Pączki robione własnoręcznie. Na dwie tury. Jedna wczoraj i jedna dzisiaj. Pyszne, pożarłam w sumie z 10szt. Zrobionych było ok. 40szt. Na zdjęciu jeszcze lekko ciepłe... Teraz trwa "walka" z zapachem smażonych frytek we włosach, ubraniu i caaałym domu hehe :)

    100% (0 głosów)
    1000 wyświetleń

Ostatnio dodane przez Magducha

Ostatnio oglądane przez Magducha