mi też się tak marszczyło ,trochę zmniejszyłam te zaokrąglenie na biust i jest lepiej ,ale nie jest tak jak powinno być ,a już trzeci raz nie będę pruć.
Coś jest nie tak tylko nie wiem czy z zaokrągleniem czy z wielkością czy wysokością. Tak czy inaczej to spory komfort jak się uszyje coś co nie jest za duże w ramionach, a jednocześnie jeszcze nie marszczy się pod pachami, bo żeby zmieścić większy biust wybierając większy rozmiar wg obwodu biustu takie cuda niestety się zdarzają.
A mi w niej wygodnie - po raz pierwszy kiecka nie zgniata mi biustu, tylko się marszczy i nie wiem cyz to skutek nierozprasowania, materiały czy zaokrąglenia szablonu o kilka mm przesuniętego wyżej...
Komentarze
Dobrze, że to punkt sukienki jest za wysoko, a nie mój biust za nisko
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.