragla :) myślę że w Lidl kupił, miały być w tym tygodniu :)
Myza, miło, że się podzieliłaś doświadczeniami, dobrze wiedzieć na przyszłość, bo jak mi kiedyś padnie żelazko, to na pewno kupię stację parową - bardzo lubię prasować :-D
Aha. Nie wiem ile Twój mąż zapłacił, ale mój te 3lata temu wydał prawie 600zł. Ale warte tej ceny. WAŻNE ten zbiornik jest cały zamknięty, więc trwalszy w użytkowaniu. Miałam kiedyś model, który miał ten zbiornik wyciągany. Często się zapychało to ssanie pary, aż padło na amen, a używałam niecałe pół roku. Także lepiej dołożyć i mieć obudowany zbiornik, bo się nie psuje. Nie bierzcie tego za reklamę. Z doświadczenia wiem, że Tefal robi najtrwalsze żelazka. Miałam Philipsa, Boscha i nawet Rovente. Wszystkie kapały, albo siadał termostat. Z Tefalem nie ma tego problemu. Polecam, bo zwodowo dużo prasuje i w domu też dużo.
Mi mąż kupił taką stację parową na 30 urodziny. Mam już ją 3 lata. Jestem zadowolona. Dużo łatwo gnięcących się rzeczy, prasuję na wieszaku, na wisząco. To ma takie pokrętło do regulacji pary. Zauważyłam, że najmocniejszy wyrzut jest na "2" a na "3" jest jakby słabsze ciśnienie. Ale może tylko mój egzemplarz tak ma. Raz na miesiąc dobrze jest przepłukać zbiornik zwykła kranówą. Wlać wody do połowy, zakręcić i porządnie wytrząść. Potem wodę wylać. Tylko nie używyaj do czyszczenia żadnych preparatów odkamieniających itp, bo potem para robi zacieki brudne ( ja tak właśnie zrobiłam, dlatego wiem, że to brudzi). Jeśli chcesz trochę oczyścić zbiornik, to nastaw niską temperaturę i duży wyrzut pary i nad np zlewem "prasuj w powietrzu". To sprawdzony patent. Najlepiej kupić wodę destylowaną (ja kupuję w Tesco lub na stacji benzynowej, duży 5 litrowy baniak za 5-6zł).
Chłop mój mnie wysłał do sklepu po kielbase na grilla, zezloscilam się bo chciałam dokończyć szycie i posprzątać, wracam a tu prezent :)
Dobre. Jaka fantastyczna niespodzianka. Dobry sprzet ulatwia (s)zycie!! A szczegolnie takiej wrednej czynnosci jak prasowanie . Koniecznie zdaj rekacje jak juz go wyprobujesz.
Komentarze
Teraz może powinnaś częściej wychodzić po kiełbasę na grilla...
ja nie umiem spodni w kant prasowac :-(
Chcecie?
To ja Cię chyba zatrudnie u siebie do prasowania, mam tego teraz baaardzo dużo
No stare żelazko mam z tefala i jestem z niego bardzo zadowolona. Kupiłam je 8 lat temu jako uzywane za jakieś grosze i w sumie to dalej bym mogła nim prasowac - jedynie stopa teflonowa się porysowala i guzik od parowania po wielokrotnym przyciskaniu wciska się do środka, ale wystarczy go mocniej wcisnąć i wypycha się w górę :) podejrzewam ze to na rocznicę ślubu prezent, mimo że za parę dni pada i wcale nie okragla :) myślę że w Lidl kupił, miały być w tym tygodniu :)
Myza, miło, że się podzieliłaś doświadczeniami, dobrze wiedzieć na przyszłość, bo jak mi kiedyś padnie żelazko, to na pewno kupię stację parową - bardzo lubię prasować :-D
WAŻNE ten zbiornik jest cały zamknięty, więc trwalszy w użytkowaniu. Miałam kiedyś model, który miał ten zbiornik wyciągany. Często się zapychało to ssanie pary, aż padło na amen, a używałam niecałe pół roku. Także lepiej dołożyć i mieć obudowany zbiornik, bo się nie psuje. Nie bierzcie tego za reklamę. Z doświadczenia wiem, że Tefal robi najtrwalsze żelazka. Miałam Philipsa, Boscha i nawet Rovente. Wszystkie kapały, albo siadał termostat. Z Tefalem nie ma tego problemu. Polecam, bo zwodowo dużo prasuje i w domu też dużo.
Dobre. Jaka fantastyczna niespodzianka. Dobry sprzet ulatwia (s)zycie!! A szczegolnie takiej wrednej czynnosci jak prasowanie . Koniecznie zdaj rekacje jak juz go wyprobujesz.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.