No nie ma się do czego przyczepić przy zamku, nie bądź tak strasznie krytyczna w stosunku do siebie :) Ja przed chwilką źle mankiet wszyłam prawą do lewej :/
Uwierz mi, jest do czego się przyczepić... chociażby do tego, że przed każdym założeniem powinnam zaprasować na nowo tę szarą "listwę" przy jednym boku zamka - bo po drugiej stronie materiał się trochę mocniej naciągnął (pomimo fizeliny) i listwa jest w tym miejscu o parę mm szersza :)
I nie jestem krytyczna... jestem wymagająca :) A co za tym idzie - gdy znajdę jakąś "niedoróbkę" to się na przyszłość pilnuję, by jej nie powtórzyć (chociaż z tym różnie bywa - dla siebie szyję mniej niż dla dzieciaków)
No nie ma się do czego przyczepić przy zamku, nie bądź tak strasznie krytyczna w stosunku do siebie :) Ja przed chwilką źle mankiet wszyłam prawą do lewej :/
Komentarze
Uwierz mi, jest do czego się przyczepić... chociażby do tego, że przed każdym założeniem powinnam zaprasować na nowo tę szarą "listwę" przy jednym boku zamka - bo po drugiej stronie materiał się trochę mocniej naciągnął (pomimo fizeliny) i listwa jest w tym miejscu o parę mm szersza :)
I nie jestem krytyczna... jestem wymagająca :) A co za tym idzie - gdy znajdę jakąś "niedoróbkę" to się na przyszłość pilnuję, by jej nie powtórzyć (chociaż z tym różnie bywa - dla siebie szyję mniej niż dla dzieciaków)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.