Spódnica z gorsetowym pasem
- dodane przezuszytkowo
- z albumuMoja nowa szafa dzięki Papavero
- przesłaneśroda, 13 styczeń 2016
- inne albumyuszytkowo
- dodane przezuszytkowo
- z albumuMoja nowa szafa dzięki Papavero
- przesłaneśroda, 13 styczeń 2016
- inne albumyuszytkowo
Komentarze
Dziękuję ;) Mam nadzieję, ze do wiosny spódnica będzie na mnie wisieć ;) (chociaż znając siebie brzuch mi zostanie o rozmiar-dwa większy od bioder)
to ja się przyłączę do tej akcji
Podszewkowe "luzy" poszły w diabły w momencie obrzucania brzegów (za Chiny nie potrafię obrzucać domową maszyną do szycia - jakbym jej nie ustawiała, jakim ściegiem nie obrzucała - zawsze się roluje i zwija). A materiałowe... cóż. I tak uszyłam największy dostępny rozmiar. I jak w biodrach jest OK, tak powyżej pępka moje TIRowe oponiska robią swoje... a przy takiej liczbie elementów, z jakich składa się pas, nie poradziłabym sobie z ich równomiernym rozmieszczeniem. W każdym razie spódnica jest na tyle luźna, że nie trzaska przy siadaniu, nie ciągną się szwy i zamierzam ją nosić (tylko muszę suwak jeszcze [poprawić w jednym miejscu, bo mnie nie satysfakcjonuje... ale to drobnostka
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.