Właśnie zastanawiam się czy szyć większy rozmiar na biust, czy nie. Bo ja się w tym czuję dobrze a cały czas rozważam Wasze wypowiedzi. Spróbuję zrobić tak jak sugerujesz, Katarzyna... tzn lekko "złagodzić" ten łuk na piersi. Tym bardziej, że docelowy materiał jest lekko rozciągliwy (w przeciwieństwie do tego wrzosowego)
Dać przynajmniej pół rozmiaru więcej w biuście i obniżyć czubek piersi (w sukience oczywiście). Albo włożyć inny stanik.
Właśnie zastanawiam się czy szyć większy rozmiar na biust, czy nie. Bo ja się w tym czuję dobrze a cały czas rozważam Wasze wypowiedzi. Spróbuję zrobić tak jak sugerujesz, Katarzyna... tzn lekko "złagodzić" ten łuk na piersi. Tym bardziej, że docelowy materiał jest lekko rozciągliwy (w przeciwieństwie do tego wrzosowego)
Spróbuj rozpruć te szwy w miejscu gdzie sie marszczy i wdaj materiał bardziej na szczycie piersi. Podpowiedziała mi to Ania1974 gdy u mnie tak zmarszczył się szew. A ogólnie wygląda fajnie.
Niestety nie ma mi kto cyknąć zdjęcia.. to chyba 15 zdjęcie, które cokolwiek pokazało... Tak dokładnie, to ta nowa kiecka z pelerynką lub kołnierzem. Pod artykułem wypisałam swoje uwagi i zachwyty nad nią.
Gdy mąż wróci do domu, to go poproszę o lepsze zdjęcie.
Komentarze
Dać przynajmniej pół rozmiaru więcej w biuście i obniżyć czubek piersi (w sukience oczywiście). Albo włożyć inny stanik.
Gdy mąż wróci do domu, to go poproszę o lepsze zdjęcie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.